Zazwyczaj początek przypomina rażenie piorunem. Jest sympatia, potem zauroczenie, zakochanie, a w końcu wielka miłość. Trudno znależć uczucie silniejsze i ważniejsze w życiu każdego człowieka. Pojawia się nagle i potrafi nieźle namieszać. Odwzajemniona sprawia, że czujemy się szczęśliwi, spełnieni i pełni energii. Ale gdy zaczyna wygasać, pojawia się probem. Wiele osób poddaje się, nie próbując nawet walczyć o uczucie. Często nie można się temu dziwić – gdy kobieta i mężczyzna spędzili ze sobą wiele lat życia, bardzo często nie mają już siły ani ochoty, żeby zobaczyć w sobie tego człowieka, w którym zakochali się przed laty. I właśnie przez tę obojętność i dystans, nawet największe uczucie wypala się, a dwie dotychczas najbliższe sobie osoby, które nie wyobrażały sobie świata bez siebie, nie mogą na siebie patrzeć.
Ale wypalającą się miłość można wskrzesić, nawet jeśli wydaje się to niemożliwe. Czasem wystarczy kilka prostych gestów i słów, żeby nie żyć pod jednym dachem z kimś całkowicie nam obcym. Bo, jeśli chodzi o miłość, warto spróbować uratować ją w jakikolwiek sposób, zanim będzie za późno. Rozstanie jest przecież ostatecznym wyjściem.
Jeśli postanowisz, że chcesz ożywić waszą miłość, zacznij działać natychmiast. Wydaje ci się, że twój partner i tak waszą przyszłość ma w nosie i wygląda na to, że tylko tobie zależy na waszym związku? Nie myśl tak o tym, co was łączy. Fakt, że ktokolwiek wyciągnie rękę, może być przełomowy dla waszej gasnącej miłości. W takiej sytuacji liczy się chęć, inicjatywa którejkolwiek ze stron. Pomyśl – ile twoich znajomych rozstało się po długich latach spędzonych z rzekomą drugą połową, bo nagle ich drogi się rozeszły, a oni nie potrafili tego naprawić? Być może, gdyby którekolwiek z tych osób spróbowało uratować to, co jeszcze zostało między nią a jej partnerem, dziś ich związek nie byłby tylko wspomnieniem.
Dr Anna Chotecka, psycholog i socjolog zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię. Zauważa, że rozstanie nie zawsze oznacza, iż partnerzy do siebie nie pasowali. – Czasem nawet po 20 czy 30 latach okazuje się, że między partnerami nie ma już żadnego uczucia. Wypaliło się? Tak, najprawdopodobniej. Ale nie oznacza to, że nagle przestali do siebie pasować i ich związek był pomyłką. Życie codzienne i zaniedbanie pielęgnowania uczucia doprowadza właśnie do rozpadu związku dwojga ludzi, którzy do tej pory bardzo się kochali – opowiada specjalistka. Według Choteckiej, jeśli w związku partnerów nie doszło do jakiegoś przełomu, które najczęściej oznacza traumatyczne przeżycie jak zdrada czy pobicie, wtedy o miłość warto walczyć, bo ona nie przeminęła z dnia na dzień, tylko po kilkudziesięciu latach przygasła.
Na podstawie rozmów z kobietami w różnymi wieku i dokładnych obserwacji wielu związków damsko-męskich, prezentujemy ci listę sprawdzonych (przez kobiety i mężczyzn z krwi i kości!) gestów, czynów i trików, które ożywiły ich umierającą miłość. Musi się udać również tobie!
Rozmawiajcie, rozmawiajcie i jeszcze raz rozmawiajcie
Dla wielu osób to banał, utarty frazes i rada, którą większość wsadziłaby między bajki. Prawda jest jednak taka, że najprostsze gesty, nie wymagające wielkiego wysiłku, są najskuteczniejsze. Ludzie, którzy spędzili ze sobą Życie, często nie mają już o czym ze sobą rozmawiać. Poruszają wciąż te same tematy jak szkoła, praca, dzieci, problemy rodzinne, rachunki, oszczędności itd. Co się dziwić, że po kilkudziesięciu latach prowadzenia takich rozmów mają siebie dość? Dlatego partnerzy, którzy znaleźli się na rozdrożu, znowu powinni zacząć ze sobą rozmawiać. Nie tylko o tym, że coś się niedobrego dzieje z ich związkiem czy małżeństwem, ale również o codziennych radościach, troskach, filmach, muzyce, książkach, marzeniach, pragnieniach, przygodach. Czy można wyobrazić sobie bardziej uroczą scenę niż wspólne siedzenie na kanapie i opowiadanie sobie dowcipów? No właśnie – zamiast zapisywać się na kosztowną kurację u psychologa, lepiej ze sobą po ludzku pogadajcie.
Pojedźcie na urlop. TYLKO we dwoje
Niewykluczone, że ten argument cię nie przekona, zwłaszcza gdy często jeździcie na wycieczki. Tylko tak naprawdę, kiedy ostatnio byliście gdzieś we dwójkę? Bez rodziców, przyjaciół, dzieci? Wiadomo, że mając 30, 40, 50 lat i dużą rodzinę, trudno wyjechać na wczasy bez dzieciaków. Ale taki wypoczynek – i to z podkreśleniem słowa wypoczynek, ale nie mordercze łażenie po górach, wycieńczające zwiedzanie i odbieranie co 5 minut telefony – bardzo zbliży was do siebie. Czas spędzony wspólnie, z dala od problemów i codzienności, sprawi, że w waszym związku pojawi się świeżość i dystans, a w nowych, uroczych rejonach o wskrzeszenie namiętności nie będzie trudno.
Zmieńcie coś w swoim życiu
Codzienność zabija uczucie – to fakt. Ale chodzi tutaj bardziej o problemy, troski, niepowodzenia, które są obecne w naszym życiu i które nie dają nam o sobie zapomnieć. To one sprawiają, że zamykamy się w sobie, koncentrujemy się wyłącznie na nich i siłą rzeczy odsuwamy się od partnera. Czasem wystarczy przyjrzeć się swojemu życiu, żeby dostrzec, że to z nim jest coś nie tak, a nie ze związkiem. Masz stresującą pracę? Szefa-choleryka? Przerosło się wychowywanie dzieci? Wpadłaś w problemy finansowe? Przytyłaś? Czasem drobnostka może sprawić, że zatracić się w swoich myślach i poddasz się wisielczemu nastrojowi. Stąd już tylko krok do rozpadu związku. Dlatego zanim stwierdzisz, że ty i twój partner po tylu latach jesteście sobie obcy, przyjrzyj się sobie, jemu i nie bój się zmian.
Kochajcie się
Fizycznie. Po prostu. Seks to najcudowniejsza i najintymniejsza forma zbliżenia między dwojgiem ludzi. Nie dość, że kobieta i mężczyzna są wtedy najbliżej jak to tylko możliwe, to dodatkowo podczas orgazmu w ich organizmach produkowane są endorfiny, czyli hormony szczęścia. Czujemy wtedy niesamowitą bliskość i przynależność względem drugiego człowieka. Tego doznania nie da się porównać z czymkolwiek innym. Umieranie miłości w związku najczęściej idzie w parze z brakiem seksu. Dopadła was rutyna? Jest tyle sposób na poprawienie waszego życia intymnego! Czasem wystarczy wyjść poza sypialnię czy włączyć nastrojową muzykę, żeby poczuć się jak na początku związku, gdy nie mogliście oderwać od siebie rąk. Być może twój partner ma problemy z potencją. Teraz są na to skuteczne sposoby, więc każdy może cieszyć się rozkosznym seksem. Weźcie dzień wolny, wyślijcie dzieci do szkoły i po prostu kochajcie się ze sobą do utraty tchu. Jeśli to was nie zbliży, to co?
Sprawiajcie sobie niespodzianki
Kiedyś kwiaty, ciasteczka upieczone bez okazji, drobne upominki czy karteczki były na porządku dziennym. Po 10, 20 latach są kwiaty, ale w ogrodzie, ciastka upieczone na święta i upominki pod świąteczną choinką... Nie ma absolutnie żadnego racjonalnego powodu, dla którego nie mielibyście nadal sprawiać sobie takich niespodzianek. Naprawdę nie potrzeba wiele – może być to ulubione ciasto ukochanego, które będzie na niego czekało w piękny, wiosenny dzień, butelka dobrego wina, które wieczorem wypijecie, jego ulubione czasopismo czy rękawiczki, gdy za oknem leży śnieg. Drobny gest jest wymowniejszy niż tysiąc słów, bo przekazuje informację „pamiętam i myślę o tobie, bo mi na tobie zależy”. Poza tym niespodzianki wywołują uśmiech na twarzy drugiego człowieka, a ten sprawia, że uśmiechamy się i my. Dlatego zamiast myśleć, że to ON powinien coś ci kupić, zrób mu jego ulubioną sałatkę.
Umierająca miłość przypomina usychający kwiat – do tej pory piękny, kwitnący pełnią sił, a teraz wyglądający jak gasnący płomień. Czasem jednak wystarczy kilka drobnych gestów, żeby znów poczuć się jak 5, 10, 20 czy nawet 30 lat temu, gdy rodziło się wasze wyjątkowe i piękne uczucie. Dlaczego teraz miałoby nie być tak samo?
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Mówi się, że prawdziwa miłość zdarza się raz w życiu. Sprawdź, co mają na ten temat do powiedzenia kobiety takie jak ty.
Inteligencja – to ona jest gwarantem udanego związku.