„Moja dziewczyna ma piękną twarz i świetny charakter, ale jej ciało to koszmar”

Mimo to mężczyzna zapewnia, że kocha wybrankę.
„Moja dziewczyna ma piękną twarz i świetny charakter, ale jej ciało to koszmar”
Fot. Thinkstock
23.01.2018

Idealne ciało zdaniem facetów to takie, które jest jednocześnie szczupłe i krągłe. Krągłość dotyczy konkretnych części ciała: piersi i pośladków. Pożądane są też długie nogi, gładka skóra, brak cellulitu i rozstępów. Jak jednak wiadomo, naturalnych ideałów nie ma. Jeśli już takie widzimy, są one dziełem chirurgów plastycznych albo photoshopa.

Owe „ideały” widzą też mężczyźni, a potem oczekują od swoich kobiet, że będą je przypominać. Nie zdają sobie sprawy, że na niektóre niedoskonałości nie mamy dużego wpływu i nie ma innego wyjścia jak zaakceptować je. Są też faceci, którzy to rozumieją, ale i tak oczekują, że dziewczyna zrobi, co w jej mocy, aby przypominać piękność z okładki (czyli operacje plastyczne). Ale jest też druga strona medalu. Są dziewczyny zaniedbane z własnej winy, które oczekują, że zostaną pokochane takie, jakie są.

Wśród mężczyzn rozczarowanych wyglądem swojej kobiety jest Sebastian. Twierdzi, że ciało jego dziewczyny jest brzydkie. Pyta się was, jak może delikatnie dać jej do zrozumienia, że coś powinna ze sobą zrobić.

Zobacz także: Jak zachowuje się ŁATWA dziewczyna? (Męskie opowieści BEZ CENZURY)

brzydkie ciało

Fot. unsplash.com

- Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie zostanę zlinczowany, bo wypowiem się negatywnie o ciele mojej dziewczyny na forum zdominowanym przez kobiety. Trudno. Mam nadzieję, że znajdą sie też obiektywne osoby, które mi po prostu doradzą.

Jestem z Martą od pół roku. To cudowna dziewczyna i bardzo ją kocham. Znamy się znacznie dłużej niż te 6 miesięcy. Wiem zatem, że ma wspaniały charakter, a do tego najpiękniajszą twarz, jaką kiedykolwiek widziałem. Marta wyróżnia się dużymi oczami w intensywnym odcieniu niebieskiego i naturalnymi, kręconymi blond włosy. Wszyscy zachwycają się tą twarzą. Niestety reszta nie jest zbyt zachwycająca.

Sebastian opisuje, jak wygląda ciało Marty.

- W ubraniu wygląda normalnie. Jest trochę przy kości, ale można to zaakceptować. Minusem są też zbyt krótkie nogi. Jednak gdy założy obcasy, wygląda dużo lepiej.

Ostatnio zobaczyłem ją na basanie. Prawdę powiedziawszy długo czekałem na moment, gdy ujrzę ją w bardziej skąpym stroju, a najlepiej całkiem nagą. Szanowałem jednak prośbę Marty, która nie była jeszcze gotowa na rozpoczęcie życia intymnego ze mną. Dlatego wymyśliłem spotkanie na basanie.

brzydkie ciało

Fot. unsplash.com

Kiedy stanęła przede mną w stroju kąpielowym, przeżyłem szok. Po pierwsze założyła strój, który eksponował jej fałdki. Marta ma boczki i zbyt duży brzuch. Wiele do życzenia pozostawiają też maleńkie piersi. Moja dziewczyna założyła górę od kostiumu z falbanką, ale i tak nie dało się ukryć prawie płaskiej klatki piersiowej. W oczy rzuciły mi się też te nieszczęsne nogi i cellulit! Pokrywał jej nogi od kolan. To samo było na pośladkach. Nie ukrywam, poczułem obrzydzenie. Autentyczne obrzydzenie.

Sebastian zauważył również różnicę pomiędzy wyglądem Marty, a wyglądem innych dziewczyn korzystających z basenu.

- Każda miała lepsze ciało niż ona. Dziewczyny były szczupłe i wysportowane, nie miały też cellulitu. Oczywiście zrobiłem wszystko, aby Marta nie zauważyła mojego zniesmaczenia. Nie chciałem, żeby było jej przykro. Nasza randka na basenie skończyła się bardzo szybko.

Pech chciał, że po tej randce Marta nabrała ochoty na współżycie. Porusza tę sprawę na każdym spotkaniu i zachowowuje się tak, jakby chciała mnie sprowokować do działania. Niestety po tym, co zobaczyłem, jej prowokacje na mnie nie działają. Na samą myśl o dotykaniu jej, ogarnia mnie niechęć.

Mężczyzna podkreśla, że sytuacja jest przykra także dla niego.

- Chciałbym, żeby było inaczej, ale nic nie poradzę na brak reakcji swojego ciała i na niechętne odruchy. Przecież nie zmuszę się do pożądania. Czuje się je albo nie czuje.

brzydkie ciało

Fot. unsplash.com

Jest mi ogromnie przykro z tego powodu, bo kocham Martę. Ma twarz i charakter anioła, ale niestety reszta to koszmar. Nie przesadzam. Zastanawiam się, czy cokolwiek można zrobić. Boję się, że gdy zasugeruję dietę, obrazi się. A nawet jeśli się zdecyduje, jest ryzyko, że piersi kompletnie jej zanikną. Ona jest bardzo drobna, więc to bardzo możliwe.

Operacje plastyczne odpadają. Po pierwsze ani ja, ani ona nie mamy na to pieniędzy. Po drugie nie chcę, żeby się dla mnie cięła. Tak bardzo chciałbym zaakceptować jej wygląd taki, jaki jest, ale przecież się nie zmuszę. Martwię się też, co to będzie, gdy zajdzie w ciążę. Oboje chcemy mieć dzieci i poważnie myślimy o założeniu rodziny za ok. trzy lata.

Marta coraz częściej naciska na skonsumowanie naszego związku, a ja nie wiem, jak się od tego wymigać. Na razie wymyślam różne wymówki, ale jak długo można? Mam nadzieję, że nie zorientuje się, co jest przyczyną mojej odmowy.

Chcę z nią być, ale nie wyobrażam sobie życia bez seksu. Będę brutalnie szczery - jestem pewien, że nie dam rady odbyć z nią aktu miłosnego. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, aby ją rzucić. Oddałbym za nią życie.

Sebastiana niepokoi jedna rzecz...

- Dziwi mnie tylko, zę ona nie dostrzega, jakie niedoskonałości posiada. Przecież dziewczyny walczą z cellulitem, chodzą na siłownie, przechodzą na dietę... Tymczasem ona nic sobie z tego nie robi. Czyżby myślała, że piękna twarz wystarczy? Wolałbym już dziewczynę z brzydką twarzą, ale fajnym ciałem.

Jak mogę jej zasugerować, żeby coś ze sobą zrobiła? I co będzie najlepsze w takim przypadku? Dieta? Siłownia? – pyta się Sebastian na koniec.

Co mu doradzicie?

Zobacz także: 6 ubrań, które zdaniem facetów powinnaś wyrzucić z szafy NA ZAWSZE

Polecane wideo

Komentarze (59)
Ocena: 4.98 / 5
Łukanio (Ocena: 5) 24.05.2022 08:20
Może jest chora i ma problemy zdrowotne. Jak ci nie pasuje, to ją rzuć i tyle. Albo ją akceptujesz taką jaka jest albo nie. Dla twarzy i oczu jak nie chcesz z nią być, to nie dasz rady. Ja miałem podobną sytuację ale się zakochałem w dziewczynie i fałdkach ale za późno. Moje rozgrzanie inaczej działało niż u niej. Ona prawie natychmiast była zawsze gotowa a ja potrzebowałem czasu. Ona nie szanowała tego, że musi mi poświęcić chwilę. Mimo ogromnego pożądania z mojej strony, to nic z tego nie wyszło. Ja dodatkowo zaangażowałem się emocjonalnie i ją pokochałem. Dla mnie koniec był najgorszy na świecie. Ona widząc co się dzieje myślała, że jej nie pociągam. A tak naprawdę byłem w niej zakochany, pragnąłem, jak facet piwa i chciałbym ją bzykać codziennie. Ale nie było nam dane, bo życie jest zesrane. I co ja ci poradzę drogi autorze tego blogera;D. Dmuchaj ją do zera póki nie zostawi cię dla innego frajera.
odpowiedz
Stella189 (Ocena: 5) 17.11.2020 18:16
Gdybym znala twoją dziewczynę, doradzilabym jej rozstanie.Nie kochasz jej.Gdybys ja kochał naprawdę,te niedoskonałości nie gralyby roli. Ty esteto od siedmiu boleści,zostaw te dziewczynę, bo ją zniszczysz.Zostaw ja dla kogoś,kto ją doceni,pokocha taka jaka jest i dla którego będzie całym światem.Ciekawa jestem,jak ty wygladasz.Z obserwacji wiem,że przeważnie faceci którzy sami są zapuszczeni i zaniedbani, wymagają księżniczek.Nie patrzysz przez pryzmat charakteru,tylko ciała?Nawet doskonale ciało zmienia się z wiekiem,ty też nie będziesz wiecznie młody. Jesteś płytkie,narcystycznym palantem.Ona powinna poprawić swoje ciało,A potem wyjebac Ci.kopa w jaja,o ile je masz.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.07.2020 16:42
Zalecam leki na erekcję lub rozstanie. Nie ma za co.
odpowiedz
Teodor (Ocena: 5) 28.12.2019 09:53
Jesli ją kochasz to musisz sprobować coś dla niej zrobić.Ja swojej kolezance powiedzialem wprost..."Dziewczyno zadbaj o siebie,musisz zrzucic z 10kg bo jest lipa" Laska poprostu jest leniwa i albo sie za siebie wezmie albo daj sobie z tym spokój,bo sie nabawisz czegoś w głowie i potem bedziesz miał problem z sexem.Paniętaj tylkozze jest taka opcja,ze jak sie wezmie za siebie i schudnie,to bedzie miala duxo wieksze "branie" i badz przygotowany na to ze moze sobie pójść,bo dostanie głupawki ;-)
odpowiedz
Mietek (Ocena: 5) 15.05.2019 09:47
Ha, ha, lipny babski tekst prowokacyjny, a wszyscy się dali wkręcić! Jak powszechnie wiadomo z psychologii, kobiety żyją emocjami, a mężczyźni FAKTAMI. Po pierwsze, facet nigdy nie powie, że coś POCZUŁ, tak mówią tylko kobiety. Po drugie: takich słów jak obrzydzenie, czy ohyda, mężczyźni używają tylko do skrajnie okropnych widoków, np gdyby laska była g***em umazana, ale nigdy do nadwagi, czy cellulitu. Wystarczy poczytać komentarze pod innymi artykułami, aby się przekonać, że nadużywanie ohyd i obrzydzeń jest charakterystyczne dla dziewczyn, i nie ma nic wspólnego a faktycznym widokiem: "poczułam obrzydzenie", albo "wyglądał ohydnie", a prawdziwy powód był taki, że laska się np przyzwyczaiła do wielkich sprzętów u poprzedników, a ten akurat miał trochę mniej cm. Po trzecie: ambiwalencja uczuć. Takie rzeczy występują tylko w damskich główkach, w męskich nieatrakcyjne cechy powodują tylko osłabienie zainteresowania. Po czwarte: tylko kobiety są tak wymagające w kwestii wyglądu zewnętrznego, dla nas o wiele gorsze są defekty mózgu. Bez problemu zaakceptuję laskę bez biustu, bo na to nie miała wpływu, czy z nadwagą, bo z tym można coś zrobić, ale gdy słyszę np: "taka bielizna jest tylko dla qr*w", albo "jestem porządną kobietą i nie będę tego robić przy świetle", to raczej koniec, nieważne jak ładna jest. Po piąte: ochota na s*x po basenie. To działa tylko w drugą stronę: facet może się na najarać na laskę, gdy ją zobaczy w prawie całej okazałości, ale nigdy odwrotnie. Po szóste: facet "z automatu" jedzie rozwiązaniami (dieta, treningi...), a nie zastanawia się jak baba, czy taką sugestią nie obrazi. Po siódme: mniej niż 1% chłopów wie, że przy damskim odchudzaniu tłuszcz może zacząć schodzić najpierw z piersi, ale 99% kobiet się tego boi. Po ósme: tylko facet może się totalnie zaniedbać i być na to ślepy, laska odwrotnie: nawet jeśli ma ciało modelki, to i tak widzi 1000 wad.
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie