Czuły, troskliwy, opiekuńczy – nie pasuje to do twojego partnera? Niedobrze. Żeby przekonać się, jak trudny jest związek z mężczyzną, który nie dba o swoją wybrankę, poznaj historię 25-letniej Agnieszki. Na pierwszym roku studiów w stolicy poznała Bartka*. Jak opowiada, od początku jego zachowanie było mało romantyczne, ale z początku to bagatelizowała. O co konkretnie chodzi? – Kwiatki raz na kilka miesięcy, mało komplementów i zachowań typowych dla mężczyzny. Nie było żadnego odsuwania krzesła w restauracji czy SMS-ów na „dzień dobry”. Ale świetnie się ze sobą bawiliśmy, więc nie przywiązywałam do tego zbytniej uwagi – wyznaje Agnieszka. Pamięta, że żółte światło zapaliło się nad jej głową, gdy się rozchorowała. – Bartek przez ten czas odwiedził mnie tylko raz. Raz! Pisał, że nie chciałby się zarazić, ale mi było przykro. Gdy napisałam, że marzy mi się coś ciekawego do czytania, po prostu to zbagatelizował – wspomina Agnieszka.
Nieatrakcyjna i brzydka
Jak dodaje nasza bohaterka, z czasem było tylko gorzej. A fakt, że chłopak ją zaniedbywał, Agnieszce zaczęły wytykać nawet koleżanki. Zero prezentów, odbierania po zajęciach i odprowadzania pod akademik. W łóżku dbał tylko o swoją przyjemność, rzadko pytał o to, jak się czuje, czy o czymś marzy, czy jest szczęśliwa. – Potrzebowałam ponad półtora roku, żeby się ocknąć i zakończyć tę farsę, jaką był mój związek z Bartkiem. Nie było łatwo odejść, ale współczuję jego obecnej dziewczynie, o ile jakakolwiek została z nim na dłużej – przyznaje w rozmowie z nami Agnieszka. Przypadków, gdy mężczyzna nie dba o swoją partnerkę, można mnożyć. Na jednym z forów dyskusyjnych pewna internautka pisze, że „odkąd zostaliśmy małżeństwem, kochamy się może raz na miesiąc. Denerwuje mnie, że faceci na ulicy odwracają się za mną, a on jedyny nie. Czuję się nieatrakcyjna i brzydka”.
Konkretne komunikaty
Zastanawiasz się, co zrobić jako partnerka takiego mężczyzny? Po pierwsze, zacząć od rozmowy. – Bo to dzięki niej można najprędzej uświadomić sobie, gdzie leży przyczyna zachowania wybranka. Co najważniejsze, musisz powiedzieć wprost, że czujesz się zaniedbywana. I że tego nie akceptujesz – instruuje psycholog Anna Chotecka. Mężczyzna musi wiedzieć, co masz mu do zarzucenia – sprawdź, jak z nim rozmawiać. O ile to możliwe, podaj jak najwięcej przykładów, które pozwolą mu zrozumieć, co masz na myśli (zapomniał o twoich urodzinach? Zaniedbał cię w chorobie? Nie zależy mu na dobrych stosunkach z twoją rodziną? Jest egoistą w łóżku? Zapomniał o czymś dla ciebie bardzo ważnym? Złamał obietnicę?). – Istotne są konkretne komunikaty. Mężczyzna musi zrozumieć, że zachowywał się niewłaściwie i że jesteś jego partnerką, a nie koleżanką. Zresztą, przykładów nie trzeba szukać za wszelką cenę. Jeśli kobieta czuje się zaniedbana, najpewniej ma ku temu powody – mówi Anna Chotecka.
Specjalista pomoże
Bardzo ważne, żebyś postarała się ustalić przyczynę takiego zachowania. Spytaj wprost, dlaczego postępuje. Jeśli usłyszysz „nie wiem”, masz prawo delikatnie wypytać o środowisko, w jakim dorastał, zachowanie kolegów względem ich partnerek. Bo może się np. okazać, że zaniedbywanie ciebie to tylko efekt wpływu kolegów na jego postawę. W takiej sytuacji szczera rozmowa z tobą powinna być dla niego otrzeźwieniem. A co, jeżeli to efekt złych wzorców wyniesionych z domu rodzinnego? – W takiej sytuacji najrozsądniej byłoby zdecydować się na wizytę u psychologa, wspólną. Specjaliście łatwiej będzie nauczyć mężczyznę prawidłowego modelu zachowania, a zatem i traktowania kobiety. I to w krótszym czasie – twierdzi Anna Chotecka. Istnieje jeszcze jedna ewentualność – trafiłaś po prostu (i niestety) na nieodpowiedniego faceta, który nie zdaje sobie sprawy ze swojego niedojrzałego zachowania, a próba nawracania go może zakończyć się fiaskiem. Są bowiem typy mężczyzn, których lepiej unikać. Dlatego jeśli rozmowa nie pomoże czy wręcz jeszcze pogorszy sytuację, pora się rozstać.
*imię zostało zmienione
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Z jakim facetem masz do czynienia i czy będziesz z nim szczęśliwa?
Wasze Listy: „Mój facet nie dba o higienę, wstyd mi za niego w towarzystwie”
Majka skarży się, że jej partner zaniedbuje samego siebie.
Tylko ja się liczę
Facet, który nie dba o partnerkę, nie tylko jest wobec niej nieczuły, mało romantyczny i oschły, ale nie respektuje również jej potrzeb. – Takiego mężczyznę interesują praktycznie wyłącznie własne potrzeby, a pragnienia ukochanej nie mają żadnego znaczenia. Prawdopodobnie on sobie może z nich nawet nie zdawać z nich sprawy, bo po prostu się tym nie interesuje. Uważa, że jeśli kobieta o czymś nie mówi, to nie ma problemu – wyjaśnia psycholog Anna Chotecka. Klasycznym przykładem jest osłabienie więzi erotycznych, o których wspomina wcześniej jedna z internautek. Partner nie dba o potrzeby seksualne partnerki, o jej rozkosz, satysfakcję. – Kocha się tylko wtedy, gdy on ma na to ochotę i skupia się wyłącznie na sobie. Zadowolenie wybranki w ogóle nie ma dla niego znaczenia. To przykład mężczyzny, który nie dba ani o nią, ani tym bardziej o jej pragnienia – tłumaczy Anna Chotecka. Zaniedbywanie potrzeb własnej partnerki to również naleganie na różne formy pieszczot pomimo jej sprzeciwu czy wręcz żądanie zbliżenia. Stąd już tylko krok do poczucia samotności w związku partnerskim.
Kwestia wychowania czy charakteru?
Niekiedy nierespektowanie potrzeb własnej partnerki, jak twierdzi nasza specjalistka, jest odbiciem sytuacji w domu rodzinnym. – Mężczyzna, który obserwował ojca zaniedbującego matkę, nieliczącego się z jej zdaniem i oschłego, może tak samo zachowywać się jako dorosły partner – uważa psycholog Anna Chotecka. To środowisko, w którym dorastał, mogło ukształtować jego sposób postrzegania rzeczywistości, zachowanie i podejście do stosunków damsko-męskich. Wtedy trudno się dziwić, że powtarza to samo, na co patrzył przez lata. – A czasem taki mężczyzna nawet nie zdaje sobie sprawy, że można zachowywać się inaczej – zauważa nasza rozmówczyni. Niestety, w większości przypadków takie zachowanie to jednak kwestia charakteru, osobowości i sposobu traktowania kobiet. Niewykluczone, że masz u swojego boku typu macho, czyli zakompleksionego egoistę z niskim poczuciem własnej wartości.