Miłosne uzależnienie: Jak szczęśliwa miłość wpływa na nasze zdrowie?

Warto być zakochanym! Szczęśliwa miłość wpływa nie tylko na twoje samopoczucie, ale też na zdrowie.
Miłosne uzależnienie: Jak szczęśliwa miłość wpływa na nasze zdrowie?
12.08.2014

Zakochanie, przyjemny stan, który wpływa na nas bardzo pozytywnie. Gdy kochamy z wzajemnością, czujemy się świetnie, mamy więcej energii i znacznie lepszy nastrój. Porażki nie stanowią problemu, bo wydaje nam się, że wszystko się poukłada. Świat oglądamy przez różowe okulary. Jednak czy wiedziałaś, że szczęśliwa miłość ma także wpływ na twoje zdrowie? Oj, ma – i to bardzo duży.

Miłość jak lekarstwo

W uczuciach tkwi olbrzymi potencjał. Do ciekawych wniosków doszli uczeni z Ohio State University. Zdaniem naukowców szczęśliwe małżeństwo może… przyśpieszyć tempo gojenia się ran. Z eksperymentu przeprowadzonego przez uczonych wynika, że półgodzinna szczera, pozytywna, wspierająca rozmowa między małżonkami, skraca czas gojenia się ran przynajmniej o jeden dzień!

Liczne badania potwierdzają, że osoby w szczęśliwym związku łatwiej radzą sobie ze stresem i znoszą porażki – dzieje się tak, ponieważ mamy kogoś, kto nas wysłucha, będzie naszym emocjonalnym wsparciem, podzieli się z nami radą. A to chroni nas przed negatywnymi skutkami stresu i pomaga szybciej stanąć na nogi. Przed paroma laty amerykański departament zdrowia opublikował raport, dotyczący wpływu małżeństwa na zdrowie ludzi. Okazało się, że ludzie w zgodnym, harmonijnym małżeństwie są na ogół szczęśliwsi, mniej piją, rzadziej bywają u lekarza i żyją dłużej od osób samotnych.

Udany związek ma również wpływ na wiele aspektów naszego życia. „Jeśli masz stresującą sytuację w życiu, a wspiera cię ukochana osoba, lepiej uporasz się z ciężkimi chwilami” – przekonuje dr Arthur Arona z Uniwersytetu Stanowego w Nowym Jorku.

Witamina M

Szczęśliwa miłość wpływa na nas tak pozytywnie, że naukowcy nazywają ją witaminą M (miłości). To ona wzmacnia nasz układ odpornościowy, chroniąc nas przed chorobami i pomagając rozprawić się z tymi już istniejącymi. Zakochanie pobudza zdolność organizmu do samoleczenia. Chroni nas też przed zawałem serca. To ostatnie potwierdzili brytyjscy naukowcy, po przebadaniu prawie 600 osób po zawale. Uczeni odkryli, że osoby, przy których była bliska, kochająca osoba, miały w tym czasie o połowę mniejsze ryzyko ponownego ataku. Naukowcy zwrócili uwagę że, osoby samotne częściej przyznawały się do picia alkoholu, palenia papierosów czy sięgania po narkotyki.

miłość

Badania amerykańskich naukowców potwierdziły, że miłość chroni nas przed przeziębieniami. Ci, którzy częściej doświadczają pozytywnych emocji, towarzyszących udanemu związkowi, odznaczają się większą odpornością na przeziębienia od osób, które częściej odczuwają napięcie lub depresję.

Z badań wiemy też, że osoby szczęśliwie zakochane, a zwłaszcza te, żyjące w udanych małżeństwach, mają niższe ciśnienie krwi od singli. Przy okazji warto wiedzieć, że na nadciśnienie częściej skarżą się osoby w nieudanych związkach, niż samotnicy – dla zdrowia lepiej więc nie mieć nikogo, niż tkwić w toksycznej relacji.

miłość

Miłosne uzależnienie

Dr Arthur Aron odkrył, że w mózgach zakochanych osób uaktywniają się ośrodki przyjemności związane z działaniem dopaminy. Dla porównania – hormon ten uaktywnia się np. u osób, które wygrały dużą sumę pieniędzy. Miłość sprawia, że organizm wytwarza endorfiny – hormony szczęścia, które działają podobnie jak… morfina. To dlatego mówimy, że od tego uczucia można się uzależnić. A jeśli jest to uczucie szczęśliwe, nasz organizm będzie z tego czerpał wiele korzyści.

By pokazać, jak wielki wpływ ma na nas szczęśliwa miłość, zwróćmy uwagę na reakcję naszego organizmu po przeżyciu miłosnej porażki. Okazuje się, że złamane serce boli naprawdę – ból emocjonalny jest równie dotkliwy co fizyczny. Odrzucenie i izolacja to czynniki chorobotwórcze, które mogą przyczynić się do rozwoju schorzeń cywilizacyjnych. Warto wtedy zmienić styl życia i nawiązać ciepłą relację z bliską osobą, bo działa to na nas uzdrawiająco.

miłość

Amerykański kardiolog Dean Ornish udowodnił, że osoby z chorobą wieńcową, które doświadczały troski i zrozumienia, szybciej wracały do zdrowia. Zdaniem Ornisha, zależność między naszą kondycją a stanem emocjonalnym jest bardzo duża. Osoby szczęśliwie zakochane są po prostu zdrowsze.

Mogę wszystko!

Miłość jest najskuteczniejszym i w dodatku darmowym lekiem na życiowe poranienia, uzależnienia i samotność” – stwierdził Włoch Vincenzo Muccioli, który wraz z żoną i 20 wolontariuszami założył wspólnotę terapeutyczną w San Patrignano koło Rimini w regionie Emilia Romana. Muccioli wierzył, że miłość uwalnia nas od egzystencjalnego lęku, umacnia i jednoczy ludzi dotkniętych podobnych cierpieniem.

miłość

Osoby szczęśliwie zakochane przyznają, że odwzajemniona miłość wzmacnia zdrowie. „Zakochanie to wspaniały stan, kiedy czuję się uskrzydlona, mam wrażenie, że mogę wszystko. Najgorsza jest jednak miłość platoniczna, która podkopuje pewność siebie, psuje nastrój i samoocenę. Osoby szczęśliwie zakochane tryskają humorem i zarażają optymizmem, a to z pewnością wpływa korzystnie na ich zdrowie. Gdy człowiek zakocha się nieszczęśliwie, nic mu się nie chce i jest na skraju depresji” – uważa 24-letnia Ilona.

Miłość stymuluje układ nerwowy, redukując poziom stresu. Poprawia nasze samopoczucie i wydajność. Gdy jesteśmy zakochane, uczymy się empatii, rozwijamy swój charakter i inteligencję emocjonalną. Bycie z drugim człowiek mobilizuje i napędza nas do działania. Osoby szczęśliwie zakochane często osiągają wielkie sukcesy i realizują wszystkie wytyczone sobie cele. Wnioski? Warto kochać – z wzajemnością. Również po to, by cieszyć się dobrym zdrowiem przez lata.

Ewa Podsiadły-Natorska

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 4.73 / 5
Anonim (Ocena: 5) 15.04.2015 14:28
Zawsze ciężko było mi być samej. Dlatego kiedy zostałam porzucona długo nie mogłam się pozbierać. Dzięki rytuałowi miłosnemu z urokmilosny24.pl odzyskałam ukochaną osobę. Wiem że wielu może to skrytykowac, ale gdyby nie to nie wiem czy bym przezyła.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.08.2014 19:23
To zdjęcie mojego kolegi z liceum i jego byłej dziewczyny. Lepiej je usuńcie...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.08.2014 16:54
ja od rozstania marnieje w oczach, make up nie pomaga, stres i brak stabilizacji odbija mi sie na twarzy i pewnie na zdrowiu choc poki co jeszcze o sobie znac nie daje.mam nadzieje, ze to minie, bo nie chce tracic z zycia kolejnycy miesiecy, nie wyobrazam sobie lat;(
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.08.2014 11:11
Przeżyłam wielką miłośc, a teraz nienawidzimy się, ale nie potrafimy się rozstać.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.08.2014 11:03
Nie ma miłości. Niegdy nie byłam zakochana i raczej nie będę. Kiedy ktoś mi się podoba, ja jemu nie i odwrotnie. Nie wierzę, że jestem w stanie znaleźć atrakcyjnego faceta, ktory bedzie szalał na moim punkcie, a jeśli nawet udałoby mi się takie wyzwanie, cały czas martwiłabym się, że jakaś lala mi go odbije.
zobacz odpowiedzi (5)

Polecane dla Ciebie