Czy wieczna miłość istnieje? Badacze w tej kwestii są sceptykami. Z naukowych analiz przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika, że większość związków kończy się po trzech latach. Główne zwiastuny rozstania to przede wszystkim spadek zainteresowania seksem, brak komplementów, kłótnie (albo krótkie rozstania, w trakcie których chcemy od siebie odpocząć), a w skrajnych sytuacjach również zdrada. Niekiedy na siłę ciągniemy związek, mimo że niewiele w nim czułości, miłości i troski. Czasem jednak zamiast męczyć się ze sobą nawzajem, lepiej się rozstać. Kiedy zakończyć związek?
Myślisz, że twój partner nigdy nie podniósłby na ciebie ręki? Uważaj – badania mówią, że zdaniem co piątego dorosłego mężczyzny nie ma nic złego w uderzeniu żony lub dziewczyny. Mało tego. Również kobiety usprawiedliwiają przemoc w związku, dopóki same nie staną się ofiarą. Pamiętaj jednak, że nic (!) nie tłumaczy użycia siły wobec partnerki (czy partnera). Dlatego jeśli wasz związek stał się polem bitwy, a wy nieustannie jesteście ze sobą skonfliktowani, pora się rozstać. Związek, w którym awantura goni awanturę, a między partnerami zaczyna coraz częściej dochodzić do rękoczynów, powinien jak najszybciej się zakończyć. Przemoc seksualna to również forma przemocy – badania mówią, że w 90 proc. stosują ją mężczyźni.
Dystans, brak zrozumienia, emocjonalna nieobecność partnera – to sygnały, które powinny przyśpieszyć waszą decyzję o rozstaniu. Jeśli ze sobą nie rozmawiacie, nie możecie znaleźć wspólnego języka i staliście się dla siebie obcy, z waszego związku zostały jedynie resztki. Emocjonalny chłód oznacza również brak komplementów czy wyznań miłości – a wtedy, choć jesteście razem, tak naprawdę żyjecie osobno. Emocjonalny chłód pojawia się, gdy nie ma między wami komunikacji – psychicznej, fizycznej czy słownej. Naukowcy twierdzą, że miłość definitywnie wygasa po ośmiu latach. Jeśli nie zastąpi jej przyjaźń, zrozumienie czy bliskość, ten związek niestety nie przetrwa.
Aż 80 proc. Polaków przebadanych przez CBOS twierdzi, że zdrada jest niedopuszczalna. O trzy proc. więcej ankietowanych przyznało, że nigdy nie zdarzyła im się niewierność, kiedy byli w związku. Co z resztą? Jeśli w grupie zdradzających osób znalazł się twój partner, możesz zrobić tylko jedno – zakończyć ten wypalony i prowadzący donikąd związek. Pamiętaj, że osoby naprawdę szczęśliwe w swoich związkach nie zdradzają. Dlatego nie warto ciągnąć relacji, w której dochodzi do takich sytuacji. Podobnie jest z oszustwami – jeżeli zaczęliście się regularnie okłamywać, dlaczego jeszcze ze sobą jesteście?
Związki na odległość niekiedy się sprawdzają, chociaż tylko do pewnego momentu są „na odległość” – później kobieta i mężczyzna zwykle postanawiają ze sobą zamieszkać. Co innego, jeśli dotąd byliście razem (może nawet dzieliliście mieszkanie), ale teraz jedno z was wyprowadza się do innego miasta lub – tym bardziej – kraju. Nieważne, z jakiego powodu – w poszukiwaniu pracy albo… szczęścia. Związek nie przetrwa, jeśli będziecie mieszkać setki kilometrów od siebie. Poza tym pamiętaj, że z jakiegoś powodu jedno z was podejmuje tak istotną decyzję na własną rękę. Prawdopodobnie to tylko przypieczętowanie końca waszego związku.
To zdarza się dość często w wypalonych relacjach między kobietą a mężczyzną. Kiedy uczucie się kończy i nie pozostaje już nic prócz przyzwyczajenia, zaczynamy tworzyć problemy z błahostek i wzajemnie się oskarżać. Przykłady? Kłótnie o niepozmywane naczynia, zbyt niskie zarobki, chrapanie – w takim momencie nawet przejściowe problemy finansowe czy nieudany urlop to wina partnera. Niestety, tego związku nie da się już uratować. Mówi o tym Marta z Warszawy. – Na chwilę przed rozstaniem z eks nie mogłam już na niego patrzeć i o wszystko go obwiniałam. Miałam wrażenie, że jest źródłem wszelkich niepowodzeń. Rozstanie okazało się ulgą.
Badania amerykańskich naukowców mówią, że wspólne wartości i pasje są gwarantem udanego związku. Dlatego pora się rozstać, jeśli wszystko, co was kiedyś połączyło, zastąpiły wyłącznie same różnice. Ty jesteś sową, a on nocnym markiem. Ty lubisz sport i aktywność, a on uwielbia leniuchować. Ty jesteś zawsze punktualna, on zawsze się spóźnia. Ty chcesz wziąć ślub, a on ani myśli się żenić… Przykładów można mnożyć. Takie różnice w sposobie bycia czy w waszych charakterach oraz coraz częstsze nieporozumienia są lustrem związku. Dobrze przyjrzyjcie się temu, co w nim widzicie – czy aby przypadkiem nie wasze rozstanie?
– Niespełna przed rokiem zakończyłam blisko czteroletni związek. Przez ostatnie dwa lata, od kiedy zamieszkaliśmy razem, praktycznie przestaliśmy się ze sobą kochać. Robiliśmy to raz na miesiąc, a pod koniec rzadziej. Potem unikałam nawet pocałunków i pieszczot. Zupełnie się od siebie odsunęliśmy – opowiada 26-letnia Kasia. U was jest podobnie? Odejdź zanim się znienawidzicie. W związkach, które się wypalają, nie tylko brak seksu staje się problemem. Możemy przestać mieć ochotę na jakąkolwiek czułość ze strony partnera, celowo unikając fizycznego z nim kontaktu. A wtedy już nawet sam pocałunek może rodzić niechęć.
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Wiemy już, co decyduje o harmonii i stabilizacji.
Ważne, aby nie za wcześnie i nie za późno.