Nie wszystkie związki opierają się na miłości. Czasami ludzie są ze sobą dla wygody, z braku innych możliwości bądź też mają w tym jakiś interes. Partnerzy przeważnie nie mają o tym pojęcia i myślą, że są kochani.
Andrzej jest jednym z mężczyzn, którzy związali się z kobietą bez miłości. Ten układ mu odpowiada, bo wie, że może na nim bardzo skorzystać. Jego dziewczyna niczego nie podejrzewa, a Andrzej nie ma najmniejszych wyrzutów sumienia. Zgodził się opowiedzieć swoją historię. Przekonuje, że takie postępowanie wcale nie jest rzadkością.
- Zazwyczaj to kobiety podejrzewa się o chęć zrobienia interesu na związku, zwłaszcza gdy mężczyzna jest bogaty. Przyznaję, że mężczyźni postępują podobnie, a w tym ja. Kierują nami różne powody.
Fot. unsplash.com
Dominikę przedstawił mi kumpel. Dziewczyna wydała mi się zwyczajna, w ogóle nie zwróciła mojej uwagi. Lubię pewne siebie, wygadane panny, a Dominika to zupełnie inny typ. Jest cicha i spokojna. Z czasem przekonałem się, że należy do grona tych wartościowych dziewczyn, ale nadal nie byłem zainteresowany. Zauważyłem jednak, że ja jej się podobam. Na początku pomyślałem sobie – „Nie ma mowy, nie chcę jej”, ale potem stwierdziłem, że czemu nie. Kumpel namawiał mnie. Powiedział, że lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu. Zaprosiłem Dominikę na pierwszą randkę i od razu powiedziałem, że marzę o tym, abyśmy byli razem. Ona oczywiście bardzo tego pragnęła.
Andrzej przekonał się, że życie z Dominiką jest znacznie przyjemniejsze niż myślał. Układa im się bardzo dobrze. Brakuje tylko jednego – miłości z jego strony.
- Dominika jest świetną dziewczyną. Lubię spędzać z nią czas. Oboje preferujemy stare filmy, poza tym ona ze względu na mnie zainteresowała się koszykówką. To taka dziewczyna-kumpel. Jeżeli chodzi o życie seksualne, nie mogę narzekać. Pomiędzy nami układałoby się wręcz idealnie, gdybym ją kochał. Ja jednak jestem z nią, bo tak mi dobrze, a poza tym istnieje jeszcze inny powód.
Ojciec Dominiki jest współwłaścicielem dużej firmy. Andrzej ma nadzieję, że kiedyś ją przejmie, ponieważ dziewczyna nie ma rodzeństwa.
- Dowiedziałem się o tym, gdy już zostaliśmy parą, ale skłamałbym gdybym nie przyznał, że ta informacja bardziej scaliła nasz związek. Zawsze miałem poczucie niesprawiedliwości, bo inni mają łatwiejszy start w życiu. Wreszcie i do mnie uśmiechnął się los. Liczę na to, że jej ojciec w przyszłości przepisze na mnie swoją część firmy.
Fot. unsplash.com
Andrzej mówi, że takie jest życie i trzeba wykorzystywać każdą okazję. Nie ma wyrzutów sumienia, ponieważ stara się być dobrym chłopakiem dla Dominiki.
- Żyjemy w takich czasach, że trudno cokolwiek osiągnąć bez pomocy innych. Moi rodzice nie mogą mi zaoferować żadnego wsparcia. Dominika to mój los na loterii.
Nie uważam, że traktuję ją przedmiotowo, chociaż kieruje mną tylko wygoda. Dbam o nią. Zapraszam ją na randki, dzwonię do niej codziennie i jestem wierny. To mało? Wręcz przeciwnie – bardzo dużo. Co z tego, że jej nie kocham, skoro czuje się ze mną szczęśliwa. Kiedy pyta mnie, czy mi na niej zależy, odpowiadam, że tak. To kłamstwo w dobrej wierze. Dominika niczego nie podejrzewa. Myślę, że oboje skorzystamy na tym związku.
Mężczyzna potwierdza, że ma zamiar oświadczyć się dziewczynie.
- Nie mam wyjścia. Przecież inaczej jej ojciec nie przepisze na mnie swojego majątku. Podpytałem już Dominikę, czy to ona przejmie jego część firmy, ale wyznała, że woli, aby mąż zajął się wszystkim, a ojciec nie ma nic przeciwko, o ile zięć będzie dobry. Dlatego robię wszystko, co w mojej mocy, aby zaprezentować się jak najlepiej. Miałem ogromne szczęście, że nie wiedziałem wcześniej, jaka jest bogata. Wtedy mogłaby coś podejrzewać.
Andrzej przekonuje, że ma zmaiar być dobrym mężem i nie zdradzi Dominiki.
Zobacz także: „Moja dziewczyna jest dziwna, bo w ogóle nie ma znajomych. Zastanawiam się, czy jej nie rzucić”
Fot. unsplash.com
- Zastanawiałem się, co będzie, jeżeli kiedyś poznam dziewczynę i zakocham się w niej. Nie mam zamiaru ryzykować i robić skoku w bok. To mogłoby mnie zbyt wiele kosztować. Poza tym, jak już wspomniałem, z Dominiką jest mi bardzo dobrze. Nawet gdyby jej ojciec nie miał firmy, nie zerwałbym z nią od razu, tylko poczekał aż poznam inną dziewczynę.
Nie miałbym żadnych wyrzutów sumienia, gdybym po jakimś czasie chodzenia rzucił ją dla innej. Mnóstwo osób tak robi, zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Nie oszukujmy się, każdy chce dla siebie jak najlepiej, a to, że niektórzy są naiwni to już inna sprawa.
Andrzej przekonuje, że on i Dominika sprawiają wrażenie pary idealnej.
- Nie kłócimy się, mamy wspólne zainteresowania, a ona jest przy mnie rozpromieniona. Ludzie to widzą i uważają, że jesteśmy dla siebie stworzeni. Nkt nie podejrzewa, że jej nie kocham. Nawet kumpel, który namówił mnie do tego związku, myśli, że się w niej zakochałem. Wszystko układa się po mojej myśli.
Naprawdę mam zamiar być dobrym mężem. Dzięki Dominince mam szansę na lepsze jutro i wynagrodzę to jej. Dopóki nie zna prawdy, nie będzie cierpieć, a ja już dopilnuję, żeby nigdy się jej nie domyśliła.