W ostatnich latach hejt stał się tak powszechny, że prawie się do niego przyzwyczailiśmy. Jednak niektóre komentarze w Sieci są wyjątkowo podłe i trudno przejść obok nich obojętnie. Ludzie obserwują życie innych i chętnie wytykają ich wady. Niektórzy tylko czekają, do czego można się przyczepić. Powodem takiego zachowania często jest frustracja albo zazdrość. Tak było w przypadku fotografki ślubnej – Jenny Kutcher. Kobieta ma kilka kilogramów nadwagi i daleko jej z wyglądu do modelek z okładek magazynów. Pomimo tego ma przystojnego męża z sześciopakiem na brzuchu. Inernauci zarzucają Jennie, że na niego nie zasługuje, bo jest "za gruba"...
29-latka dzielnie znosiła przykre komentarze pod swoimi zdjęciami, ale pewnego dnia postanowiła to ukrócić. W jednym z postów wyłożyła, co jej leży na sercu. Wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się odnieść publicznie do obraźliwych wypowiedzi. Oto, co napisała: „Jakiś czas temu dostałam prywatną wiadomość na Instagramie, w której ktoś napisał, że nie może uwierzyć, że udało mi się usidlić takiego faceta jak Drew. Mówiąc szczerze, byłam w ogromnym szoku” . Ale to nie wszystko. Jenna w szczery, wzruszający sposób przyznała się do kompleksów oraz tego, że mąż kocha ją taką, jaka jest. „Czułam się bezwartościowo i wmawiałam sobie, że nie zasługuję na niego, ponieważ nie jestem szczupła. Ale ten mężczyzna doceniał każdą krągłość, każdy dołeczek, każdy kilogram i każdą krostę w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Przez cały ten czas przypominał mi, że jestem piękna, nawet wtedy, gdy mój wewnętrzny głos się z tym nie zgadzał. Więc tak, moje uda stykają się ze sobą, mam krągłe ramiona i mam duży brzuch, ale to po prostu ja” – czytamy na Instagramie. Jenna dodała też, że człowiek to coś więcej niż ciało.
Trzeba przyznać, że kobieta odniosła się w bardzo łagodny sposób do osób, które sprawiły jej ból swoimi komentarzami. Jej post został polubiony przez kilkadziesiąt tysięcy osób.
Zgadzacie się z Jenną?
Zobacz także: Wagowe różnice między partnerami: ona puszysta, on szczupły, związek NIEUDANY (dlaczego tak się dzieje?)