Kiedy uczucie dopiero kiełkuje, rutyna czy znudzenie partnerem wydają nam się czymś niewyobrażalnym. Jednak z czasem związek się zmienia. Wady partnera coraz częściej dają o sobie znać, a i my niechętnie idziemy na kompromis. Pojawiają się sprzeczki, kłótnie, ciche dni. Nawet w najlepszym związku po paru wspólne spędzonych latach może dać o sobie znać rutyna. Kiedy obowiązki i wypełnianie żmudnych zadań stają się codziennością, trudno wykrzesać z siebie romantyzm. A wtedy relacja zaczyna się psuć. Co więc zrobić, jeśli rutyna zaczyna was zjadać?
Spójrz na to z innej strony
Szklanka może być do połowy pusta albo pełna. Lepiej, żebyś widziała to drugie. Rutyna zniszczy wasz związek, jeśli postrzegasz ją jako koniec świata, największe zło, jakie może przytrafić się kobiecie i mężczyźnie. Niekoniecznie musi tak być. Rutyna oznacza, że prowadzicie uporządkowane, regularne życie we dwoje. Macie swoje przyzwyczajenia, słabości. Dopasowaliście się do siebie. Wszystko, co dzieje się teraz w waszym związku, jest efektem wieloletniego, wspólnego życia. Nie z każdym człowiekiem można się zgrać, a jeśli wypracowaliście razem znośną codzienność, tym lepiej dla was.
Wyjdź z inicjatywą
Jednak nawet jeśli uznasz, że rutyna nie musi być katastrofą dla związku, warto zadbać o to, by w waszej relacji działo się jak najlepiej. To przysłowie o roślinie, która niepodlewana usycha, podawane w kontekście związku, nie jest przesadą. Musicie się starać, musicie działać. Najgorsze, co możecie zrobić, to czekać z założonymi rękoma na cud. To się tak nie odbywa. Bo, jak mówią, jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, musisz coś zmienić w swoim życiu. Rozwiązanie? Wyjdź z inicjatywą. Na początku to może być wyjście do kina zamiast ślęczenia na kanapie, wieczorny spacer albo wyjazd na weekend. Ważne, by od czegoś zacząć.
Spotykajcie się z przyjaciółmi
Potrzebujecie towarzystwa innych ludzi. Najlepiej takich, przy których czujecie się dobrze. Regularne spotkania ze znajomymi ożywią wasz związek. A jeśli spotkacie się z drugą parą, to tak, jakbyście wybrali się na podwójną randkę. To znacznie lepszy pomysł na spędzenie czasu niż siedzenie w domu i oglądanie po raz dziesiąty ulubionego serialu. Dzięki spotkaniom z przyjaciółmi zacieśni się zarówno wasz związek, jak i relacja ze znajomymi. A może wpadniecie na pomysł, żeby wyjechać gdzieś razem na weekend?
Postawcie na sport
Sport ma nieoceniony wpływ na nasze życie. Dobrze oddziałuje na zdrowie i psychikę. Poprawia nastrój – dzieje się tak za sprawą endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia, które wydzielają się wskutek wysiłku fizycznego. Znakomitym sposobem na przełamanie rutyny w związku jest wspólna aktywność. Jest tyle możliwości – może zaczniecie razem biegać? Albo zapiszecie się na siłownię, basen? Możecie grać w squasha, piłkę, badmintona. We dwoje będzie wam przyjemniej, raźniej, a do tego możecie się wzajemnie motywować. Na początek zacznijcie dzień od krótkiego joggingu. Będziecie zachwyceni!
Wybierzcie się na randkę
To zazwyczaj działa. Tak uważa Ola, która zastosowała się do tej zasady. „Po trzech latach, kiedy dopadła nas rutyna, postanowiłam umówić się z moim partnerem na randkę. Zupełnie jak na początku. Ja się ładnie ubrałam, on też. Najpierw poszliśmy do knajpki, a potem do kina. Wieczorem w sobotę, na spokojnie, bez pośpiechu. Było naprawdę miło. Powtórzyliśmy to po tygodniu. Teraz robimy sobie takie randki od czasu do czasu i w naszym związku jest dużo lepiej”. Widzisz? Nie trzeba wielkich zmian, by coś drgnęło. A randka to przyjemny i skuteczny sposób na odświeżenie związku.
Poszukajcie nowej pasji
Być może sport wciągnie was na dobre i to on okaże się waszym wspólnym hobby. Jeśli nie, warto poszukać innej aktywności, znaleźć zainteresowanie, któremu będziecie mogli poświęcić swój wolny czas. Życie bez pasji jest puste. A jeżeli zjada was rutyna, musicie coś zrobić. Co na przykład? Może zaczniecie uczyć się obcego języka? Albo będziecie razem gotować? Wspólny blog mógłby być ciekawym pomysłem. Zapiszcie się razem na jakiś kurs, przeżyjcie coś nowego. Może masz już pasję, którą spróbujesz zarazić ukochanego? Albo przeciwnie – może to ty złapiesz smykałkę do tego, co on uwielbia? Naprawdę warto spróbować.
Bądźcie ze sobą w kontakcie
To prawda, że nachalnością i osaczaniem można zamęczyć sobą drugiego człowieka. Nawet ukochaną osobę. Ale brak kontaktu również jest zabójczy. Nie możecie się od siebie oddalić, bo w pewnym momencie może już nie być, co ratować. Dlatego pamiętajcie, by w ciągu dnia mieć ze sobą kontakt. W tych czach to naprawdę pestka. Są telefony, maile, SMS-y, MMS-y, portale społecznościowe, komunikatory. Wystarczy jedna wiadomość, by sprawić partnerowi przyjemność. W ten sposób pokażesz mu, że o nim myślisz. A w zamian możesz doczekać się równie miłej odpowiedzi.
Nie zapominajcie o czułościach
Rutyna jest tam, gdzie nie ma bliskości, intymności, czułości. Potrzebujecie tego, by związek był udany i szczęśliwy. W relacji ważny jest nie tylko kontakt psychiczny, ale też fizyczny. Dlatego każdego dnia mówcie sobie, że się kochacie. Prawcie sobie komplementy. Przytulajcie się na dzień dobry i na dobranoc. Całujcie się, dotykajcie. Nie uciekajcie również od seksu. To naturalne, że po wielu latach nie macie już takiej ochoty na seks jak kiedyś. Obowiązki, zapracowanie i wiek też robią swoje. Ale nie znaczy to, że powinniście całkowicie wykreślić zbliżenia ze swojego życia. Przeciwnie. Pomyślcie o czymś nowym i bądźcie w sypialni spontaniczni.
Rozmawiajcie ze sobą
Związki zabija obojętność. Zerowy kontakt między partnerami, brak zainteresowania wzajemnym życiem, marzeniami partnera, jego problemami i potrzebami. Rutyna najszybciej dopada te związki, w których partnerzy żyją razem, a jednak osobno. By to przerwać, warto ze sobą jak najczęściej rozmawiać. Codziennie, po powrocie do domu, opowiadajcie sobie, jak minął wam dzień. Dzielcie się ze sobą swoimi pomysłami, spostrzeżeniami, pragnieniami. Może przeczytałaś ciekawą książkę i chciałabyś opowiedzieć o niej ukochanemu? Bardzo proszę. Szanujcie się nawzajem i nigdy nie uciekajcie od rozmowy.
Ewa Podsiadły-Natorska