Jak grać trudną do zdobycia?

Mężczyźni lubią `gonić króliczka`. Nie daj się więc złapać zbyt szybko.
Jak grać trudną do zdobycia?
23.08.2013

Granie trudnej do zdobycia jest jednym z najstarszych tricków randkowych, jednak w dzisiejszych szalonych czasach niektóre z was mogły zapomnieć o zasadach, którymi taka gra się rządzi. Jeśli potrzebujesz szybkiego kursu, bo wybierasz się na imprezę, gdzie ma pojawić się chłopak, który wpadł ci w oko, spieszymy z pomocą. Z naszymi radami zdobędziesz go błyskawicznie. Wystarczy tylko zarzucić haczyk.

Oto, co powinnaś robić, by facet uważał cię za trudną do zdobycia!

kobieta

Bądź gwiazdą imprezy

On cię wciąż nie zauważa? Zrób wszystko, by wreszcie się to zmieniło. Jeśli chcesz poderwać go na imprezie, musisz zostać jej gwiazdą. Jednak bez przesady – odradzamy tańczenie na stole, noszenie klosza od lampy na głowie i picie na umór. Zamiast tego staraj się rozmawiać z jak największą ilością osób, częstuj wszystkich swoim błyskotliwym poczuciem humoru, itd. Jeśli sama będziesz emanować pozytywną energią, otaczający ludzie też zaczną, a co najważniejsze: facet, na którego polujesz, zdecydowanie będzie chciał cię poznać.

Zniknij na jakiś czas

Złapał haczyk? Świetnie. Teraz przestań się do niego odzywać na jakiś czas, odpisuj na jego wiadomości po dłuższym czasie i rób wszystko, by sprawiać wrażenie, że jesteś bardzo zajętą osobą, z którą nie jest łatwo się skontaktować. Nawet jeśli czekasz z utęsknieniem na jego telefon, nie okazuj tego, kiedy już zadzwoni. Z drugiej strony nie ignoruj go totalnie, bo może pomyśleć, że ci wcale na nim nie zależy. A przecież jest zupełnie na odwrót.

-Poznałem moją ukochaną na imprezie, wziąłem od niej numer telefonu trochę bez przekonania, ale zdecydowałem się zadzwonić. To był dla mnie szok, ale ona wcale nie czekała na telefon z utęsknieniem, nie tak jak moje poprzednie dziewczyny. Ciągle przekładała spotkanie, a ja nie dawałem za wygraną – opowiada 23-letni Kamil.

Znajdź sobie zajęcie

Nie mamy na myśli ciągłego wychodzenia na zakupy do spożywczaka. Zajmij się rozwijaniem swoich zainteresowań, poszukaj nowego hobby, które wciągnie cię bez reszty. Dziwisz się skąd ta rada? Otóż im bardziej interesujące będą rzeczy, które robisz w wolnym czasie, tym bardziej faceta zaintryguje twoja osoba. Za każdym razem, gdy odmówisz spotkania z powodu wyjazdu na spływ kajakowy lub obóz wędrowny po słowackich Tatrach, on będzie pod wrażeniem. Możesz być pewna, że zaraz po twoim powrocie telefony od niego będą się urywały. Tym samym upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu – wzbudzisz zainteresowanie faceta i znajdziesz nowe hobby. Prawda, że praktyczne?

-Moja obecna dziewczyna zdobyła moje serce swoją pasją do zagranicznych podróży – wyznaje 28-letni Marcin – Wprawdzie trudno było mi się z nią umówić, bo wiecznie nie było jej w mieście. Jednak za każdym razem czekałem na nią z niecierpliwością, aby usłyszeć jej fantastyczne historie z wyjazdów. W końcu zdecydowałem się pojechać z nią na następną wyprawę, na Bałkany. Od tamtej pory jesteśmy razem i dzielimy wspólną pasję podróżniczą.

Pamiętaj o dystansie

-Kiedy widzę, że dziewczyna już na samym początku za mną szaleje i robi wszystko, by się do mnie zbliżyć to z miejsca tracę zainteresowanie – mówi 26-letni Karol – Jestem chyba staroświecki, ale uważam, że to mężczyzna powinien zdobywać kobietę. A ona niekoniecznie musi mu to ułatwiać. Na tym polega cała zabawa.

 

Jak widzisz faceci wcale nie czekają na to, byś rzucała im się na szyję już po godzinie znajomości. Jeśli zdecydowałaś się grać niedostępną, bądź taka i traktuj chłopaka z uprzejmą rezerwą. Oczywiście, bez przesady, bo nie chcesz go wystraszyć. Pamiętaj, by większą poufałość zostawić sobie na dalszy etap znajomości, który z pewnością nadejdzie.

Podsumowując, kluczem w graniu niedostępnej jest trzymanie faceta na dystans. Najgorsze co można zrobić, to wyłożyć karty na stół na samym początku – gdy on od razu zobaczy jak ci na nim zależy, przestanie się starać. A przecież o to chodzi w pięknej sztuce podrywu, by trochę tego króliczka pogonić zanim zostanie złapany. Jeśli dobrze pokierujesz swoimi działaniami, nie tylko zdobędziesz wymarzonego mężczyznę, ale będziesz miała przy tym sporo frajdy.

Polecane wideo

Komentarze (37)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 14.07.2015 15:47
A ja nie miałam w ogole powodzenia u facetów, pomogły mi dopiero feromony ( zamawiałam z pherowin.pl) teraz w końcu moje Zycie seksualne wygląda tak jak zawsze chciałam.
odpowiedz
PB (Ocena: 5) 23.01.2014 20:43
Ten artykuł jest tak niepoważny, że każda dziewczyna która zastosuje te rady tylko zniechęci sobą szczerze zainteresowanych facetów. My faceci różnicy się diametralnie, a wiele kobiet zdaje się tego nie dostrzegać. Są desperaci, którzy lecą na każdą, byle tylko miała zgrabne nogi, ale taki facet z reguły nie ma szacunku dla siebie i jest w stanie zaakceptować gdy dziewczyna bawi się z nim jak z pieskiem. Totalnie inaczej myśli natomiast facet z powodzeniem. Sam zawsze oferowałem szacunek, ale wymagałem go też do siebie. Dziewczyny które bawiły się w trudne do zdobycie zwyczajnie ignorowałem po pierwszej takie próbie braku szacunku, a ponieważ byłem nieustępliwy, to dziewczyna sama później się odzywała próbując to naprawić... niestety ale było już dla nich za późno. Związek nie ma być nieustanną walką o to kto będzie bardziej niedostępny, ma być czymś pozytywnym. Dlatego podobają mi się komentarze pod tym artykułem, gdyż widać, że nie każda kobieta uwierzyła w te głupoty z artykułu. Cieszy, że te komentarze napisane są przez kobiety w szczęśliwych związkach. Na koniec napiszę też, że my faceci bardzo szybko podejmujemy decyzję na temat tego, czy dziewczyna się podoba czy nie. Granie trudnej do zdobycia nie pomoże, jeśli dziewczyna zwyczajnie mi się nie podoba. Co natomiast jeśli mi się spodoba, a będzie grała w te dziecinne gierki ? W tedy zwyczajnie pójdę do następnej, gdyż mam świadomość swojej wartości.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 26.08.2013 04:43
a po co grać? lepiej być sobą
odpowiedz
Hermenegilda (Ocena: 5) 24.08.2013 15:06
Ten artykuł nie jest receptą na zdobycie każdego, bo faceci różnią się od siebie diametralnie. Każdy ma inny gust, także należy się zachowywać naturalnie, a potem albo coś z tego będzie albo nie. Kiedyś poznałam na imprezie chłopaka, mój ideał, ale przekonana ze nic z tego nie będzie trzymałam go na dystans. Kilka razy się spotkaliśmy, on się starał(co osłabiło mój instynkt), do momentu aż zauważył że lecę na niego. Potem olał mnie. Ogólnie wyszła wielka lipa że tak powiem. Minął prawie rok, a ja jeszcze o nim myślę.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.08.2013 12:59
Rady jak z filmu "Brzydka prawda". Film polecam, a rady... niekoniecznie
odpowiedz

Polecane dla Ciebie