Być może do tej pory wydawało ci się, że biura matrymonialne przeznaczone są tylko dla dojrzałych ludzi po przejściach, którzy nie chcą starzeć się w samotności. Okazuje się jednak, że biura matrymonialne czekają na wszystkich, bez względu na wiek czy sytuację życiową. I są bardzo skuteczne w dobieraniu ludzi w pary. Chociażby ze względu na fakt, że działają profesjonalnie, na przejrzystych zasadach. A wszystkie dane osobowe są prawnie chronione. Rozkochiwanie ludzi za pieniądze nadal ma rzesze zwolenników.
Dla kogo biuro?
Członkiem takiego biura może zostać tylko osoba pełnoletnia i stanu wolnego, czasami również w długotrwałej separacji. Pierwszym krokiem jest wypełnienie ankiety. W tym miejscu trzeba okazać dowód osobisty. Dalej podajemy swój pełny adres oraz takie dane, jak wiek, liczbę dzieci, kolor oczu i włosów, wagę, wzrost, wykształcenie, zawód, warunki materialne i mieszkaniowe. Dobrze jest również napisać kilka zdań o sobie i pochwalić się zainteresowaniami. Równie ważna jest ankieta dotycząca wymogów wobec ewentualnego partnera – podajemy tutaj m.in. jego wiek, stan cywilny, wykształcenie, pożądany wygląd i inne konieczne cechy, na których nam zależy. Osoba wstępująca do biura musi potwierdzić, że przedstawione przez nią dane są prawdziwe. I zobowiązać się do pełnej dyskrecji, jeśli chodzi o wszystkie poznane osoby. Zanim profil zostanie dodany do bazy, sprawdzana jest wiarygodność nowego członka biura. Dopiero później umieszcza się go w katalogu. Jeśli chcemy, możemy do swojego profilu dodać zdjęcie, które będzie dostępne dla wszystkich. Jednak najczęściej członkowie biura nie godzą się na publiczne wyświetlanie fotografii.
Oto ich historie
Jeśli oferty zwykłych biur matrymonialnych są dla ciebie niewystarczające, warto rozważyć wstąpienie do biura, które oferuje przeprowadzenie psychologicznego testu doboru partnerskiego. Tak jest np. w internetowym biurze MyDwoje.pl. Serwis skojarzył już wiele par. – Nasze uczucie dojrzewało, aż w końcu zdecydowaliśmy się na wspólny, kilkudniowy wyjazd w okresie sylwestrowym. Od ponad miesiąca jesteśmy razem, planujemy kolejne wyjazdy – tym razem w góry, na narty. Po raz pierwszy od wielu miesięcy mogę bez udawania stwierdzić, że jestem szczęśliwy – przyznaje 25-letni Łukasz. – Jesteśmy żywym przykładem na to, że przeznaczenie i mówienie o dwóch połówkach pomarańczy lub jabłka rozrzuconych po świecie to nie puste słowa, którymi pocieszają się marzyciele, lecz święta prawda – podkreślają zgodnie Alicja i Łukasz, skojarzeni dzięki portalowi MyDwoje.pl. Każde biuro systematycznie otrzymuje listy od par, które poznały się za ich pośrednictwem. Nie brakuje również zaproszeń na śluby, będące najlepszym potwierdzeniem, że biura matrymonialne są potrzebne.
Na co uważać?
Biura matrymonialne stwarzają realną szansę na poznanie wyjątkowej osoby, szczególnie po okresie rozczarowań i uczuciowych porażek. Nie oznacza to bynajmniej, że korzystanie z ofert takich biur ma same zalety. Wciąż wiele osób za najbardziej naturalny uznaje kontakt w realnym świecie. A korespondencja czy nawet rozmowy telefoniczne mogą stworzyć wrażenie złudnej bliskości. Podczas spotkania twarzą w twarz może się pojawić rozczarowanie. Poza tym ogromna liczba ofert, wbrew pozorom, ma prawo zmylić osobę na poważnie szukającą miłości. W ten sposób łatwo wpaść w wir niezobowiązującego randkowania, z którego nic nie wynika. Podstawowy problem tkwi jednak w nas – zwykle postrzegamy biura matrymonialne stereotypowo, jako miejsce swatania starszych osób po przejściach. Nic z tych rzeczy! Biura uszczęśliwiły już setki par nawet w bardzo młodym wieku. Gdyby myśleli o biurach matrymonialnych właśnie w ten sposób, pewnie nigdy by się nie spotkali. A więcej o swataniu (w którym również ty możesz zagrać pierwsze skrzypce) przeczytasz w osobnym tekście.
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Jak skutecznie szukać miłości?
Nikt nie chce być sam. Na szczęście, miłości można dopomóc.
Jeśli mija czas, a ty nadal nie znalazłaś swojej drugiej połówki, przekonaj się, jaka może być tego przyczyna.
Jak to działa?
Korzystanie z usług biura matrymonialnego jest odpłatne. W Ogólnopolskim Biurze Matrymonialnym „Serenada” opłata członkowska na 10 miesięcy (dla klientów zainteresowanych jedynie ofertami krajowymi) wynosi 300 zł. Jeśli oferty mają być również zza granicy, trzeba zapłacić o 100 zł więcej. Opłata członkowska na czas nieokreślony (nazwana opłatą „do skutku”, czyli do momentu poznania partnera) to 600 zł. W ramach opłaty członkowie mogą przeglądać wszystkie spełniające wymagania oferty – listownie lub przez internet. Nowe oferty dostają na bieżąco. Można również skorzystać z indywidualnego doradztwa – chodzi o pomoc przy wyborze partnera. Jeśli jakaś oferta okaże się trafiona, należy skontaktować się z biurem w celu otrzymania danych teleadresowych do wybranej osoby albo jego zdjęcia (o ile nie było go wcześniej). Tak samo jest w przypadku ofert zza granicy. Na stronie internetowej biura znajduje się tylko ich część.
Czy to się sprawdza?
Okazuje się, że w kojarzeniu par „Serenada” jest naprawdę skuteczna. Od 2005 roku na ślubnym kobiercu dzięki pomocy tego biura matrymonialnego stanęło blisko 100 par. Na tym nie koniec. Jest ponad 450 par, które są razem na zasadzie przyjaźni i partnerstwa. Według statystyk „Serenady”, co trzeci, czwarty klient biura znajduje partnera lub partnerkę. Z powodzeniem radzi sobie również biuro matrymonialne Godiva. – Teoria, że gdzieś tam żyje tylko jedna jedyna osoba, która jest twoją bratnią duszą, budzi wiele wątpliwości. Na świecie jest wiele rożnych ludzi, którzy mają zadatki na doskonałych partnerów, a każdy z nich może wnieść do związku zupełnie inne wartości – uważa Robert Łaszczych, założyciel biura Godiva. Za członkostwo w tym biurze kobiety nie muszą płacić, jeśli chodzi o oferty krajowe. Z kolei dla mężczyzn darmowe jest zapisanie do bazy ofert krajowych. Dopiero na etapie udostępniania kontaktów do kandydatek, za każdy obopólnie potwierdzony kontakt panowie płacą 50 zł. Ze wszystkich biur można w dowolnym momencie wycofać swoją ofertę.