Letnie festiwale muzyczne to świetne miejsce, by oderwać się od rzeczywistości, beztrosko spędzić czas ze swoimi przyjaciółmi, ale też by poznać nowych, ciekawych ludzi. Nie jest to trudne, gdy alkohol leje się strumieniami, a w tle brzmi dobra muzyka, co jest typowym scenariuszem każdego tego typu wydarzenia. Dlatego często w takich warunkach rodzą się nie tylko nowe przyjaźnie, ale i uczucia.
Wiele kobiet marzy o wakacyjnej miłości rodem z komedii romantycznej, a festiwale są idealnym miejscem by taką przeżyć. Jeśli i ty wybierasz się na któreś z muzycznych wydarzeń i skrycie marzysz o poznaniu tam fajnego faceta, mamy dla ciebie kilka rad co powinnaś, a czego nie powinnaś robić flirtując z nowopoznanymi mężczyznami. Dzięki naszym wskazówkom, twój wakacyjny wypad nie pozostawi po sobie niemiłych wspomnień!
Nie myśl o przyszłości.
Podstawowym błędem, który możesz popełnić podczas prowadzenia przelotnego romansu, jest zbytnie zaangażowanie i złudna nadzieja na realną przyszłość związku. Nie ma co się łudzić- to, co dzieje się na festiwalu, zazwyczaj tam zostaje. Możliwe, że w normalnych warunkach nie zwróciłabyś nawet na tego faceta uwagi i lepiej się o tym nie przekonywać. Po co psuć piękne wspomnienia brutalną rzeczywistością?
Nie szukaj na siłę
Jasne, fajnie jest przeżyć romantyczne uniesienia w pięknej scenerii, jednak nie szukaj ich za wszelką cenę. Jeśli masz coś przeżyć, odpowiedni mężczyzna z pewnością pojawi się na horyzoncie. Nie bądź natarczywa, nie nagabuj każdego faceta, który przejdzie przed tobą. W ten sposób wręcz odstraszysz potencjalnych kandydatów na wakacyjną miłość.
Nie rób nadziei
Jeśli dla ciebie wakacyjna miłość nie jest niczym poważnym, nie dawaj nieszczęśnikowi nadziei na to, że wasza znajomość ma szansę na przyszłość. Nie snujcie wspólnych planów, nie deklaruj niczego przez co mógłby pomyśleć, że to początek poważnego związku. Po co później łamać mu serce?
Skoncentruj się na jednym facecie
Nawet jeśli grono twoich zalotników będzie całkiem pokaźne, ze względów czysto logistycznych wybierz tylko jednego adoratora. W końcu poza romansowaniem przydałoby się zobaczyć kilka koncertów, dla których – w teorii – zdecydowałaś się tam wyjechać. Jeden facet potrafi zająć sporo czasu, a co dopiero kilku!
Nie pij za dużo
Alkohol powoduje, że puszczają nam hamulce, przez co jesteśmy skłonne zgodzić się na dużo więcej, niż na trzeźwo. Niestety, nie wszyscy faceci są w porządku i często chętnie to wykorzystują. Może ci się wydawać, że twój wybranek jest inny, ale prawda jest taka, że go nie znasz, a pozory mogą cię zmylić. Dlatego staraj trzymać się w ryzach i nie daj się namówić na więcej piw niż jesteś w stanie wypić. Po fakcie możesz bowiem tego bardzo żałować.
Zabezpieczaj się
Jeśli postanowiłaś `skonsumować` twoją wakacyjną znajomość, nie zapomnij o zabezpieczeniu się. Nawet jeśli bierzesz tabletki antykoncepcyjne, wymagaj od faceta użycia prezerwatywy. Chyba nie chcesz mieć po festiwalu pamiątki w postaci jakiejś nieprzyjemnej choroby. Nie wspominając o niechcianej ciąży.
Choć festiwalowa miłość z zasady powinna być beztroska, to - jak widzisz - nie może taka być w 100%. Pamiętaj, by zachowywać się ostrożnie i odpowiedzialnie, a wszystko będzie dobrze i może przeżyjesz najlepszy wakacyjny wyjazd w swoim życiu.
SŻ