Zagadkowa historia Kingi: „Facet podejrzewa mnie o zdradę, chociaż tego nie zrobiłam!”

Dziewczyna sądzi, że jej koleżanki uknuły przeciwko niej spisek.
Zagadkowa historia Kingi: „Facet podejrzewa mnie o zdradę, chociaż tego nie zrobiłam!”
Fot. iStock
09.09.2017

Bardzo często przekonujemy się o tym, że człowiek potrafi zrujnować drugiemu człowiekowi życie. Czasami wystarczy drobne, ale tragiczne w skutkach kłamstwo, a innym razem przemyślana intryga. Pod tym względem prym wiodą zwłaszcza kobiety. Potrafią udawać przyjaciółki, a po pewnym czasie wbijają szpilę. Robią to z zazdrości, z powodu życiowej frustracji, a niejednokrotnie także z zemsty za niesprawiedliwość, której doświadczyły od nas. Nie zawsze można odwrócić skutki takiego działania. Zdarzają się historie rozpadów związków partnerskich, utraty pracy i dobrej opinii, do których dochodzi dzięki „uprzejmości” trzeciej osoby.

Kinga przekonała się na własnej skórze o tym, jak okrutni mogą być względem siebie ludzie i jak fałszywe są niektóre przyjaciółki. Oto jej historia.

- Mam 23 lata. Zawsze byłam radosną, pewną siebie dziewczyną. Ludzie często powtarzali mi, że łatwo potrafię sobie zjednywać przyjaciół. Niektórym trudno jest nawiązywać kontakty, a ja nigdy nie miałam z tym problemów. Utrzymywałam dobre stosunki zarówno z facetami, jak i dziewczynami.

Nigdy nie wierzyłam w opowieści koleżanek, które twierdziły, że inne kobiety potrafią być wredne. Uważałam podobne opinie za zbyt surowe i krzywdzące. Ufałam, że to, jak traktują nas ludzie, zależy od nas samych. Powtarzałam innym „traktuj innych dobrze, a odwdzięczą Ci się tym samym”. Dziewczyny natomiast przekonywały, że to nie zawsze się sprawdza. Przymykałam na to oko, myślałam, że są zapatrzone w siebie i wszędzie widzą zawiść, której tak naprawdę nie ma albo na którą same sobie zapracowały. Dziś wiem, że takie historie się zdarzają i podłość drugiego człowieka nie zawsze jest odpowiedzią na nasze zachowanie.

Zobacz także: 7 trików, dzięki którym wydasz się facetowi bardziej sexy

podejrzenie o zdradę

Fot. unsplash.com

Kinga dwa lata temu poznała Łukasza. Wpadł jej w oko od razu, ale nie łudziła się, że on to odwzajemni. Otaczało ją wiele ładniejszych i szczuplejszych koleżanek. Wbrew przewidywaniom dziewczyny, Łukasz wybrał właśnie ją.

- Jestem atrakcyjna, ale żadna ze mnie piękność. Mam kilka o wiele ładniejszych koleżanek. Jedna z nich miała nawet propozycję, żeby zostać modelką. Mimo wszystko Łukasz wybrał mnie. Od tamtego momentu zauważyłam, że stosunek niektórych koleżanek wobec mnie bardzo się zmienił.

Podczas wspólnych spotkań miałam wrażenie, że lustrują mnie wzrokiem od góry do dołu, często pytały też o Łukasza. Jak nam się układa? Jakie mamy plany? Wydawało mi się, że chcą wybadać, jak bardzo poważna jest nasza relacja. Wychwyciłam również drobne złośliwości. Jedna z koleżanek – ta niedoszła modelka – doradziła mi, abym przeszła na dietę, bo faceci nie lubią krągłych dziewczyn. Przez kilka dni się tym zadręczałam, ale gdy Łukasz dowiedział się o wszystkim, wyśmiał Klaudię. Powiedział, że jestem dokładnie taka jak trzeba i uwielbia moje krągłości.

Domyśliłam się, że Klaudia i jeszcze kilka innych koleżanek zazdroszczą mi faceta. Co tu ukrywać, Łukasz jest przystojniakiem. Poza tym ma dość zamożnych rodziców i trenuje piłkę nożną. Widziałam, że te informacje zrobiły na dziewczynach wrażenie. Nie sądziłam jednak, że dopuszczą się świństwa z zazdrości.

Historia miała miejsce dwa tygodnie temu, gdy Łukasz wyjechał na kilkudniowy trening. W weekend zadzwoniła do mnie Klaudia i zapytała, co robię wieczorem. Chciała przyjechać ze znajomymi. Bardzo często spotykaliśmy się u mnie, bo od dwóch lat mieszkam sama w domu. Moi rodzice pracują w Niemczech i przyjeżdżają do Polski tylko kilka razy w roku. Dlatego jak zwykle zgodziłam się.

podejrzenie o zdradę

Fot. unsplash.com

Klaudia pojawiła się wieczorem w towarzystwie Anity i nieznanego mi kuzyna. Zamówiliśmy pizzę i zrobiliśmy sobie karaoke. Ogólnie bardzo fajnie spędzało nam się czas. Zdziwiłam się, gdy nagle Anita oznajmiła, że musi już iść. Było dopiero po 22:00, a ona zawsze lubiła imprezować. Zostałam tylko ja, Klaudia i Michał. Klaudia po jakimś czasie stwierdziła, że mamy za mało alkoholu i chociaż uznałam to za przesadę, uparła się, że pojedzie do monopolowego i kupi. Tak zrobiła. Gdy zostałam sama z Michałem, zaczął się do mnie przystawiać. Próbował mnie objąć, a nawet pocałować. W pewnym momencie musiałam go odepchnąć, bo tak na mnie naciskał. Kazałam mu nawet się wynosić, ale wtedy wróciła Klaudia. Reszta wieczoru nie przebiegła już w tak miłej atmosferze. Klaudia i Michał wynieśli się ode mnie po północy.

Kilka dni później Łukasz wrócił z obozu. Bez zapowiedzi pojawił się u Kingi.

- Nigdy nie widziałam, żeby płakał. To był pierwszy raz. Łukasz zapytał się mnie, jak mogłam mu to zrobić. Nie wiedziałam, o co chodzi, a wtedy pokazał mi zdjęcie zrobione telefonem komórkowym. Przedstawiało samochód Michała przed moim domem, gdy było już ciemno. Roześmiałam się i opowiedziałam mu, co i jak, ale mi nie uwierzył. Powiedział, że zdjęcie przesłała mu Anita, z którą zdążył też porozmawiać. Z Michałem i Klaudią również. Przekonali go, że przespałam się z Michałem! Nie mogłam w to uwierzyć. Byłam pewna, że chodzi o chory żart, ale Łukasz stwierdził, że między nami koniec, bo nie wierzy, że oni wszyscy przeciwko mnie spiskują. Od razu zadzwoniłam do Anity. Nie odbierała telefonu. Wtedy wykonałam telefon do Klaudii. Podczas rozmowy od razu wyczułam, że zmieniła ton. Była zimna i wyniosła. Stwierdziła, że zdradziłam Łukasza i nie powinnam się wypierać. Podobno Michał to potwierdził. Dodała też, że widziała, jak go prowokuję, co jest bezczelnym kłamstwem! Ogólnie mówiła mało i prawie zaraz się rozłączyła. Na koniec nazwała mnie intrygantką i kłamczuchą, chociaż to ona nią jest

podejrzenie o zdradę

Fot. unsplash.com

Wątpię, aby to Michał wszystko zmyślił. Moim zdaniem w sprawę są zamieszani wszyscy. Klaudia od dawna śliniła się na widok Łukasza i prawdopodobnie wszystko ukartowała. Pojechała niby po alkohol, więc nie mogę udowodnić jej, że kłamie i robi ze mnie idiotkę, wmawiając coś, do czego nie doszło. Faktycznie byliśmy sami przez ok. pół godziny. I nikt oprócz Michała nie wie, jak było naprawdę. Próbowałam się z nim skontaktować, ale podobnie jak Anita, nie odbierał telefonów.

Poza tym mam dowód na to, że akcja została ukartowana. W tym tygodniu już dwa razy widziałam Klaudię i Łukasza razem. Co prawda nie trzymali się za ręce, ale mam wrażenie, że ona chce go uwieść. Kto wie, może skutecznie go pocieszy. Niestety on nie chce ze mną rozmawiać. Powiedział, że nie wierzy, że wszyscy mogą być aż tak podli, aby wszystko ustawić. I co ja mam teraz zrobić?

Kinga

Zobacz także: Najbardziej przereklamowane atrybuty kobiety, które tak naprawdę NIE podobają się facetom

 

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 12.09.2017 11:29
powinien uwierzyc Tobie..widocznei nie ufal Ci wystarczajaco, nie wiem. swoja droga nie rozumiem po co spedzalas czas z kolezankami ktore tak jak mowisz wyraznie ci zazdroscily i byly wredne..
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.09.2017 20:25
Cóż, to może napisz mu, że skoro podoba mu się ta Klaudia to mógł powiedzieć od razu, a nie oskarżać cię o zdradę. A sama masz nauczkę, jak można być tak naiwnym żeby imprezować z koleżankami, które wcześniej wyraźnie i otwarcie bywały wobec ciebie złośliwe.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.09.2017 20:25
Niestety, ludzie bywają podli. Sama się o tym przekonałam kilka lat temu, miałam podobną sytuacje. Teraz jestem wycofana, praktycznie nikomu nie ufam i widuje się tylko z moim partnerem i 1 koleżanką, do której i tak podchodze z ogromnym dystansem. Ktoś mógł mi współczuć, ale mi jest z tym dobrze. Liczy się nie ilość tylko jakość.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.09.2017 12:50
Spotkań si3 z ta szkapa i nagrań na dyktafon rozmowe
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 09.09.2017 10:56
Daruj sobie faceta. Gdyby Cię kochał i ufał to by Ci uwierzył. Zwłaszcza że teraz ta Klaudia się do niego przystawia. Naprawdę nie daje mu to do myślenia?
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie