Rozpad związku zwykle jest bolesny. Jeśli nie dla obu stron, to przynajmniej dla jednej. Najczęściej dla tej porzuconej. Okres kwarantanny po rozstaniu może niekiedy trwać nawet wiele miesięcy – musimy przejść aż przez pięć etapów. Trudno jest bowiem wypełnić pustkę po partnerze, zwłaszcza jeżeli spędziło się razem lata. Niekiedy jednak zamiast nowej miłości pojawia się… były partner i doskonale znane uczucie. Naturalnie zastanawiamy się wtedy, czy powinnyśmy drugi raz angażować się w ten sam układ. A co, jeśli on się nie zmienił? Jeśli znowu zdradzi/oszuka/odejdzie? Wiele z nas nie potrafi się jednak oprzeć wizji stworzenia ponownego związku z dobrze znanym mężczyzną – i znowu rozpoczyna z nim związek. Są pary, które po wielokroć schodzą się ze sobą i rozchodzą. Czy w takim układzie można być szczęśliwym?
Po tygodniach lub latach
– Przez pięć lat byłam w związku, kochałam szaleńczo, bezwarunkowo, oddałam całą siebie. Ale zauważyłam, że zmierzamy donikąd. To ja o wszystkim decydowałam, a moje marzenia o ślubie i dziecku się nie spełniły. Rzuciłam go. Jednak potem nie umiałam żyć bez miłości. Spotykałam się z wieloma mężczyznami, lecz zawsze coś było nie tak. Do dziś nie umiem poradzić sobie z przeszłością. Czy odgrzać związek, który do niczego nie prowadzi? Czy warto wrócić do byłego partnera? – pyta rozdarta internautka na jednym z kobiecych forów dyskusyjnych.
Odciąć się od przeszłości
Na pytanie, czy dać byłemu partnerowi drugą szansę, nie ma jednej odpowiedzi. Pomimo wyjątków, zranione i porzucone internautki mówią jednym głosem: jeśli partner skrzywdził swoją kobietę i odszedł, a teraz błaga, aby mu wybaczyć, lepiej od razu odesłać go z kwitkiem. Mężczyzna, który raz odszedł, lekceważąc uczucie partnerki, najpewniej zrobi to kolejny raz. Szczególnie jeśli kobieta polubownie przyjmie go z powrotem pod swoje skrzydła.
Ostrzega przed tym psycholog Anna Chotecka. – Zachowanie takiego człowieka to zwykłe manipulowanie uczuciami drugiej osoby. Jeśli związek się rozpadł z konkretnego powodu, odgrzewanie relacji nie będzie dobrym rozwiązaniem. Problemy, wzajemne pretensje i rozgoryczenie powrócą. A przy drugim rozstaniu ból może być jeszcze większy – uważa specjalistka. I dodaje, że najlepszym lekarstwem na złamane serce jest definitywne odcięcie się od przeszłości. – Odgrzewanie związku to tylko pozorne szczęście i ulga. Ból i smutek pojawiają się bardzo szybko. Poza tym w takim układzie trudno o prawdziwe szczęście – twierdzi Chotecka. O skomplikowanych związkach z eks piszemy również w osobnym artykule.
Czasem może się udać
Niekiedy bywa jednak, że powrót do byłego partnera okazuje się słuszny. Kiedy? – Gdy związek rozpadł się bez konkretnej przyczyny, a kobieta i mężczyzna nie żywią do siebie urazy czy nie rozpamiętują bolesnych wspomnień dotyczących przeszłości. Jeśli czują, że wciąż łączy ich uczucie, powinni spróbować o nie zawalczyć – twierdzi psycholog Anna Chotecka.
Nie warto, jeśli…
– w przeszłości partner bywał agresywny, obrażał cię, poniżał, ośmieszał i nie liczył się z twoimi uczuciami;
– nie jesteś pewna, czy tego chcesz i obawiasz się, że odgrzanie związku może być błędem;
– rozstanie było bolesne i wiele kosztowało cię uporanie się z dotychczasowym uczuciem;
– zostałaś zdradzona;
– wszyscy odradzają ci powrót do ekspartnera. Jeśli mówią jednym głosem, coś musi być na rzeczy;
– chcesz się na nim odegrać, np. schodząc się i zdradzając go albo szybko porzucając.
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Jak sprawdzić, czy on cię zdradza?
Bądź czujna i zdemaskuj swojego niewiernego partnera.
Tak wygląda obsesyjna miłość.
Taki odgrzewany związek warto jednak zacząć, od nowa przechodząc przez wszystkie etapy. Od randek do głębszego zaangażowania. Błędem będzie powracanie do stanu sprzed rozstania, czyli np. do wspólnego zamieszkania. Stopniowe pogłębianie relacji, która przecież bardzo się zmieniła, pozwoli uniknąć powtórnego rozczarowania i lepiej przyjrzeć się partnerowi. To korzystniejsze niż rzucanie się na głęboką wodę… i zimny prysznic, oznaczający nieudaną próbę powtórnego stworzenia związku. Dobrze byłoby również na początku wyjaśnić sobie wszystkie wątpliwości.
Wkroczenie drugi raz w ten sam związek wymaga szczerej rozmowy z partnerem, zaangażowania, determinacji i… odwagi.
Warto dać drugą szansę, jeśli…
– oboje bardzo tego chcecie (a nie tylko jedna strona!);
– powód rozpadu związku nie był poważny: rozstaliście się przez głupstwo albo drobnostkę, a nie zdradę, kłamstwo czy rękoczyny, których dopuścił się jeden z partnerów;
– bliscy podpowiadają ci, że to wartościowy mężczyzna i warto spróbować (są bardziej obiektywni od ciebie);
– jesteś pewna, że wciąż bardzo kochasz byłego partnera. I on zapewnia cię o tym samym;
– chcesz się ostatecznie przekonać, czy warto odgrzewać związki.
Podobny problem ma wiele kobiet, które zastanawiają się, czy powinny wrócić do swojej pierwszej miłości, eksnarzeczonego czy byłego męża… W niektórych przypadkach okazja do ponownego stworzenia związku pojawia się zaledwie po paru tygodniach, a w niektórych – nawet po wielu latach. Zawsze jest jednak ogromnym dylematem.
Serce mówi
Czy odgrzewany związek może się udać? Kobiety, które dały drugą szansę byłemu partnerowi, radzą zachować ostrożność i rozsądek. – Wiem, że serce mówi, aby spróbować, jednak z doświadczenia wiem, że to nie ma sensu. Kiedyś rozstałam się z mężczyzną i myślałam, że umrę z żalu i tęsknoty. Po jakimś czasie znów się pojawił, a ja naiwnie dałam mu kolejną szansę. Ale cudownie było tylko przez chwilę i znowu się rozstaliśmy. Schodziliśmy się tak i rozstawaliśmy, a ja tylko cierpiałam. Dopiero gdy poznałam innego mężczyznę, zrozumiałam, co naprawdę znaczy kochać – twierdzi internautka Klaudia.
Są jednak kobiety, które wręcz marzą o powrocie do ekspartnera. – Byliśmy razem przez cztery lata. On niestety kilka miesięcy temu odszedł do innej, co bardzo mocno przeżyłam. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć i liczę, że wrócimy do siebie. Wybaczyłabym mu wszystko. Nie potrafię zaufać innym mężczyznom i bardzo mi go brakuje – wyznaje Ania z Lublina.