Mężczyźni także cierpią po zerwaniu. Jednak nie od razu. Gdy my tygodniami płaczemy w poduszkę, oni rzucają się w wir imprez i przypadkowych, krótkotrwałych znajomości. Są jak drapieżcy, istne bawidamki. Zapominają w ogóle o tym, że dopiero co przeszli bolesne rozstanie. Gdy zaś my po kilku miesiącach dochodzenia do siebie, wreszcie stajemy na nogi, gotowe ułożyć sobie życie na nowo, ich dopada owa samotność. Wtedy dopiero zaczynają żałować, wtedy dopiero zaczynają cierpieć - gdy jest już za późno, aby cokolwiek zmienić.
Dlaczego tak jest? Już wyjaśniamy. Większość mężczyzn ma problem z zaangażowaniem się. Często to kobiety wychodzą z inicjatywą stworzenia poważnego związku. W takich momentach facet ucieka lub ostatecznie decyduje się na trwałą relację, myśląc "no dobra, spotykam się z nią tyle czasu, może warto spróbować". Rzadko kiedy jednak mężczyźni we wczesnej fazie związku zabiegają o swoje kobiety. Ba! Tak naprawdę nie można im ufać do momentu, aż nie zakochają się na zabój. W miłości podobno najbardziej chodzi o to, aby zgrać się w czasie. Z tym jednak, jak widać, najzwyczajniej w świecie mamy problem. Zarówno na początku związku, jak i pod koniec. Dlatego gdy my kilka miesięcy po rozstaniu, znów zaczynamy randkować, oni dopiero zdają sobie sprawę, co stracili. Do takich refleksji skłania ich kilka rzeczy...
1. Fakt, że ona była jego pierwszą, prawdziwą dziewczyną
Im dłużej on spotyka się z przypadkowymi kobietami, tym bardziej zdaje sobie sprawę, że tęskni za wspólnymi wieczorami ze swoją byłą dziewczyną. Zaczyna rozumieć, że pusty seks nie zastąpi związku. Dochodzi nawet do tego, że on pragnie usłyszeć głos swojej byłej. Zaczyna także rozumieć, że tylko jej mógł w pełni ufać, że gdy była przy nim, zawsze czuł, że nie jest sam.
2. Fakt, że jego rodzina ją uwielbiała
Gdy kilka miesięcy po rozstaniu facet słyszy pytania na temat swojej eks od własnej mamy, wpada w panikę. Zdaje sobie wtedy sprawę, że zniszczył coś, co miało przyszłość.
7. Zazdrość
Oj tak. On mógł nie być zazdrosny przez cały okres trwania związku, jednak po zerwaniu... mężczyźni aż kipią z zazdrości, gdy widzą swoje byłe dziewczyny w towarzystwie innych facetów. Ta zazdrość jeszcze bardziej uświadamia im, co stracili.
3. Fakt, że ona była materiałem na żonę
Była piękna, mądra, seksowna i świetnie gotowała! Miała wszystko, czego potrzebuje do szczęścia każdy facet. I jak każdy facet, także ten, zdał sobie z tego sprawę zbyt późno.
4. Jego EGO
Urażona męska duma - na ten temat możnaby pisać książki. Skoro on ostatecznie zdecydował się na związek, ta kobieta musiała coś w nim zmienić. Gdy więc relacja nie przetrwała, jego ego ucierpiało. Facet zaczyna się zastanawiać - Co poszło nie tak? Czy to moja wina? Może nie byłem dość dobry?
5. Jego przyjaciele nie są tak wyrozumiali
Faceci raczej nie wspierają się jakoś szczególnie w takich chwilach. Raczej pocieszają siebie nawzajem słowami: Tego kwiatu jest pół światu, co raczej nie odnosi najlepszych rezultatów. Brakuje mu więc wsparcia.
6. Fakt, że ona pokazywała mu nowe rzeczy, inspirowała do działania
I ZAWSZE BYŁA WSPARCIEM. Mężczyźni są tak naprawdę bardzo niepewni, w szczególności ci, którzy uważają się za bardzo pewnych siebie. Dlatego wsparcie kobiety jest dla nich tak ważne.