Niekiedy dzieje się tak nagle, a niekiedy po wielu latach. Na seks decydujemy się coraz rzadziej i zaczynamy szukać wymówek, żeby tylko uniknąć zbliżenia. Jednocześnie znowu wodzimy wzorkiem za przystojnymi mężczyznami, których spotykamy na ulicy, w pracy czy na zakupach… Mamy wyrzuty sumienia, że podobają nam się inni, ale brakuje nam motywacji, aby porozmawiać o problemie z partnerem. I nagle odkrywamy, że mężczyzna, z którym jesteśmy, już się nam nie podoba. Że nie pociąga nas seksualnie, a czasem wręcz odpycha… Czy to koniec związku?
„Jestem ze swoim facetem od ponad dwóch lat – opowiada jedna z internautek. – Od ponad dwóch miesięcy nie czuję potrzeby, żeby mówić mu, że go kocham (bo sama już zwątpiłam w to, co czuję). Nie podnieca mnie już i kiedy mówi o seksie, od razu zaczyna boleć mnie głowa. Kiedy się kochamy, nie sprawia mi to przyjemności, ale robię to, żeby jemu nie było przykro. Idiotycznie to brzmi – wiem. Powinnam się z nim rozstać... Ale to nie jest takie łatwe. Czy powinnam go zostawić już teraz i stanąć na głowie, żeby dać sobie radę w pojedynkę, czy może czekać na coś?” – pyta. W podobnej sytuacji, również po dwóch latach, znalazła się Ola. „Wszystko było między nami dobrze, a ostatnio dosłownie z dnia na dzień zdałam sobie sprawę, że mój facet już mnie nie kręci. Nie wiem dlaczego, po prostu straciłam ochotę na jakiekolwiek zbliżenie! On chyba podejrzewa, że coś jest nie tak, ale ja czuję się skołowana i nie wiem, co robić”.
Niektóre kobiety doskonale wiedzą, dlaczego partner przestał je pociągać. Jednym z najczęściej padających argumentów jest… fizyczne zaniedbanie. Agnieszka jest ze swoim partnerem prawie od pięciu lat. I widzi, że przestał o siebie dbać. „Przytył z 15 kilogramów, zmienił styl. Mam wrażenie, że nie zależy mu na swoim wyglądzie. Staram się mu podpowiedzieć, aby zaczął ubierać się inaczej albo żebyśmy poszli razem na siłownię, ale on nie chce o tym słyszeć” – wyznaje Agnieszka. Jak dodaje, partner po prostu przestał się jej podobać. A seksu z nim unika jak ognia. „Jestem zła, zwłaszcza że sama o siebie dbam. Nie uważam, że w związku można przestać się starać. On chyba jednak sądzi inaczej” – nie kryje nasza rozmówczyni.
Ale nie tylko kobiety tracą ochotę na seks ze swoim partnerem. W podobnej sytuacji czasem znajdują się również mężczyźni. Jeden z internautów żali się, że jego partnerka kiedyś była zgrabną i piękną kobietą, za którą szalał każdy facet. „A teraz nie mam już ochoty nawet na pocałunki i pieszczoty. Jesteśmy razem od trzech lat i nie potrafię tego zmienić. Zaczęły podobać mi się dziewczyny kolegów” – opowiada. Okazuje się jednak, że również w jego przypadku powodem jest… zaniedbanie. „Moja dziewczyna przytyła z 7 kilogramów, odkąd się znamy i widać to po niej. Poza tym miała ostatnio gorszy czas, wpadła w dołek i diametralnie się zmieniła. Przestała się malować, potrafiła cały weekend przesiedzieć na kanapie przed telewizorem. Po prostu przestała mnie pociągać” – twierdzi internauta.
Dlaczego partner przestaje nam się podobać? Powody mogą być różne – rutyna, znudzenie stałym związkiem, szukanie nowych wrażeń, nieporozumienia, kłótnie czy właśnie wspomniane wcześniej zaniedbanie. Żale Polek zgadzają się z wynikami sondażu dziennika „Metro”, o którym piszemy tutaj. W naszych oczach typowy mężczyzna zaniedbuje higienę osobistą, jest leniwy, słaby w łóżku i nie oferuje nam wsparcia. Nic zatem dziwnego, że po latach (a niekiedy miesiącach) bagatelizowania tych spraw, w końcu otwierają nam się oczy i uświadamiamy sobie, że nie takiego partnera chcemy mieć. „Byłam kiedyś z facetem, który po roku przestał mi się podobać. A gdy mnie dotykał, czułam się okropnie. W końcu zdałam sobie sprawę, że to nie stało się nagle. Tak naprawdę od początku do siebie nie pasowaliśmy i przymykałam oko na jego wady. Kiedy jednak początkowa fascynacja minęła – a stało się to dość szybko – zrozumiałam, że nasz związek był pomyłką” – twierdzi Małgosia z Radomia.
Jeśli właśnie zdałaś sobie sprawę, że ten problem dotyczy również waszego związku, nie bagatelizuj go. Oto, co możesz zrobić:
- Nie odkładaj sprawy na później z nadzieją, że wszystko się „jakoś ułoży”, a twój partner z dnia na dzień przejdzie cudowną przemianę. Problem macie tu i teraz, dlatego jak najszybciej powinien zostać rozwiązany. Poza tym im dłużej będziesz z tym zwlekać, tym gorzej dla was.
- Zasugeruj partnerowi delikatnie, że potrzebujesz zmian. Jeśli przytył, zabierz go na basen i zacznijcie regularnie chodzić na spacery. Przejdź na dietę razem z nim. Daj mu do zrozumienia, że chciałabyś wprowadzić jakieś urozmaicenie do waszej sypialni. Mężczyźni często potrzebują bodźca, aby wykazać się kreatywnością.
- Jeśli subtelne aluzje nie pomogą, zdecyduj się na szczerą rozmowę z partnerem. I powiedz mu wprost, co leży ci na sercu. Pamiętaj, żeby podać konkretne argumenty – samo „już mnie nie pociągasz” to za mało. Mężczyzna nadal nie będzie wiedział, co w sobie zmienić. Przytył? Przestał zwracać uwagę na swój wygląd? Rozleniwił się? Zaniedbał cię? Jest schematyczny w łóżku? Po prostu mu to powiedz – o sztuce rozmawiania z mężczyznami przeczytasz w oddzielnym artykule.
- Bądź obiektywna. A obiektywizm polega na tym, że powinnaś przyjrzeć się także… samej sobie. Być może tobie również partner ma wiele do zarzucenia? Może sama też przestałaś się starać i facet widzi cię ciągle w rozciągniętym dresie? O każdy związek trzeba dbać – i nie ma znaczenia, jak długi macie staż.
- Partner nie rozumie twoich zarzutów i jest mu przykro, że wytknęłaś mu wady? Pora się zastanowić, dokąd zmierza wasza relacja. Jeśli ty widzisz problem, którego on nie dostrzega, trudno liczyć, że nagle się to zmieni. Powinniście zdecydować co dalej. Czasem taka sytuacja to znak, że do siebie nie pasujecie.
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Jak błyskawicznie rozszyfrować faceta?
Pora sprawdzić, co mężczyźni mają na myśli.
Co powinno cię zaniepokoić?