Za czasów naszych babć wszystko było jasne. Odwiedzanie dziewczyny przez chłopaka oznaczało, że starał się o nią i miał poważne zamiary. Obecnie ludzie spotykają się ze sobą, mieszkają razem, a w międzyczasie nawiązują inne znajomości. Trudno określić po zaproszeniu faceta na kolację, jakie są jego zamiary i czego oczekuje, a nawet czy sam nie tkwi w jakiejś skomplikowanej relacji. Czasami zrozumienie, na czym tak naprawdę stoimy, przekracza nasze możliwości.
To, co dla Ciebie może wyglądać jak `chodzenie`, dla niego może być niezobowiązującą przygodą. Nieważne, że widujecie się regularnie, sypiacie ze sobą i świetnie czujecie we własnym towarzystwie. A może wyglądacie i zachowujecie się jak para, a nie doszło jeszcze między Wami nawet do pocałunku? Niejasne sytuacje mogą być frustrujące dla obojga i powodować nieporozumienia w Waszych stosunkach.
Przedstawiamy 7 rodzajów wstępnych relacji, dzięki którym łatwiej zorientujesz się, w czym tak naprawdę tkwisz.
Ten rodzaj relacji jest znany większości z nas. Przypomina on niezobowiązujący kontrakt na seks. Spotykacie się ze sobą i uprawiacie go. Miłość fizyczna jest celem samym w sobie. Nie łączą Was żadne głębsze relacje. Niestety jeśli wydaje Ci się, że to dobry układ, możesz się rozczarować. 99% podobnych relacji kończy się tym, że jedna z osób zakochuje się w drugiej. To może wywołać mały konflikt i doprowadzić do wzajemnych pretensji. Nie wszystko kończy się tak, jak w filmie.
Fot. Thinkstock
Spotkaliście się pierwszy raz i od razu między Wami zaiskrzyło. W rezultacie wylądowaliście w łóżku, ale rano okazało się, że faceta już nie ma. Jeżeli wymieniliście się numerami telefonów, zapewne łudzisz się jeszcze, że on zadzwoni. Niestety raczej powinnaś o nim zapomnieć i wyciągnąć z tego wniosek na przyszłość.
Fot. Thinkstock
Często zdarzają się relacje w trójkącie. Dziewczyna zakochuje się w żonatym/ zajętym facecie i liczy, że coś z tego będzie. Ta historia może mieć dwa zakończenia, ale żadne z nich nie będzie korzystne dla Ciebie. Mężczyzna wykorzysta Cię albo porzuci dotychczasową partnerkę. W pierwszym przypadku będziesz cierpieć, a w drugim prawdopodobnie też. Na cudzym nieszczęściu nigdy nie zbudujemy własnego szczęścia. Dlatego dla siebie samej odpuść.
Fot. Thinkstock
Poznaliście się przez czat albo portal randkowy i od tego czasu minęło już kilka miesięcy. Dzwonicie do siebie, piszecie ze sobą codziennie, ale trudno Wam obojgu znaleźć czas na to, żeby spotkać się na żywo. Przyczyna jest prawdopodobnie taka, że oboje boicie się, że druga osoba okaże się inna w rzeczywistości. Niestety obawy są uzasadnione. Nawet po obejrzeniu zdjęć i czasie spędzonym na rozmowach, spotkanie w realu może być brutalnym przeżyciem. Każdy ma jakieś oczekiwania i wyobrażenia na temat drugiego człowieka. Jeżeli okażą się dalekie od rzeczywistości, wszystko może się posypać. Niestety im szybciej dojdzie do spotkania, tym lepiej dla Was obojga.
Fot. Thinkstock
Czy przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną jest możliwa? Zdania są podzielone. Friends without benefits to inaczej relacja opierająca się wyłącznie na przyjaźni. Niestety w tym układzie często jedna z osób czuje coś więcej. Gdy uczucie zostaje wyznane, przyjaźń przeważnie się kończy. Niestety w tym przypadku nie ma lepszego rozwiązania niż szczera rozmowa. Zawsze pozostaje nadzieja, że wszystko skończy się jak w `Love Rosie`.
Fot. Thinkstock
Widujecie się ze sobą to mało powiedziane. Spędzacie ze sobą więcej czasu niż z domownikami, potraficie przejechać wiele kilometrów, aby się spotkać, ale żadne z Was jeszcze nie nazwało tej relacji. Wszystko wskazuje na to, że oboje boicie się postawić decydujący krok. Głowa do góry! Czas się przełamać, nie ma na co czekać.
Fot. Thinkstock
Spotykacie się, ale to niezobowiązujący układ. Ty żywisz nadzieję na coś więcej, ale on wciąż powtarza, że nie jest gotowy na poważny związek. Olewa Cię, potem przeprasza, mówi, że potrzebuje czasu, że potrzebuje Ciebie, ale słowa nie idą w parze z czynami. Niestety, ale wszystko to kompletna bzdura. Facet zawsze jest gotowy na związek, kiedy spotka odpowiednią osobę. Najwyraźniej Ty nią nie jesteś i czas spojrzeć prawdzie w oczy.