Mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Jeśli zamykamy w życiu jakiś rozdział, to znaczy, że tak właśnie miało być. Nie warto wracać do czegoś, z czego świadomie zrezygnowałaś. Nawet wtedy, kiedy wydaje Ci się, że nie ma innego wyjścia i nic lepszego już Cię nie spotka. Powrót do byłego chłopaka to najgorsza z możliwych opcji. Czy aby na pewno?
Panuje powszechne przekonanie, że lepiej być samą, niż naiwnie wierzyć w przemianę eks-kochanka. Czasami jednak, wbrew zdrowemu rozsądkowi i radom najbliższych, podejmujemy to ryzyko. Otwieramy na nowo zamknięty wcześniej rozdział, licząc na to, że uda się dopisać do niego jeszcze coś dobrego. A to wcale nie jest niemożliwe.
Istnieje przynajmniej kilka powodów, dlaczego warto się nad tym zastanowić. Były partner nie musi być przykrym wspomnieniem. Może naprawdę jesteście sobie pisani?
ON MÓGŁ SIĘ ZMIENIĆ
Ludzie się nie zmieniają? To nie jest do końca prawda. Traumatyczne przeżycia potrafią zrobić przemeblowanie w głowie nawet najtwardszego człowieka. Jeśli rozstanie wynikało z Twojej decyzji, on mógł to bardzo przeżyć (nawet jeśli udawał, że kompletnie go to nie rusza). Odrobina rozpaczy i przemyśleń jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Tak, on mógł się zmienić i najprawdopodobniej zrobił to dla Ciebie.
PODŚWIADOMIE CZUJESZ, ŻE TO „TEN”
Gdyby było inaczej, nawet byś się nad tym nie zastanawiała. To prawda, że za pierwszym razem Wam nie wyszło, ale to nie powód, żeby przekreślać faceta raz na zawsze. Najwyraźniej wciąż między Wami iskrzy i wcale nie jest powiedziane, że powrót do siebie będzie wyłącznie powtórką z rozrywki. Czasami warto zaufać przeczuciu i nie słuchać złotych rad w stylu „były powinien zostać byłym”. Obudowa związku to nie desperacja, ale szansa, którą wzajemnie sobie dajecie.
COŚ MUSI WAS ŁĄCZYĆ
Zdarzają się związki oparte wyłącznie na fizycznej fascynacji, ale jeśli nazywałaś go kiedyś swoim chłopakiem i wytrwaliście ze sobą jakiś czas, musiało chodzić o coś więcej. Nikt nie mówi, że na pewno była to miłość, ale to nie oznacza, że prawdziwe uczucie nie może rozkwitnąć właśnie teraz. Ty myślisz o powrocie do niego, on nie ma nic przeciwko... Czy tak zachowują się ludzie, którzy są sobie zupełnie obojętni?
DOBRZE SIĘ ZNACIE
Skoro byliście już kiedyś ze sobą, to znaczy, że zdążyliście się poznać. Były chłopak najprawdopodobniej niczym Cię już nie zaskoczy, ale to wcale nie musi być takie złe. Przynajmniej wiesz, czego możesz się po nim spodziewać. Pamiętasz doskonale, co Ci się w nim podobało, on dobrze wie, czym zdążył Cię kiedyś zranić. Burzliwa przeszłość może być zapowiedzią stabilnej przyszłości. Unikniecie błędów z przeszłości.
MACIE WSPÓLNYCH ZNAJOMYCH
Z jednej strony to przeszkoda, bo zaraz mogą pojawić się głosy, że to kiepski pomysł, wcale do siebie nie pasowaliście i nie powinniście być razem. Z drugiej – unikniecie sytuacji, kiedy trzeba wejść w nowe otoczenie i dopasować się do przyjaciół partnera. Macie to już dawno za sobą, a to na pewno ułatwi życie towarzyskie. Nie wspominając o tym, że nie będziesz już musiała się zastanawiać, czy wypada Ci się do kogoś odezwać, skoro poznałaś go przez byłego chłopaka. On już nie będzie były i wszystko wróci do normy.
NIE MUSISZ ZACZYNAĆ WSZYSTKIEGO OD NOWA
Każdy nowy związek dzieli się na wiele etapów. Poznawanie siebie, swoich znajomych, rodzin, odkrywanie wzajemnych pragnień, pierwsze nieśmiałe rozmowy o planach na przyszłość, wyznawanych wartościach. W najmniej oczekiwanym momencie może się okazać, że daleko Wam do pełnej zgodności i nic z tego nie wychodzi. Nie trudno wtedy o depresję, bo sporo zainwestowałaś i wszystko poszło na marne. W tej sytuacji będzie łatwiej, bo macie to już za sobą.
JESTEŚ BOGATSZA O DOŚWIADCZENIE ROZSTANIA
Teoretycznie nie ma w tym nic dobrego, ale prawda jest taka, że najwięcej uczą nas sytuacje niezbyt przyjemne. To właśnie w takich momentach przekonujemy się, kim tak naprawdę jesteśmy i czego oczekujemy od życia. W przypadku rozstania może się także okazać, że chociaż miałaś mu wiele do zarzucenia, zwyczajnie nie potrafisz bez niego funkcjonować. Jest Ci bliższy, niż wcześniej myślałaś. Skoro to przetrwaliście i myślicie o powrocie do siebie – już nic Was nie złamie.