Miłość jest jak kwiat – trzeba o nią dbać, bo w przeciwnym wypadku usycha. Niekiedy jednak robiąc wielkie rzeczy, zapominamy o sprawach prostych. Szczególnie takich, które dobrze byłoby wyeliminować ze związku. Są rzeczy, na które pewnie nie zwracasz uwagi. Mają jednak kluczowy wpływ na relacje w związku. To tak, jakby siostra codziennie podkradała ci tusz do rzęs – raz puścisz to w niepamięć, drugi raz odreagujesz poza domem. Ale za dziesiątym razem zrobisz awanturę. Nie pozwól zatem, żeby w twoim związku wybuchła negatywna energia i sprawdź, co zabija miłość.
Oto 7 autentycznych historii, które zakończyły się rozstaniem z powodu… błahostek!
Moja dziewczyna uwielbiała frytki z musztardą. Najpierw nakładała ją sobie na ręce, a potem smarowała nimi usmażone ziemniaki. Resztkę sosu zlizywała z palców.
Wkładała łyżkę do cukiernicy po tym, jak wcześniej mieszała sobie nią kawę. Z cukru robiły się potem grudki.
Za każdym razem, gdy całowałem się po francusku z moją dziewczyną, ona mruczała: „Mmm, pycha”. To miało być sexy. Nie było.
Używała tego samego dezodorantu, co moja matka.
Ciągle nosiła idiotyczny kapelusz.
Pachniał jak syrop klonowy. Zawsze.
Zbyt wolno chodziła. Kiedyś wyszliśmy razem na spacer. Nagle się odwróciłem, a ona była jakieś 20 kroków za mną.