Lęk przed samotnością podobno dotyczy każdego. Wszyscy marzą o tym, by szczęśliwie się zakochać, bo życie w pojedynkę nie ma większego sensu. Jeśli się to nie uda, pozostaje tylko płacz, frustracja i depresja. A może... wcale nie musi tak być? Choć większości z nas trudno w to uwierzyć, bycie singlem wcale nie musi być efektem pecha czy problemów ze sobą. Nie musi być także traumą i powodem do wstydu!
Wielu z nich wiedzie szczęśliwe życie, odnosi sukcesy i wcale nie płacze po nocach. Bez względu na to, czy są sami z przekonania, czy konieczności, potrafią dostrzec w tym pewne zalety. I wbrew pozorom – to wcale nie zaklinanie smutnej rzeczywistości, ale najprawdziwsze fakty. Nie dajmy sobie wmówić, że każdy potrzebuje tego samego. Zamiast oceniać, spróbujmy zrozumieć.
Oto 6 tajemnic, które skrywają współcześni single. Powinnaś je poznać, zanim znowu zaczniesz kogoś na siłę swatać lub rozczulać się nad jego samotnością...
LEPIEJ ZNAJĄ SIEBIE
Współczesna kultura wręcz nakazuje i wymaga, by łączyć się w pary. Bez chłopaka nie masz prawa czuć się spełniona. Dlaczego? Bo tak się przyjęło, nawet jeśli nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Wiele z nas decyduje się na związek z kimkolwiek, byle nie wyjść na ostatnią samotną w towarzystwie. Niektórzy single potrafią oprzeć się tej presji i słuchać własnego serca, a nie wymagań innych. Jeśli są sami, to najwyraźniej tego chcą. I wbrew pozorom, są wobec siebie bardziej fair, niż osoby, które wchodzą w związek, bo tak wypada.
NIE POTRZEBUJĄ TEGO JEDYNEGO
Na każdym kroku wmawia nam się, że w życiu jest miejsce tylko dla jednej szczególnej osoby. To ktoś więcej, niż najbliższy przyjaciel, rodzice, rodzeństwo. Tylko ten jeden facet potrafi uczynić nasze życie szczęśliwszym. A może to wcale tak nie działa? Wielu samotnych ludzi spełnia się w relacjach, które nie są oparte na romantycznej miłości i seksie. Dla nich najważniejszy jest właśnie przyjaciel, mama, tata albo cała grupa równie ważnych osób.
NIE KAŻDY TEGO CHCE
Niektórzy mogą stwierdzić, że wynika to z zapatrzenia w siebie, ale może właśnie tak powinniśmy żyć? W zgodzie ze sobą, a nie innymi. Zdeklarowani single w pewnym momencie życia dochodzą do wniosku, że wcale nie marzą o spędzaniu czasu wyłącznie z jedną bliską osobą. To dla nich nudne, frustrujące, może nawet bez sensu. I wcale nie czują się z tego powodu gorzej, niż osoby wciąż narzekające na swoich partnerów. Oni zawsze mogą zmienić towarzystwo - osoba zajęta już nie bardzo.
SĄ SAMOWYSTARCZALNI
I wcale nie chodzi o niezdrowy egoizm. Lubią sami podejmować decyzje i wcale się tego nie wstydzą. W końcu, kto lepiej od nas samych wie, czego tak naprawdę potrzebujemy? Taka niezależność sprzyja dobremu samopoczuciu. Potwierdzają to badania, które udowodniły, że osoby żyjące w zgodzie wyłącznie ze sobą (single), są znacznie szczęśliwsze od tych, które robią to samo, ale są w związku małżeńskim. Dlaczego? Ci drudzy natychmiast muszą mierzyć się z wyrzutami sumienia, że nie zapytali o zdanie swojej „drugiej połowy”.
ZWIĄZEK TO NIE RECEPTA
Bardzo często decydujemy się na bliską relację, a nawet na małżeństwo, bo wierzymy w to, że razem będzie nam lepiej. W pojedynkę czeka nas wyłącznie smutek i frustracja. Badania absolutnie tego nie potwierdzają. Tak naprawdę nasze szczęście nie zależy od tego czy z kimś będziemy, ale czy żyjemy w zgodzie ze sobą. Nie ma nic gorszego, niż angażowanie się w związek wbrew sobie. Poziom zadowolenia z życia u małżonków i singli z przekonania (a nie konieczności) jest dokładnie taki sam.
WIEK NIE MA ZNACZENIA
„Powinnaś sobie kogoś znaleźć, by na starość nie zostać sama. Nie ma nic gorszego” - ten argument pada niezwykle często, ale ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Jeśli nie czujesz potrzeby uczuciowego zaangażowania, nie rób tego na siłę. Z wiekiem frustracja wcale nie narasta – wręcz przeciwnie! Badania udowodniły, że zdeklarowani single z czasem są coraz szczęśliwsi. Pewnie dlatego, że nabierają odporności i przestają się przejmować zdaniem innych. Samotność to nie wyrok, ale jedna z możliwości. Single nie potrzebują współczucia, ale zrozumienia.