MĘSKIM OKIEM: Dlaczego nikt nie chce panny z dzieckiem?

Nie zrzucaj całej winy na nieodpowiedzialnych facetów. Oni mają się czego obawiać.
MĘSKIM OKIEM: Dlaczego nikt nie chce panny z dzieckiem?
03.03.2015

Panna z dzieckiem – jeszcze do niedawna na dźwięk tych słów zainteresowane wpadały w czarną rozpacz, a płeć przeciwna obracała się na pięcie. Wszystko, tylko nie to! Z czasem jednak zmądrzeliśmy i zrozumieliśmy, że to nie wyrok. Być może nie wyszło Ci z chłopakiem, któremu zawdzięczasz zapłodnienie, ale to nie powód, by przy okazji skreślili Cię wszyscy inni. Brzmi optymistycznie, ale ile w tym prawdy – wiemy wszyscy.

Młode, a do tego samotne matki nie mają łatwego życia. Natychmiast przestają być oceniane przez pryzmat swojej osobowości, urody, inteligencji, czaru. Postrzegane są wyłącznie jako kolejne naiwne dziewczyny, które wpadły z byle kim. Z takim piętnem nie będzie łatwo coś w swoim życiu zmienić. Potrzebujesz odważnego partnera, który udźwignie ten ciężar, a niestety mało który z nas temu podoła.

Dlaczego panny z dzieckiem mają utrudnione zadanie na rynku matrymonialnym? Z wielu powodów, które dla nich samych być może brzmią absurdalnie, ale nas zazwyczaj przerastają.

 

panna z dzieckiem

NIE JESTEŚ DO KOŃCA ODPOWIEDZIALNA

Pierwsze skojarzenie – niesprawiedliwe, krzywdzące, ale jakże powszechne. Jesteś młoda, nie do końca samodzielna, masz na wszystko czas, a jednak zdążyłaś już zajść w ciążę i urodzić. I to z kim? Skoro biologicznego ojca dziecka nie ma przy Tobie, to znaczy, że nie najlepiej ulokowałaś uczucia. A może wcale ich nie lokowałaś i potomstwo jest owocem zupełnego przypadku? Tym gorzej dla Ciebie. I dla mnie – Twojego potencjalnego wybranka.

Mówi się, że dziecko to nie wyrok i nie pozostaje mi nic innego, jak się z tym zgodzić. To jednak zdecydowanie zbyt skomplikowana sytuacja, by mógł w nią wejść każdy. W takich momentach wychodzi nasza niedojrzałość. A może... zdrowy rozsądek? Skoro raz nie potrafiłaś zapanować nad swoim życiem, to nie mam pewności, że to koniec atrakcji z Twojej strony.

To rzutuje na opinię o Tobie. Czy tego chcesz, czy nie.

panna z dzieckiem

PANNY Z DZIECKIEM KOJARZĄ SIĘ JEDNOZNACZNIE

I wcale nie chodzi o telewizyjne produkcje w stylu „Teen Mom”, które pokazują młode mamusie w nie do końca korzystnym świetle. Do tego nie potrzebna jest ekipa MTV, bo większość z nich robi to sama. Kto najczęściej wpada i potem mocno tego żałuje? Nie wiem czy istnieją wiarygodne badania na ten temat, ale skojarzenia są jednoznaczne – margines społeczny.

Oczywiście, tego typu historie zdarzają się też w dobrych domach, gdzie niczego nie brakuje, ale w zdecydowanej większości przypadków mamy do czynienia ze specyficznymi rodzinami. Takimi, w których nikt nikim się nie interesuje. Wpadłaś Ty, wcześniej Twoja matka, babka... To już taka tradycja. Nie wszystkich interesuje, czy to prawda. Niesmak pozostaje.

W końcu mądre i odpowiedzialne dziewczyny zajmują się nauką, a nie seksem z przypadkowym kolegą. Przynajmniej w teorii.

panna z dzieckiem

TO ZWIĄZEK NIE TYLKO Z TOBĄ

Ilu młodych facetów, czy mówiąc wprost – chłopaków, dopuszcza do myśli, by związać się z dzieciatą dziewczyną? Chyba żaden, więc zanim dowie się o maleństwie, które ukrywasz w domu, wcześniej coś musi zaiskrzyć. Choć i to nie jest gwarancją, że nagle się nie wycofa. Ta sytuacja przerasta wielu mocno dorosłych facetów z ustabilizowanym życiem, a co dopiero takiego smarkacza.

Zapomnij o tym, że chodzi wyłącznie o związek z Tobą. Dziecko nie jest maskotką, której możesz się pozbyć, kiedy chcesz zaszaleć. Będzie obok zawsze i teraz też jest. Nawet jeśli na czas randki pozostawisz je pod opieką własnych rodziców. To poważna sprawa. Jeśli amant na wieść o o Twoim potomku się wycofa, to wcale nie oznacza, że jest beznadziejnie nieodpowiedzialny.

Ma do tego prawo, bo zamiast Ciebie dostał cały pakiet.

panna z dzieckiem

OJCIEC DZIECKA ZAWSZE BĘDZIE GDZIEŚ OBOK

Możesz twierdzić, że to zamknięty rozdział, a nawet, że zostałaś zapłodniona drogą kropelkową. Niepokalane poczęcie też wchodzi w grę. Oboje jednak wiemy, że jakiś osobnik płci męskiej maczał w tym palce (i nie tylko), więc nie mogę mieć pewności, czy kiedyś znowu się nie pojawi. A wręcz powinien to zrobić, bo nowy związek mamy nie unieważnia więzi, jaką dziecko powinno łączyć z ojcem.

To nie jest sytuacja komfortowa. Nie dość, że masz pod opieką małego człowieka, z którym nowy partner nie ma zbyt wiele wspólnego, to jeszcze na horyzoncie pojawia się tatuś. Nadal łączą Was dobre relacje? Istnieje ryzyko, że kiedyś do niego wrócisz. Wciąż ze sobą walczycie? Tym gorzej. 

Trudno nazwać taką relację związkiem dwóch osób. Nagle zrobiło się ich czworo, a dla większości to już zbyt wiele atrakcji.

panna z dzieckiem

CHCĘ BYĆ CHŁOPAKIEM, NIE TATUSIEM

Oczywiście, możesz się zarzekać, że szukasz partnera, a nie ojca dla swojego dziecka. Maleństwo biologicznego tatę już ma i kolejnego nie potrzebuje. Za to Ty jesteś spragniona szczęśliwej miłości... Brzmi świetnie, ale ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością. Czy tego chcesz, czy nie, nowy partner będzie uczestniczył w Twoim życiu. A to nie ogranicza się tylko do Ciebie.

Jeśli mamy być razem, to docelowo myślisz pewnie o wspólnej przyszłości. Jak ją sobie wyobrażasz? Ty z dzieckiem, ja z Tobą? A co dalej? Jakoś musimy poukładać relacje w naszej TRÓJCE (chyba, że potomstwa jest więcej). Rola ojczyma nie jest spełnieniem marzeń dla większości z nas. Nie świadczy o braku czułości i empatii, ale innych oczekiwaniach od życia.

Tak, to może przerosnąć i sama najlepiej powinnaś o tym wiedzieć.

panna z dzieckiem

DZIECKO CIĘ OGRANICZA

Nie możesz dać sobie wmówić, że dziecko to wyłącznie ciężar i nic dobrego Cię już nie spotka. To wspaniale, że dajesz sobie radę i podołałaś najtrudniejszej sytuacji w życiu. Należy Ci się szacunek i wsparcie, ale nie udawajmy, że to koniec wyzwań. To, że jesteś matką, wymaga od Ciebie konkretnej postawy i Twój wybranek zdaje sobie z tego sprawę. Nie wiadomo tylko, czy będzie w stanie to zaakceptować.

Od tej pory wszystko, co będziesz robić, będziesz robiła z myślą o dziecku. Z oczywistych względów zapomnisz o dawnej spontaniczności. Nie wszystko będziesz mogła i nie wszystko będzie Ci wypadało. To poważne ograniczenie, na które nie każdy z nas jest gotowy. Młodość kojarzy nam się jednak z czymś innym.

Co nie zmienia faktu, że powinnaś próbować. Być może trafi się ktoś, kto przymknie oczy na wszystkie te przeszkody i podoła tej roli.

Grzegorz Lawendowski

Polecane wideo

Komentarze (188)
Ocena: 4.48 / 5
Mateusz (Ocena: 5) 22.02.2023 20:46
Nigdy więcej panny z dzieckiem szkoda czasu na takie związki
odpowiedz
Janek (Ocena: 5) 10.08.2022 12:35
Kobieta z dzieckiem to jak zużyta guma do żucia. Ugniatania przez innych a ten ostatni jako frajer dostaje pakiet utrzymywania ale broń Boże nie wychowywania nie własnego dziecka. Ja podziękuje zabawić się mogę, spędzać miło czas na osobności gdy dziecko jest u tatusia czy dziadków ale na wspólne życie odpada
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 15.12.2021 23:48
Przerastają? Raczej tutaj wchodzi w grę to, że TO NIE MÓJ DZIECIAK. Nie będę tracił czasu i życia na nie moje potomstwo. Jak laska źle wybrała sobie chłoptasia to niech się teraz buja, sorry. W takim związku nie ma mowy, żebym był na drugim miejscu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.11.2020 16:09
Szanowni Panowie! Serdecznie przestrzegam i odradzam! Zawsze będziecie na 2 albo nawet i 3 miejscu.Za dzieckiem i jego tatusiem. Byłem naiwnym idealistą-straciłem rok życia.Na początku była miłość jak z bajki! z dzieckiem też bardzo dobrze.Piękne słówka....ale po pewnym czasie pojawił się tatuś który przez 5 lat dziecko miał w nosie a wcześniej uciekł od tej dziewczyny w ciąży.Chyba mu się żal zrobiło i raptem okazało się że powrót do niego chociaż wcześniej wykluczony pojawił się na stole.Gówniarz też chociaż prawie go nie znał zaczął pałać miłością do niego.A ja skończyłem z głową w nocniku....Nigdy więcej !!! Będziecie tylko bankomatami i miłością 2 kategorii. To już lepiej wydać te pieniądze na dziwki albo palić nimi w piecu jak kto lubi....Większy pożytek!
zobacz odpowiedzi (1)
facet (Ocena: 5) 17.01.2020 10:43
Można spodziewać się wszystkiego po takiej kobiecie. Gdy mały dorośnie, matka może Cię kopnąć w d**ę i tyle ze związku. Utrzymywać czyjeś dziecko... to taka desperacja można powiedzieć, ja sobie tego nie wyobrażam.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie