To nie będzie wywód na temat tego, którą kobietę lepiej wybrać – brzydką, ale bogatą czy piękną, ale biedną. Miejmy nadzieję, że żaden rozsądny facet nie podchodzi do tego tematu w ten sposób. Zastanówmy się jednak nad tym czy, a jeśli tak, to w jaki sposób pieniądze lub ich brak wpływają na związek. Choć zazwyczaj podświadomie wiążemy się z osobami o podobnym statusie materialnym, zdarzają się sytuacje, kiedy jeden z partnerów wywodzi się z majętnej rodziny lub własną pracą osiągnął sukces finansowy. Czy miłość wystarczy, by ta różnica przestała mieć znaczenie?
Teoretycznie wszystko jest możliwe, ale w praktyce jest to o wiele bardziej skomplikowane. Mimo, że pieniądze szczęścia nie dają, to jednak odgrywają dużą rolę. Ich nadmiar i niedobór wpływa na nasze postrzeganie świata. Czasami tak bardzo, że wspólne życie z gorzej radzącym sobie partnerem jest praktycznie niemożliwe. A powodów jest przynajmniej kilka... Niektórych trudno będzie uniknąć.
Najbardziej pożądana sytuacja, to związek osób o podobnym statusie finansowym. Im różnica większa, tym trudniej będzie go utrzymać. Jeśli więc sama niewiele posiadasz, ale marzysz o związku z milionerem, powinnaś się nad tym mocno zastanowić. To wcale nie musi oznaczać wiecznej sielanki. Co stoi na przeszkodzie?
CZYM JEST BIEDA?
Zacznijmy od tego, kiedy drugiego człowieka możemy uznać za biednego. W przypadku związku dwóch osób to wcale nie takie trudne. Biedniejsza jest osoba, która mniej posiada. Nie chodzi o subtelną różnicę, która w żaden sposób nie wpływa na rzeczywistość, ale dzielącą ich przepaść. Niezależnie od tego, czy na pieniądzach śpi kobieta czy mężczyzna, a druga strona ledwo wiąże koniec z końcem, bardzo trudno będzie to ze sobą pogodzić.
W czym rzecz? Milioner inaczej podchodzi do życia, niż szara myszka bez grosza przy duszy. Ma inne priorytety i wartości. Co innego go martwi i cieszy. Ma różne oczekiwania i sposoby, aby dopiąć swego. Tych kilka cyferek na rachunku bankowym zmienia wszystko. Sprawdź, co konkretnie...
ONA JEST ZE MNĄ DLA KASY
Jeśli facet pomimo majątku ma o sobie niskie mniemanie, to naprawdę nie jest trudno o taką obawę. Ja mam dużo, ona niewiele. Ja mogę mieć wszystko, ona wymaga wsparcia. Istnieje ryzyko, że wcale mnie aż tak nie kocha, bo największym uczuciem darzy moje pieniądze. Przecież świat zna przypadki wyrachowanych kobiet, które dla profitów potrafią zrobić wszystko. Nawet udawać głębokie uczucie.
To mija, ale wymaga czasu. Jeśli kobieta nie oczekuje kolejnych prezentów, nie prosi się o kieszonkowe i znajduje inne tematy do rozmowy, niż pieniądze, to może kiedyś coś z tego wyjdzie.
ON JEST ZE MNĄ Z LITOŚCI
Jeśli pewności siebie brakuje Tobie, to do podobnych wniosków niedaleka droga. On ma dużo, może mieć jeszcze więcej. Każda by go chciała, a on wybrał mnie. Prostą, skromną i biedną dziewczynę bez szlacheckiego pochodzenia, majątku i perspektyw... A tak serio – nadziany facet zainteresował się biedaczką i coś tu jest nie tak. Być może oszalał i naprawdę się zakochał, a być może chce zrobić dobry uczynek.
To także wychodzi w praniu i wymaga cierpliwości. Litość czasami działa bardzo dobrze, ale nie na dłuższą metę. Jeśli relacja przetrwa, a uczucie nie zgaśnie, to któregoś dnia pozbędziesz się wątpliwości. Na początku może to być jednak trudne do zniesienia.
ZA WYSOKIE PROGI
Stało się. Ty, biedna i skromna dziewczynka z zapałkami złapałaś Boga za nogi i masz u boku majętnego partnera. Brzmi fajnie, bo być może wreszcie się odbijesz i nabierzesz pewności siebie. To jednak dopiero początek drogi, bo każdy kolejny dzień może utwierdzać Cię w przekonaniu, że coś tu nie gra. Zaczynasz być od niego zależna i odzywają się kompleksy. Wobec niego jestem nikim, bo nie mam nic. Tak się długo nie da.
Jeśli stwierdzisz, że pieniądze za bardzo Was różnią, wtedy on przestanie być ukochanym mężczyzną, a stanie się niedoścignionym wzorem. Bogatym panem, który może więcej, a Ty jego skromną poddaną. Z takim poczuciem niższości daleko nie zajedziesz.
NIEPOROZUMIENIA NA TLE FINANSOWYM
O co kłóci się bogacz w związku z biedaczką? Możliwe są dwa scenariusze:
ONA CHCE ZA DUŻO
Kiedy tylko poczuje zapach pieniędzy, zaczyna nadrabiać zaległości. Szybko zapomina, jak do tej pory wyglądało jej życie. Chce więcej i więcej, a partner przestaje być dla niej wsparciem, a zaczyna pełnić rolę bankomatu.
ONA CHCE ZA MAŁO
Wstydzi się poprosić o cokolwiek, by nie zostać posądzoną o zachłanność. Jej skromność trąci sztucznością. Wciąż robi z siebie ofiarę losu i nie daje zapomnieć o tym, jak wiele ich różni. W takim układzie bogacz zaczyna mieć wyrzuty sumienia, że radzi sobie zbyt dobrze.
Pieniądze naprawdę mają znaczenie. Można naiwnie wierzyć w bajki o wielkiej miłości wbrew wszystkiemu, ale zasobność portfela wpływa nie tylko na to, co możemy kupić, ale także na nasze postrzeganie świata, ludzi, problemów. Nie uciekniemy od tego nawet w romantycznej relacji damsko-męskiej. Im większa różnica w tym względzie, tym więcej wyzwań.
Nie oznacza to, że taki układ nie jest możliwy. Grunt to pozbycie się kompleksów przez teoretycznie słabszą, bo biedniejszą stronę. Skoro on wiele posiada i czuje się z tym dobrze, to ciesz się jego szczęściem, zamiast szukać dziury w całym. Kiedy trzeba, korzystaj z płynących z tego korzyści, zamiast unosić się honorem, że byłam, będę i umrę biedna.
A jeśli masz z tym tak ogromny problem, to nie pakuj się w podobne znajomości. On uniknie poczucia winy, a Ty poczucia niższości. Syty głodnego niemal nigdy do końca nie zrozumie.
Grzegorz Lawendowski