Z badań TNS OBOP wynika, że ponad połowa Polaków lub się opalać. Za kąpielami słonecznymi, co pewnie nie będzie zaskoczeniem, bardziej przepadają kobiety niż mężczyźni. Opalają się przede wszystkim osoby w wieku 20-29 lat. Ale tylko co czwarty badany lubi opalać się w ruchu, a 7 proc. respondentów robi to biernie, po prostu leżąc plackiem na słońcu. – Słońce chodzi w parze z energią, ale nie zawsze ze zdrowiem. Nie znaczy to oczywiście, że z ekspozycji na jego promienie trzeba rezygnować. Warto jednak pamiętać o bardzo dokładnym przygotowaniu do opalania i odpowiedniej pielęgnacji po. Choćby po to, by cieszyć się pięknym kolorem skóry, a nie martwić się jej słabą kondycją i niezdrowym wyglądem – przekonuje Edyta Engländer z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.
Ostrzegamy nie pierwszy raz: opalanie nie jest zdrowe. A badania opublikowane w dzienniku „New York Times” mówią, że może nawet uzależniać. Analizy potwierdziły ludzką skłonność do uzależnienia się od opalania, która wyzwala się w naszych mózgach po częstym kontakcie z promieniami UV. Uzależnienie od solarium doczekało się już nawet swojej nazwy – to tanoreksja. Z jeszcze innych badań przeprowadzonych w Polsce wynika, że nie jesteśmy zwolennikami zdrowego opalania – rzadko kupujemy kosmetyki ochronne z filtrami, a już najrzadziej robią to mężczyźni. Tymczasem w okresie wiosenno-letnim specjaliści biją na alarm. – Promieniowanie UVA i UVB jest dla skóry szkodliwe, stąd tak istotne jej dobre przygotowanie. Jeśli zrobimy to w sposób rzetelny i dokładny, będziemy mogli w pełni cieszyć się latem oraz zdrową opalenizną – zapewnia Edyta Engländer.
Beztroskie kąpiele słoneczne są niebezpieczne. Specjalistka tłumaczy, że promieniowanie UVA uszkadza ciągłość płaszcza hydrolipidowego, który stanowi naturalną barierę ochronną naskórka. A to prowadzi z kolei do nadmiernego wyparowywania wody i skutkuje przesuszeniem skóry. – Słońce może także prowadzić do uszkodzeń na poziomie komórkowym skóry, wynikających ze szkodliwego działania wolnych rodników – podkreśla Edyta Engländer z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Podstawą opalania są kremy z filtrem. I wbrew powszechnej opinii, że wysoki filtr jest przeznaczony dla dzieci i osób o jasnej karnacji, prawda jest taka, że im wyższy filtr, tym lepiej. – SPF 30 to podstawa, ale jako dermatolog zalecam wręcz SPF 50 – twierdzi nasza rozmówczyni.
Według nowych zaleceń Komisji Europejskiej kombinacja filtrów UVA – UVB powinna zapewniać harmonijną, efektywną ochronę. Dlatego zwróć uwagę na współczynnik SPF/UVA, który wyrażony jest w wysokości od 1 do 3. Ochrona będzie tym skuteczniejsza, im niższy numer podany na opakowaniu: najpełniejszą gwarantuje „jedynka”, natomiast „trójka” oznacza minimalny wymagany poziom ochrony przed UVA. Ważne, aby kosmetyki przeciwsłoneczne nakładać przed wyjściem na słońce i aplikację powtarzać co dwie godziny, a już szczególnie po wysiłku fizycznym, pływaniu czy wycieraniu ręcznikiem.
Rozpoczyna się czas, w którym nasze ciała będą smagane słońcem przez kilkanaście najbliższych tygodni, dlatego z promieni słonecznych trzeba korzystać z głową. Długa i niepotrzebna ekspozycja na promieniowanie UVA może spowodować uszkodzenia DNA komórek skóry, a to zwiększa prawdopodobieństwo powstawania zmian nowotworowych. Mało tego. Opalanie grozi również poparzeniem oczu. Pamiętajmy zatem o nakryciach głowy czy okularach przeciwsłonecznych. Warto również wspomagać organizm odpowiednimi kosmetykami. – Nie wolno zapominać przede wszystkim o dostarczeniu skórze przeciwutleniaczy, które zapobiegają szkodliwemu działaniu wolnych rodników. Najważniejsze z nich to witaminy C, A i E oraz beta-karoten. Równie ważne jest nawilżenie. Podstawa to wypijanie co najmniej dwóch litrów wody dziennie oraz przyjmowanie suplementów z kwasem hialuronowym, który świetnie wiąże cząsteczki wody w organizmie – zapewnia Edyta Engländer.
Jeśli przyjmujesz leki, koniecznie zwróć uwagę na skład kosmetyków, bo ekspozycja na słońce może być po niektórych preparatach niewskazana. Najlepiej zapytać o to lekarza. Dopiero tak przygotowana możesz cieszyć się słońcem. Dzięki temu po opalaniu będziesz mogła pochwalić się piękną opalenizną. To zadowolenie będzie zapewne jeszcze większe, jeśli uda ci się utrzymać dobrą kondycję skóry i powstrzymać proces fotostarzenia. – Tak jak istotne jest nawilżenie przed opalaniem, tak jeszcze ważniejsze jest natłuszczenie skóry już po kąpieli słonecznej. Zapewnią to skutecznie kosmetyki zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe lub emolienty, dzięki czemu odbudujemy warstwę lipidową naskórka – mówi Edyta Engländer z WellDerm.
Skuteczną odpowiedzią na szkodliwe działanie promieniowania UVA jest mezoterapia, dzięki której dostarczymy skórze składników odżywczych. – To jeden z najlepszych sposobów na pobudzenie i rewitalizację skóry całego ciała. W tym celu wykorzystywane są koktajle zawierające antyoksydanty, kwas hialuronowy, witaminy, składniki mineralne, aminokwasy, koenzymy i kwasy nukleinowe – wyjaśnia specjalistka. Warto również pamiętać, że słońce pogrubia skórę, dlatego tak istotne jest jej złuszczanie. Taki zabieg nie tylko ją zregeneruje i oczyści, ale również ujednolici koloryt. I jeszcze jedno: papierosy czy alkohol mogą nasilać niekorzystny wpływ promieni ultrafioletowych na skórę. Unikaj także produktów zawierających substancje, które zwiększają wrażliwość skóry na działanie promieniowania – to m.in. seler, figi, pietruszka czy ziele dziurawca.
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Możesz opalić się i bezpiecznie, i szybko.
Jak się pięknie opalić, schudnąć i zregenerować podczas urlopu? PORADY
Wróć z urlopu piękna i wypoczęta.