Kto z nas nie lubi sięgnąć po batoniki, cukierki, ciastka czy słodkie napoje gazowane? Jednak racząc się takimi smakołykami warto pamiętać o konsekwencjach. Jedzenie słodyczy tworzy bowiem sprzyjające środowisko do powstawania próchnicy, co wykazały liczne badania naukowe. Cukry zakwaszają jamę ustną, odkładając się w postaci płytki nazębnej, gdzie z kolei rozmnażają się bakterie osłabiające szkliwo.
Jakby tego było mało, nadmiar słodyczy powoduje także nadpobudliwość, zmęczenie i senność. Zbyt duża dawka cukru w organizmie sprawia, że jego nadwyżka łączy się z białkami, wywołując proces tzw. glikacji. W efekcie niszczone są włókna kolagenowe odpowiedzialne za sprężystość i jędrność skóry, która staje się podatna na zmarszczki.
Dbałość o jamę ustną zmniejsza niebezpieczeństwo występowania wielu chorób, m.in. cukrzycy i raka trzustki, ale także schorzeń stawów, nerek czy serca. Dlatego zęby należy myć po każdym posiłku, a przynajmniej dwa razy dziennie.
Tylko jak to robić prawidłowo? Podczas zabiegu czyszczącego główka szczoteczki nie powinna się odkształcać. Jeśli ma odstające włókna, to znaczy, że nacisk podczas szorowania jest zbyt mocny i możemy doprowadzić do uszkodzenia szkliwa, a także spowodować urazy dziąseł.
Właściwie przeprowadzone czyszczenie zębów polega na wykonywaniu krótkich, łagodnych pociągnięć szczoteczką, przy szczególnym uwzględnieniu linii dziąseł, trudno dostępnych zębów tylnych oraz miejsc wokół plomb, koron i innych uzupełnień. Należy skupić się na dokładnym szczotkowaniu wszystkich partii zębów: zewnętrznych i wewnętrznych powierzchni zębów oraz tzw. powierzchni żujących. W celu odświeżenia oddechu, warto również pamiętać o oczyszczeniu języka.
Ten zwyczaj nie tylko fatalnie wpływa na estetykę naszych dłoni – płytka paznokcia staje się krótka, szeroka, zniekształcona, a nawet rozwarstwiona, brzegi nierówne i poszarpane, a opuszki palców odsłonięte.Częste obgryzanie paznokci może powodować zaburzenia układu ruchowego narządu żucia, które stanowią – jak wynika z raportów Światowej Organizacji Zdrowia – trzecie, najczęstsze schorzenie jamy ustnej, po próchnicy i chorobach przyzębia. U osób, które mają ten fatalny nawyk, zwłaszcza dzieci, często dochodzi do zniekształcenia szczęki.
Badania wskazują, że prawie każdy pacjent ortodonty to były lub aktualny „obgryzacz”. Nacisk powodowany obgryzaniem zwiększa także ryzyko uszkodzenia powierzchni zębów oraz wysunięcie górnych siekaczy. Może też prowadzić do uszkodzenia dziąseł, gdy na przykład utkwi w nim fragment paznokcia, powodując stan zapalny, obrzęk czy pojawienie się ropnia.
Fot. Thinkstock
Zbyt częste (powyżej 20 minut) żucie gumy może za to spowodować problemy w obrębie jamy ustnej. Negatywnym skutkiem nadużywania tego produktu jest obciążenie stawu skroniowo-żuchwowego i przerost mięśni żwaczy, co może mieć konsekwencje w postaci zgrzytania zębami w nocy.
Pamiętajmy, że staw powinien być aktywny tylko podczas żucia posiłków, a nie przez cały dzień. W przeciwnym razie dochodzi do szybszego starcia powierzchni żujących zębów bocznych i brzegów siecznych zębów przednich, co często wymaga interwencji dentystycznej. Szczególnie, gdy przy ruchach żuchwy zaczynamy odczuwać ból i słyszymy „trzaski”.
Osoby noszące aparaty ortodontyczne również nie powinny nadużywać gumy do żucia, która może spowodować odklejenie zamków. W przypadku rozległej próchnicy smakołyk doprowadza czasem do ułamania zęba.
RAF
Fot. Thinkstock
Substancje, których nie brakuje np. w owocach cytrusowych, rozpuszczają tzw. osłonkę nabytą szkliwa. Zęby są wtedy mniej chronione i podatne na dolegliwości bólowe. Dlatego nie należy ich myć tuż po zjedzeniu pomarańczy czy kiwi. Rozpuszczaniu szkliwa sprzyja także częste ssanie cytryny, picie kwaśnych napojów czy soków.
Aby przywrócić równowagę kwasowo-zasadową po zjedzeniu cytrusów, powinniśmy wypłukać jamę ustną wodą, preparatami ze wzmacniającymi szkliwo fluorkami albo zjeść produkty o odczynie alkalicznym, np. plasterek białego sera albo kilka łyżek jogurtu naturalnego.
Fot. Thinkstock
Sklepowe półki uginają się pod ciężarem rozmaitych suplementów, m.in. rozpuszczalnych w wodzie pastylek z preparatami witaminowymi. Jednak warto wiedzieć, że w ich składzie, oprócz cennych mikroelementów, znajdziemy zwykle mnóstwo mniej zdrowych substancji, zwłaszcza słodzących.
Fińscy naukowcy z uniwersytetu w Helsinkach przestrzegają przed takimi produktami. Z ich badań wynika bowiem, że wypłukują one składniki mineralne, przez co zęby stają się słabsze i bardziej podatne na próchnicę. Szczególnie negatywne działania wykazują suplementy z witaminą C, zwłaszcza, gdy są często stosowane.
Fot. Thinkstock
W ostatnich latach bardzo popularne jest stosowanie promieni UV, które mają zwiększyć efektywność działania preparatów wybielających zęby. Na potencjalną szkodliwość tej technologii zwrócili uwagę norwescy badacze z Nordyckiego Instytutu Materiałów Dentystycznych. Z ich eksperymentów wynika, że użycie promieni UV nie przynosi zębom dodatkowych korzyści, za to może osłabiać szkliwo i być niebezpieczne dla skóry i oczu pacjenta, narażonego na promieniowanie kilkakrotnie silniejsze niż podczas kąpieli słonecznej w gorący letni dzień.
/img2.papilot.pl/800w/2016/06/prochnica-zebow-91577281.jpg "Fot. Thinkstock")
/img2.papilot.pl/800w/2016/06/prochnica-zebow-15432793.jpg "Fot. Thinkstock")
/img2.papilot.pl/800w/2016/06/prochnica-zebow-19700057.jpg "Fot. Thinkstock")
/img2.papilot.pl/800w/2016/06/prochnica-zebow-14781182.jpg "Fot. Thinkstock")
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej