Ludzie zdeformowani przez najstraszniejsze choroby, ofiary operacji plastycznych, szaleńcy, którzy na własne życzenie oszpecili swój wygląd nietypowymi modyfikacjami. Wydaje ci się, że widziałaś już wszystko? Gwarantujemy ci, że czegoś takiego, jak dzisiaj, nie miałaś jeszcze okazji zobaczyć. Mowa mianowicie o najdziwniejszych gałkach ocznych, które są tak nietypowe, że na ich widok miałoby się ochotę wykrzyknąć: „Co to, u diabła, jest?!”. I tak właśnie będzie za moment.
Przygotuj się na… przecieranie oczu ze zdumienia.
Gotowa? Zaczynamy.
Polecamy także: JOCELYN WILDENSTEIN: Najpotworniejsza kobieta na świecie (Jak wyglądała, zanim poszła pod nóż?)
Fot. wittyfeed.com
To, co widzicie na zdjęciu powyżej, to tzw. Popula Duplex, czyli inaczej podwójna źrenica. To schorzenie nie występuje podobno we współczesnej medycynie, jednak źródła podają, że chiński cesarz Liu Ch`ung cierpiał na tę dolegliwość.
Fot. wittyfeed.com
Choć wydaje się to niemożliwe, na gałce ocznej mogą wyrosnąć włosy. Taki przypadek odnotowano u pewnego 19-latka. Na oczach wyrosła mu torbiel, a na niej włosy. Guzek na szczęście udało się pomyślnie usunąć.
Fot. wittyfeed.com
Jak podaje Wikipedia: „anoftalmia (bezocze) – wada wrodzona o charakterze malformacji polegająca na jednostronnym lub obustronnym niewykształceniu oczu. Przyczyną anoftalmii jest niewytworzenie pęcherzyków ocznych; ponieważ pęcherzyk i kielich oczny indukują prawidłowe wytworzenie struktur kostnych oczodołu, anoftalmii towarzyszy z reguły brak oczodołu. Jest to rzadka wada wrodzona”.
Fot. wittyfeed.com
Mężczyzna na zdjęciu to mieszkaniec Szanghaju, który potrafi… zaciągnąć się okiem. Dym papierosowy wypuszcza ustami.
Fot. wittyfeed.com
Wydaje ci się, że fotka powyżej jest przerobiona w programie graficznym? Nic bardziej mylnego. Na zdjęciu znajduje się Kim Goodman z USA, która potrafi wytrzeszczyć oczy na 12 mm poza oczodoły.
Fot. wittyfeed.com
Piercing w oku? Obrzydliwość. A jednak znajdują się odważni, którzy decydują się na tego typu „ozdobę”…
Pokazuje swoje fałdy na brzuchu, więc... promuje otyłość? Tak szczerej blogerki jeszcze nie było!