Brytyjscy lekarze będą musieli teraz mocno uważać na to, co mówią. W tamtejszych placówkach medycznych wprowadzono bowiem kategoryczny zakaz wymawiania przy pacjencie określenia „otyłość” - donosi dziennik.pl.
Doktorom zaleca się używanie delikatniejszych zwrotów. Mogą na przykład powiedzieć do osoby z nadwagą, aby zaczęła bardziej dbać o swój organizm oraz starała się pilnować „zdrowej wagi”.
Unikanie wyrażenia otyłość ma podobno wpłynąć na poprawę samopoczucia chorych. To również sposób na unikanie niepotrzebnego wpędzania ich w kompleksy.
Pomysł może i szlachetny, ciekawe tylko, czy wszyscy pacjenci zrozumieją zawoalowane uwagi doktorów...
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
74. URODZINY - początek bólu i cierpienia. Starość nie radość, oj nie!
Policzono, ile średnio lat zdrowotnych męczarni nas czeka.
Witaminy i suplementy, które nie działają
Mnóstwo preparatów dostępnych bez recepty działa wyłącznie na zasadzie efektu placebo. O których mowa?