Siedząc na chodniku, Liu Jun błaga chińskich przechodniów o datki. Nie zbiera jednak pieniędzy dla siebie, a dla swojego 5-letniego wnuka – chłopiec musi bowiem przejść kosztowną operację, usuwającą z jego twarzy gigantyczną narośl.
Problemy zdrowotne Wanga Xingao zaczęły się latem ubiegłego roku. Chińczyk miał wówczas koło oka niewielki obrzęk, który z czasem rozrósł się tak bardzo, że obecnie głowa malca przechyla się w bok. – Kiedy zauważyłem, że narośl jest wielkości jajka, zaprowadziłem wnuka do lekarza. Niestety, doktorzy nie chcieli mu pomóc, ponieważ nie mamy pieniędzy na leczenie. Z kwitkiem odprawili nas również w dziesiątkach innych szpitali. Jedyne, co w tym czasie mogłem robić, to patrzeć jak obrzęk rośnie – żali się Liu Jun.
Ponieważ tylko operacja może uratować dziecku życie, a każdy kolejny dzień jest na wagę złota, 5-latek żebrze na ulicy razem ze swoim dziadkiem. Na szczęście jego dramatyczną sytuacją zainteresowała się strona Journalismwithoutborders.com, która opublikowała zdjęcie Wanga i zaapelowała o pomoc finansową do swoich czytelników. – Chcemy wesprzeć tego chłopca, a jedynie nagłośnienie całej sprawy może dać jakikolwiek efekt – mówią dziennikarze serwisu.
Trzymamy za Wanga kciuki.
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
CZŁOWIEK-SŁOŃ: Jego zdeformowana głowa jest tak ciężka, że może mu pęknąć kark!
Uwaga, zdjęcia dla osób o naprawdę mocnych nerwach.
W 2030 roku (wbrew pozorom to niebawem!), co druga osoba na świecie zachoruje na raka!
Czy naprawdę nie ma już dla nas ratunku?