2-letni Areesha Shehzad z Bradford w Wielkiej Brytanii cierpi na tzw. zespół Criglera-Najjara. To bardzo rzadka choroba genetyczna objawiająca się nieprawidłowym funkcjonowaniem wątroby.
Schorzenie ujawniło się u chłopca już w pierwszych dniach po urodzeniu. Lekarze wykryli w jego organizmie olbrzymie nagromadzenie bilirubiny. Taka sytuacja mogła doprowadzić do trwałego uszkodzenia mózgu, a w rezultacie nawet do śmierci.
Medycy, nie czekając więc długo, poddali malucha intensywnej fototerapii. To rutynowe leczenie mające na celu zmniejszenie w organizmie poziomu toksycznych substancji.
Pod specjalną lampą UV Areesha musi spędzać minimum 12 godzin dziennie. Dla małego chłopca to bardzo trudne i wyczerpujące zadanie. Niebieskie światło nie pozwala mu na spokojny, głęboki sen. Dziecko cały czas budzi się i płacze. W dzień jest natomiast wyczerpany nocnymi trudami.
Poza tym, maluch nie może zrozumieć, czemu musi tak wiele godzin leżeć samotnie w swoim łóżeczku, w czasie gdy jego rówieśnicy bawią się w najlepsze na podwórku.
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Jakie pytania o zdrowie musisz zadać mamie?
Odpowiedzi pomogą ci lepiej zadbać o własne zdrowie i być może uniknąć wielu chorób w przyszłości.
Jak nie sprawić przykrości XXL-ce? Lekarze mają ZAKAZ mówienia słowa `otyłość`!
Specjaliści, aby nie urazić pacjenta, muszą szukać delikatniejszych określeń.