Suplementy diety - gwarancja zdrowia i urody czy... zwykłe oszustwo?

Przyjmujesz suplementy diety bez opamiętania? To przestań. Jesteś na dobrej drodze, by zniszczyć sobie organizm.
Suplementy diety - gwarancja zdrowia i urody czy... zwykłe oszustwo?
Fot. Thinkstock
21.09.2016

Nie ma wątpliwości, że Polacy oszaleli na punkcie suplementów diety. Wydają na nie krocie. Z szacunków wynika, że w tym roku krajowy rynek suplementów wyniesie, bagatela, 3,8 mld zł. To kosmiczny wynik. Dane firmy badawczej PMR wskazują, że do 2021 roku rynek jeszcze się umocni i sięgnie w tym czasie kwoty 5,4 mld zł! Nic więc dziwnego, że w pierwszej dziesiątce najbogatszych Polaków według magazynu „Forbes” jest aż dwóch krajowych producentów suplementów diety. Piąte miejsce zajmują Anna Woźniak-Starak i Jerzy Starak (2,9 mld zł) – właściciele Polpharmy, a siódme – Jacek, Wojciech i Tomasz Furmanowie (1,61 mld zł), do których należy Aflofarm.

Na odchudzanie i potencję

Trzeba przyznać, że producentom suplementów nie brakuje kreatywności – w sprzedaży dostaniemy preparaty dosłownie na wszystko. Pomogą schudnąć, wygładzą cerę, ujędrnią skórę, nawodnią organizm, złagodzą objawy menopauzy, wzmocnią libido, dodadzą sił, pomogą zlikwidować przemęczenie, wyleczą zatoki, wzmocnią koncentrację, ułatwią trawienie, zagwarantują piękne włosy i paznokcie, spotęgują odporność, zapewnią prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku, spowolnią starzenie się organizmu… Suplementy diety są dosłownie na wszystko. A Polacy chętnie i bez opamiętania korzystają z pomysłowości ich producentów.

Jeśli jesteś jedną z tych osób, która kupuje suplementy diety jak produkty codziennego użytku, być może nawet nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji. Bierzesz coś, co trafia do twojego organizmu. Czy więc kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tym, co jest w środku?

Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest suplement. Samo słowo oznacza tyle co dodatek, uzupełnienie. Słownik języka polskiego PWN precyzuje, że to „tom zawierający uzupełnienie dzieła”. Słowo „uzupełnienie” jest tutaj kluczowe. Oznacza to tyle, że suplement diety powinien być traktowany jedynie jako dodatek do zdrowego stylu życia, którego podstawę powinna stanowić właściwie skomponowana dieta. Suplementy diety nie są lekiem na wszystko, cudowną pigułką na każdą dolegliwość. A tak je, niestety, nierzadko traktujemy.

Zobacz także: Dlaczego tracimy smak i węch

suplementy diety

Fot. Thinkstock

W Polsce do obrotu suplementy diety dopuszcza Główny Inspektor Sanitarny. Gdy w 2014 GIS wziął tego typu preparaty pod lupę, okazało się, że w kilku próbkach znajdowały się: substancje zbliżone do amfetaminy (dwie z tych substancji wpisane są na Listę Substancji Zabronionych z 2014 r. Światowego Kodeksu Antydopingowego) czy substancje o potwierdzonej aktywności farmakologicznej, które w składzie ma… viagra. Podobnie było rok wcześniej, gdy niezgodnych z normami okazało się 6 proc. zbadanych próbek. Obecne w nich substancje mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia czy nawet życia osób, które dostarczają je organizmowi. – Niektóre z dostępnych w kraju suplementów diety to nic innego jak sfałszowane leki – tłumaczył PAP prof. Zbigniew Fijałek, dyrektor Narodowego Instytutu Leków.

Nie przesuplementuj się

Wniosek jest jeden: łykanie suplementów diety bez opamiętania może być opłakane w skutkach. Suplement, owszem, może pomóc, ale nie może być stosowany jako cudowny preparat na każdą dolegliwość. Zdrowiu może zaszkodzić zwłaszcza przesuplementowanie. Dagmara Kostrzewa, dietetyk z Centrum Naturhouse: – Chociaż suplementy nie są wydawane na receptę, ich dobór powinien być poprzedzony dokładnym wywiadem i dopasowany do indywidualnych potrzeb. Zanim polecę odpowiednie preparaty, muszę wiedzieć, jakie nawyki żywieniowe ma dana osoba, co jest przyczyną nadmiernych kilogramów – nadmiar tkanki tłuszczowej czy gromadzenie się wody metabolicznej, a przede wszystkim, jaki jest jej stan zdrowia.

suplementy diety

Fot. Thinkstock

– Na pewno suplementami nie powinno się zastępować jedzenia. Suplement już z nazwy to rzecz, która jest świetna, jeżeli chodzi o uzupełnienie, natomiast nie zastąpienie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle psycholog kliniczny Anna Kempisty z gabinetu DietaMedic. 

Mocne stanowisko przyjmuje zwłaszcza znany lekarz medycyny estetycznej dr Marek Wasiluk, który na swojej stronie internetowej pisze: „W dziedzinie suplementacji zatracono wszelki umiar! Przy tak agresywnym marketingu rzadko ktoś ośmiela się powiedzieć na głos król jest nagi. Bo prawda o suplementach jest taka, że jest to ogromne oszustwo firm, które zbijają fortunę na ludzkiej naiwności, dostarczając czegoś, co nie działa, i wmawiając, że jest inaczej. Do tego pojawia się problem jeszcze gorszych praktyk, polegających na tym, że pod przykrywką suplementów wprowadza się środki lecznicze, często w dawkach wyższych niż w legalnych lekach”.

Czy palenie papierosów jest już niemodne?

suplementy diety

Fot. Thinkstock

Co więc powinnaś wziąć sobie do serca?

Po pierwsze: suplement diety nie jest lekiem na całe zło. Po drugie: cudowna tabletka nie istnieje. Po trzecie: suplement diety, jak wskazuje nazwa, powinien być DODATKIEM do zdrowego stylu życia. Po czwarte: w razie jakichkolwiek wątpliwości, a zwłaszcza w przypadku przyjmowania innych preparatów przed sięgnięciem po suplement poradź się lekarza. Po piąte: zawsze sprawdzaj skład produktu i przeczytaj ulotkę – zwróć uwagę zwłaszcza na możliwe działania niepożądane. Po szóste: nigdy nie przekraczaj dziennej dawki zalecanej przez producenta. Po siódme: nie stosuj suplementów diety na własną rękę, jeśli jesteś w ciąży albo karmisz piersią. Po ósme: nie wolno spożywać suplementów diety pochodzących z niewiadomego źródła.

I najważniejsze: zawsze, a już koniecznie, gdy w grę wchodzi twoje zdrowie, kieruj się zdrowym rozsądkiem. Zwróć uwagę na wyniki niektórych badań. Do więcej niż niepokojących wniosków doszedł zwłaszcza dr Tim Byers z Uniwersytetu w Kolorado – naukowiec alarmuje, że nadmiar suplementów jest… rakotwórczy. Byers: – Nie wiemy, dlaczego tak się dzieje na poziomie molekularnym, jednak dowody wskazują, że ludzie, którzy przyjmują więcej suplementów diety niż potrzebują, są narażeni na większe ryzyko zachorowania na raka (cytat za Kopalnią Wiedzy). – Przebadaliśmy tysiące osób, które przez dziesięć lat przyjmowały suplementy lub placebo. Wyniki badań były jednak odmienne od oczekiwanych. Odkryliśmy, że suplementy nie były korzystne dla ich zdrowia. W rzeczywistości niektórzy badani przyjmujący dodatkowe witaminy byli bardziej narażeni na nowotwory.

suplementy diety

Fot. Thinkstock

Zresztą gra jest niewarta świeczki jeszcze z jednego powodu. Okazuje się bowiem, że suplementy diety nierzadko działają na zasadzie… efektu placebo. Z badań ekspertów zaprezentowanych w 2010 roku na Międzynarodowym Kongresie Badań nad Otyłością wynika, że suplementy diety na odchudzanie takie jak L-karnityna, błonnik w tabletkach, proszek z kapusty, wybrane ekstrakty roślinne czy poliglukozamina pozyskiwana z pancerzy skorupiaków działają jedynie na zasadzie placebo. Eksperci zwrócili uwagę, że skuteczność tego typu preparatów nie została potwierdzona naukowo.

EPN

Zobacz również: Policystyczne jajniki a ciąża

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
kasia (Ocena: 5) 23.05.2020 20:58
ja biorę suplementy, bo uważam, że w dzisiejszych czasach nie ma innej opcji na uzupełnienie niedoborów. teraz z kolei biorę medere anti aging, żeby przeciwdziałać starzeniu, wcześniej miałam meme look i bardzo dobrze na mnie zadziałał :) trzeba po prostu wybierać sprawdzone marki, dobre składy i przebadane produkty
odpowiedz
ola (Ocena: 5) 01.11.2016 11:05
Miałam duży problem ponieważ od 1.5 roku miałam depresję i moj stan się pogarszał z dnia na dzień. Zjadałam mnóstwo tabletek żeby sobie coś zrobić ale to nic nie dawało przez moją depresję i nerwicę nie miałam równy rok okresu. W desperacji szukałam pomocy wszedzie gdzie się dało. Trafiłam przypadkiem na stronę energiaduchowa.co.pl i zamówiłam oczyszczenie aury. Choć byłam sceptyczna – podziałało. Moje życie w końcu nabrało rumieńców, wstaję rano i chce mi się żyć.
odpowiedz
Ola (Ocena: 5) 21.09.2016 16:42
Trisana bardzo dobra firma zajmująca sie suplementami i ze sprawdzonego żródła ,produkcji niemieckiej.
odpowiedz
zależy (Ocena: 5) 21.09.2016 14:45
Dlatego ja zamiast kupować tabsy z polecenia przewertowałam internett w szesz i wzdłóż. WYbrałam iq.green bo są atestowane, naturalne i mają mnóstwo zwolenniczek. I słusznie bo schudłam w dwa miesiące 9 kilogramów. nie każda tabletka to zło, zła jest tlko taka z niewiadomego źródła.. pilnujcie się :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie