Sposób na supermoc: drzemka kawowa. Brzmi absurdalnie, ale działa!

Pijesz kawę, żeby się pobudzić? Spróbuj tego: napij się kawy i… połóż się spać. Nie, to nie jest niedorzeczne. To jest bardzo skuteczne!
Sposób na supermoc: drzemka kawowa. Brzmi absurdalnie, ale działa!
Fot. Unspash.com
04.09.2017

Wszyscy szukamy sposobu, żeby dodać sobie energii. Żyjemy szybko, mamy mnóstwo obowiązków, wstajemy wcześnie, późno chodzimy spać, odmawiamy sobie odpoczynku (albo wcale nie umiemy wypoczywać). Czym się wtedy ratujemy? Komuś wystarczy głośna muzyka słuchana w drodze do pracy. Komuś innemu łyk świeżego powietrza (prawdziwy szczęściarz!). Większość z nas sięga jednak po sprawdzone lekarstwo na spowolnienie ciała i umysłu.

Kawę.

Dzięki zawartej w niej kofeinie kawa daje moc. Kofeina (alkaloid purynowy) to naturalny środek psychoaktywny z grupy stymulantów. Po spożyciu kawy wchłania się w żołądku i w jelicie cienkim mniej więcej w ciągu 45 minut. W tym czasie rozprowadzana jest po całym organizmie. Kofeina działa pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy. Jeśli pijesz ją w umiarkowanych ilościach (maks. 3–4 filiżanki dziennie), łagodnie pobudza, usuwa zmęczenie, usprawnia koncentrację, zwiększa wydolność organizmu. Ale o tym na pewno wiesz. Czy wiesz natomiast, czym jest drzemka kawowa?

Drzemka nawowa (ang. coffee nap) to po prostu połączenie kawy z drzemką. Według naukowców jest to najlepszy sposób na dodanie sobie energii i zwalczenie przemęczenia – drzemka kawowa działa skuteczniej niż sama kawa bądź sama drzemka. Kofeina oddziałuje bowiem jako antagonista receptorów adenozynowych (adenozyna jest neuroprzekaźnikiem hamującym w ośrodkowym układzie nerwowym – wywołuje senność).

Co jeść, by nie czuć głodu nawet przez 8 godzin? (Menu dla zabieganych)

Ale o co chodzi z tą drzemką?

Jeśli tuż po spożyciu kawy utniesz sobie krótką drzemkę, zagwarantujesz sobie turbodoładowanie (o drzemce kawowej mówi się zresztą „turbo nap”). Twój organizm błyskawicznie pozbędzie się receptorów powodujących senność i zapewni ci porcję niezbędnej energii. Obudzisz się zregenerowana, gotowa do działania, w świetnym humorze. Czego chcieć więcej?

Prof. Chin Moi Chow z Uniwersytetu w Sydney, która prowadzi badania nad snem, zauważa, że gdy brakuje nam snu, ratujemy się kawą bądź krótką drzemką. Zwraca jednak uwagę, że już od lat 90. mówi się o dobroczynnym działaniu obu tych czynników. Już w 1997 roku przeprowadzono eksperyment, w którym grupa 12 ochotników przyjęła taką ilość kofeiny, która znajduje się w dużej filiżance świeżo parzonej kawy, po czym zasnęła na kwadrans. Później grupę poddano testom sprawdzającym czujność. Okazało się, że tzw. drzemka kawowa pozwoliła ochotnikom osiągnąć znacznie lepsze wyniki za kierownicą samochodu (w porównaniu do sytuacji, gdy byli jedynie po spożyciu kawy, bez drzemki) – rzadziej zjeżdżali ze swojego pasa ruchu w czasie dwugodzinnej, monotonnej jazdy.

kawa

Fot. Unspash.com

Mało tego – drzemka kawowa skutecznie likwiduje senność i pomaga zachować przytomność umysłu przez kolejne godziny. Jest to więc znakomity naturalny stymulant dla kierowców, dla osób, które mają przed sobą egzamin albo które muszą dokończyć ważny projekt. Generalnie dla wszystkich, którzy zmagają się z niedostatkiem snu.

Kolejną zaletą drzemki kawowej jest fakt, że nie musisz zapadać w głęboki sen, a odpoczynek nie musi być długi. Wystarczy 20 minut porządnej drzemki. Bo choć kofeina wchłania się przez 45 minut, to efekt pobudzenia i wyostrzenia zmysłów pojawia się wcześniej. I tak oto powstaje tzw. długi ogon – czyli gwałtowne pobudzenie, które wkrótce spada i utrzymuje się na optymalnym poziomie jeszcze przez 4–5 godzin.

Drzemka kawowa w praktyce – jak to zrobić?
•    Zaparz sobie kawę. Od kawy rozpuszczalnej lepiej zadziała espresso.
•    Po wypiciu kawy idź do sypialni.
•    Przygotuj warunki sprzyjające odpoczynkowi – zasuń rolety bądź zasłony, rozłóż łóżko, wycisz telefon. Jeśli masz problem ze spaniem w dzień, załóż opaskę na oczy.
•    Obudź się po ok. 20 minutach. Boisz się, że zaśpisz? Ustaw budzik.
•    I już! Odsłoń zasłony, wyjrzyj przez okno i… działaj!

kawa

Fot. Unspash.com

A co, jeśli jesteś poza domem?
Być może masz tyle szczęścia, że pracujesz w Google’u – masz do dyspozycji fotele, hamaki i kanapy, gdzie spokojnie możesz się zdrzemnąć. Jeśli nie, może uda ci się wpaść do domu w porze lunchu, ale to raczej metoda dla osób baardzo zmęczonych (i mieszkających w sąsiedztwie miejsca pracy). W każdym innym przypadku utnij sobie drzemkę kawową przed południem (jeśli pracujesz np. na drugą zmianę) albo po południu, jeżeli czeka cię długi i intensywny wieczór.

O jeszcze jednej zalecie drzemki kawowej trzeba wspomnieć: turbodrzemka przypomina nam, że nie samą pracą i obowiązkami człowiek żyje. Warto znaleźć choćby 20 minut na totalny reset w środku dnia. Susan Wojcicki, prezeska YouTube’a, Amerykanka polskiego pochodzenia, mówi: „Trzeba pracować intensywnie, ale nie ponad siły. Żaden oryginalny pomysł nie narodzi się w głowie wypalonego zawodowo pracownika”. (Wojcicki ma pięcioro dzieci).

Nie ma mowy o drzemce? Spróbuj tych metod na turbodoładowanie:
•    Wyjdź na dwór. W klimatyzowanym biurze nawet kilka kaw może nie pomóc. Ale gdy wybierzesz się na krótki spacer, błyskawicznie postawisz szare komórki w stan gotowości.
•    Wypij yerba mate. Obecna w naparze z ostrokrzewu paragwajskiego mateina to nic innego jak… kofeina, która pobudza i wyostrza zmysły.
•    Wskocz pod prysznic (woda nie powinna być zbyt gorąca). Oczywiście, o ile masz taką możliwość.
•    Wysypiaj się! Drzemka kawowa, choć skuteczna, jest rozwiązaniem doraźnym. Najlepszą przejrzystość umysłu, dobre samopoczucie i energię zapewnisz sobie, zachowując higienę snu – nie zarywając nocy i przesypiając 7–9 godzin.

RAF

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 04.09.2017 15:44
Polecam, genialny sposób
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.09.2017 01:17
"Twój organizm błyskawicznie pozbędzie się receptorów powodujących senność i zapewni ci porcję niezbędnej energii." błagam ... jeśli nie mamy wiedzy jako takiej już nie mówiąc o wiedzy medycznej nie piszmy głupot i zgłębmy chociaż trochę temat a nie wymyślajmy jak można pozbyć się receptorów powodujących senność , receptory są w naszym organizmie , ew możemy je pobudzać odpowiednimi bodźcami (np subst. chemiczne , leki etc ..) bądź nie ... ogólnie artykuł fajny poza tą wpadką , która troszkę kompromituje autora ..
odpowiedz

Polecane dla Ciebie