O zgubnych skutkach rozwiązłości dzieci najdobitniej przekonała się Wielka Brytania, gdzie współżycie rozpoczynają już 10-latki, a wiele z nich doczekało się potomstwa. Nie pomogły nawet edukacyjne filmy i pogadanki…
Jak donosi „The Daily Mail”, teraz brytyjskie Ministerstwo Edukacji postanowiło postawić na ekstremalne rozwiązania. Od tego roku szkolnego 11-letni uczniowie będą musieli obowiązkowo uczęszczać na zajęcia z wychowania seksualnego i zdać egzamin z tego przedmiotu na zakończenie podstawówki. Jeśli wykażą się wiedzą, otrzymają dodatkowe punkty na świadectwie.
Na jakie pytania będą musieli być przygotowani? Opis zakładania prezerwatywy, nazywanie poszczególnych części narządów płciowych, zaprezentowanie skutecznych metod antykoncepcji, a także opisanie działania pigułki "po".
Tak radykalna reforma edukacji seksualnej spotkała się już z ostrymi słowami krytykami. Niektórzy uważają, że 11-latki nie powinny poznawać tak zaawansowanych szczegółów życia intymnego. Jednak do tej pory taktyka chowania głowy w piasek nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, więc może nadszedł czas gry w otwarte karty?
Na podstawie Hanter.pl: Natasza Lasky
Zobacz także:
Silny trądzik prowadzi do samobójstwa!
Nastoletnie dziewczyny cierpiące z powodu trądziku, dwa razy częściej myślą o samobójstwie niż ich piękne koleżanki!
Kolejna OFIARA DOPALACZY! Zmarła 23-letnia kobieta!
Popularne sklepy z tzw. dopalaczami rosną jak grzyby po deszczu. Są już praktycznie w każdym polskim mieście.