Brytyjska fundacja do spraw ochrony praw dziecka Children’s Society sprawdziła, czy kampanie społeczne zniechęcające do bicia dzieci przyniosły jakiekolwiek rezultaty."The Daily Mail" donosi, że nie. Okazało się, że tylko 1 na 7 rodziców twierdzi, że bicie swoich pociech jest szkodliwe.
Z badań przeprowadzonych przez GFK NOP wynika, że bicie dziecka w wieku od 6 do 15 lat w sytuacji gdy na to zasłużyło, traktowane jest jako element wychowania. Ale im dziecko jest starsze tym więcej obaw, że może to źle wpłynąć na jego wychowanie i rozwój.
ONZ chce, aby na całym świcie obowiązywał zakaz wymierzania kar cielesnych w tym klapsów. Został on zaakceptowany i wprowadzony w życie przez Szwecję, Austrię, Danię, Finlandię, Norwegię, Niemcy, Włochy, Izrael, Islandię, Ukrainę, Bułgarię, Węgry, Belgię i Grecję. Mimo to nie wszystkie państwa stosują się do tego rozporządzenia. Australijscy rodzice nadal będą mogli bić swoich podopiecznych, aby wymusić dyscyplinę i w najbliższym czasie nie zanosi się na zamiany, gdyż akceptuje to aż 90 procent mieszkańców tego kraju.
A jak na problem zapatrują się polskie mamy? Czekamy na Wasze komentarze i głosy w sondzie!
Natasza Lasky
Rygor czy bezstresowe wychowanie?
Naukowcy nie mają najmniejszych wątpliwości, co do prawidłowej odpowiedzi na to pytanie.
Zgadnij co jest najpopularniejszą karą dla dzieci w polskich domach?
Klapsy już dawno odeszły do lamusa. Dzisiaj największą karą dla dziecka jest…