Domagali się podwyżki 500+. Już wiadomo, czy rząd spełni oczekiwania rodziców

Waloryzacja świadczenia ma być odpowiedzią na rosnące ceny.
Domagali się podwyżki 500+. Już wiadomo, czy rząd spełni oczekiwania rodziców
Fot. iStock
06.02.2020
Katarzyna Lemanowicz

Niektórzy twierdzili, że będzie to przełomowy program, który całkowicie odmieni demografię naszego kraju. Ta nie wyglądała najlepiej, bo z roku na rok umierało coraz więcej rodaków, a wchodzący w dorosłość niechętnie decydowali się na rodzicielstwo. Ujemny przyrost naturalny ma katastrofalne skutki dla państwa - mniej ściągniętych podatków i problem z wypłatą przyszłych emerytur.

Zobacz również: 500 zł na każde dziecko przekonało Weronikę. Zdecydowała, że zostanie mamą

Po kilku latach wiemy już, że „Rodzina 500 plus” nie przynosi oczekiwanych efektów. Dzieci nie rodzi się dużo więcej, a wypłata świadczenia mocno obciąża budżet państwa. To jednak nie przeszkadza niektórym domagania się podwyżek.

Waloryzacja 500+ na czym polega

Od pewnego czasu wielu rodziców opowiada się za waloryzacją 500+, aby kwota ta miała podobną wartość, co wcześniej. Oznacza to uwzględnienie rosnącej inflacji.

Środki potrzebne na wychowanie dzieci fot. istock.com 

Ceny w Polsce rosną w zastraszającym tempie, o czym możemy przekonać się na każdym kroku - robiąc zakupy, tankując paliwo, starając się o kredyt mieszkaniowy czy płacąc rachunki. Siła nabywcza pieniądza spada, bo ta sama kwota wystarcza dziś na znacznie mniej niż jeszcze rok czy 2 lata temu.

W przypadku rządowego programu ratunkiem mogłoby być systematyczne podnoszenie świadczenia o tyle, ile wynosi aktualna inflacja (wzrost cen). O tym pomyśle mówi się od dłuższego czasu, ale dopiero teraz sprawa stała się całkowicie jasna.

Czy rodzice będą mogli liczyć na podwyżkę?

Zobacz również: LIST: „Jestem 30-letnią panną i nie dostaję od państwa nic. W czym matki są lepsze?”

Dodatkowe środki na wychowanie dziecifot. istock.com

Póki co nie planujemy zmiany, waloryzacji tego świadczenia. Idziemy przede wszystkim w kierunku wzmocnienia usług dla rodzin małymi dziećmi - to na przykład program „Maluch plus”. Zależy nam na tym, żeby kompleksowo podejść do sprawy, a nie tylko samym świadczeniem pieniężnym

- powiedziała Marlena Maląg, szefowa resortu rodziny, którą cytuje portal money.pl.

Okazuje się więc, że 500+ nadal będzie okrągłą kwotą i nie ulegnie zmianie po kilku latach działania programu. I trudno się temu dziwić, bo tylko w tym roku przeznaczono na niego 39 miliardów złotych z budżetu.

Zobacz również: 500+ to nie wszystko. Będzie kolejna finansowa zachęta do rodzenia dzieci

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5
Polecane dla Ciebie