Słowo „przyjaźń” to nie byle co. Mamy wielu kolegów i znajomych, ale na miano prawdziwego przyjaciela trzeba sobie zasłużyć. Dopiero czas weryfikuje, kto jest nam rzeczywiście bliski i zawsze można na niego liczyć. Co nie oznacza, że nawet najsilniejszej więzi nie można zerwać. Tak jak w tym przypadku…
Zobacz również: Pielęgniarka zamknęła usta przeciwnikom szczepień. Jej wpis przemawia do wyobraźni
Gwoździem do trumny okazały się kontrowersyjne przekonania jednej z nich. Trudno pogodzić ze sobą racje osoby wykształconej i ufającej nowoczesnej nauce ze zwolenniczką teorii spiskowych. Tym bardziej, że była już przyjaciółka antyszczepionkowe poglądy ukrywała, narażając na niebezpieczeństwo cudze dzieci.
O sprawie dowiadujemy się z Facebooka, gdzie panie pożegnały się raz na zawsze.
fot. iStock
Jedna z nich opublikowała na łamach serwisu reddit.com zrzut ekranu z rozmowy na ten temat. „Czas przenieść się na inną planetę. Cenzura zwolenników obowiązkowych szczepień staje się nieznośna” - skomentowała wywód przyjaciółki.
Emma, byłyśmy przyjaciółkami przez 15 lat. A przynajmniej do momentu, kiedy zorientowałam się, że chcesz przyprowadzić do mnie swoje nieszczepione dzieci. Narażając moją niedawno urodzoną córeczkę, która jest jeszcze za młoda, by przyjąć wszystkie szczepionki.
Nie czułaś się zobowiązana, aby poinformować o narażeniu mojego dziecka na groźne choroby. Każdy odpowiedzialny rodzic by to zrobił. To w najlepszym razie bezmyślne i nieodpowiedzialne. A bardziej samolubne, lekkomyślne i zagrażające życiu mojego jedynego maleństwa
- czytamy w upublicznionej wiadomości.
Zobacz również: Paulina uwierzyła antyszczepionkowcom. Jej syn prawie zmarł na odrę
Głosisz teorie spiskowe, co uważam za nieodpowiedzialne i niebezpieczne.
Nie potrafisz odróżnić wiarygodności pierwszego lepszego bloga od wyników badań naukowych. Z tego powodu najlepiej by było, gdybyś rzeczywiście wyniosła się na inną planetę
- radzi była przyjaciółka.
„Zaorałaś ją. Tak się powinno rozmawiać z proepidemikami”. „Ostatnie zdanie przejdzie do historii”. „Współczuję mieszkańcom innej planety, którzy będą musieli z nią obcować”. „Typowa bezrobotna mamuśka, która diagnozuje swoje dzieci przez Google”. „Myślałem, że antyszczepionkowcy to tylko miejska legenda. A jednak istnieją naprawdę”. „Dobrze zrobiłaś. Nie możemy ponosić konsekwencji za złe wybory innych ludzi, nawet jeśli podają się za naszych przyjaciół” - czytamy w komentarzach
Dobrze zrobiła?
Zobacz również: Nie chciała szczepić dziecka, bo bała się autyzmu. Odpowiedź lekarza to hit