Rodzina 500 plus to sztandarowy program rządu Prawa i Sprawiedliwości, który przyczynił się do wyborczego zwycięstwa partii. Od początku wzbudzał skrajne emocje. Według jednych to wyrównywanie szans biedniejszych dzieci. Inni zauważają, że to zbyt duże obciążenie dla budżetu, a także obietnica nie do końca spełniona. 500 zł miało otrzymywać każde dziecko, a dziś jest to uzależnione od dochodów rodziny.
Zobacz również: LIST: „500 zł to zdecydowanie za mało. Ja i moje dzieci czekamy na program Rodzina 1000+!”
To ma się zmienić - zapowiedział w czasie sobotniej konwencji prezes partii, Jarosław Kaczyński. Już od 1 lipca br. zniesione ma zostać kryterium dochodowe. Oznacza to, że comiesięczne wsparcie będzie przysługiwało na każde dziecko bez względu na kondycję finansową rodziców.
Aktualnie programem objętych jest 3,69 mln polskich dzieci, czyli ok. 54 procent obywateli do 18. roku życia. Po zmianach będzie to niemal dwa razy więcej.
Program 500 plus w dzisiejszej wersji kosztuje rocznie budżet państwa około 22,5 miliarda złotych rocznie. Prosty rachunek pokazuje, że rząd będzie musiał znaleźć rocznie dodatkowo około 19 miliardów złotych. Tym samym roczny koszt programu wzrośnie do 41,5 miliardów złotych. Wprowadzenie tego rozwiązania od lipca oznacza, że tylko w tym roku rząd musiałby znaleźć dodatkowych około 10 miliardów złotych
- czytamy na gazeta.pl.
Zobacz również: Młoda mama chce odebrać 500+ samotnym matkom. Wtedy pełne rodziny dostaną więcej
To nie koniec obietnic. Zniesiony ma zostać PIT z tytułu umowy o pracę dla osób do 26. roku życia. Prezent z budżetu dostaną też emeryci. Do maja br. każdy z nich ma otrzymać „trzynastkę” w wysokości 1100 zł.
Człowiek, który ma puste kieszenie, wolny nie jest
- stwierdził prezes PiS, uzasadniając zmiany programowe, które mają nas kosztować przynajmniej kilkadziesiąt miliardów złotych. Przypomnijmy, że w tym roku czekają nas wybory europejskie oraz parlamentarne.
Zobacz również: LIST: „500+ to za mało! Dałam się nabrać i urodziłam, a pieniędzy nie starcza na nic”