Z tym paradoksem musi mierzyć się większość rodziców niepełnosprawnych dzieci. Istnieje wielu „obrońców życia poczętego”, ale o chorych, którzy już przyszli na świat, bardzo łatwo zapominamy. Soleannys i Henry Lugo coś o tym wiedzą. Zdając sobie sprawę z ryzyka - młodzi małżonkowie z Wenezueli zdecydowali się nie posłuchać lekarzy i dać szansę swojej córce.
Zobacz również: Marta miała 20 lat, kiedy urodziła chore dziecko. Teraz wyznaje: „Gdybym mogła, to usunęłabym ciążę”
Badania prenatalne potwierdziły, że dziewczynka nie rozwija się prawidłowo i najprawdopodobniej czeka ją śmierć w męczarniach zaraz po narodzinach. Według specjalistów aborcja miała być najbardziej humanitarnym rozwiązaniem tej trudnej sytuacji.
Diagnoza potwierdziła się tylko częściowo. Helianny urodziła się mocno zniekształcona, ale przeżyła. Niedługo będzie świętowała czwarte urodziny.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Dziecko urodziło się ze zdeformowaną głową, nierozwiniętym mózgiem, zniekształconymi kończynami i wodogłowiem. Ma problemy z oddychaniem, jedzeniem i prawdopodobnie nigdy nie będzie się samodzielnie poruszać, ani mówić. Rodzice mimo wszystko nie tracą nadziei. Wciąż twierdzą, że podjęli najlepszą możliwą decyzję.
Byłoby im zdecydowanie łatwiej, gdyby nie agresywne komentarze słyszane na ulicy, a od niedawna także w Internecie. Mama często słyszy, że Helianny wygląda odrażająco i nie powinna pokazywać się publicznie. Hejterzy są bardzo aktywni na Instagramie dziewczynki, który obserwuje już niemal 35 tysięcy osób.
Profil nie powstał jednak z żądzy sławy. Soleannys i Henry chcą w ten sposób dodać otuchy innym rodzicom, a także pomóc swojemu dziecku.
Zobacz również: Zrozpaczeni rodzice pokazują swoje dzieci urodzone z bezmózgowiem (Nigdy nie zobaczysz czegoś równie poruszającego)
Wyświetl ten post na Instagramie.
W jaki sposób? Jak to zwykle bywa, państwowa służba zdrowia nie stanęła na wysokości zadania. Lekarze nie chcą podjąć się leczenia, a nawet jeśli - za kolejne operacje trzeba słono płacić. Rodzice cały czas zbierają środki na zabiegi, które poprawią komfort życia dziewczynki. Także od strony wizualnej, bo jej charakterystyczny wygląd wzbudza niezdrową ciekawość i nienawiść.
Jej mama często powtarza, że Helianny urodziła się jako królowa. Ma na myśli specyficzną deformację czaszki, która przypomina koronę. Tej należy się jednak chirurgicznie pozbyć, aby główka dziecka odzyskała prawidłowy kształt. Rodzice wierzą, że dzięki operacji plastycznej w młodym wieku ich córka zostanie zaakceptowana przez rówieśników. Powstałe na tym etapie życia blizny mają szansę całkowicie zniknąć.
Dzięki temu być może nie będzie oceniana wyłącznie na podstawie wyglądu. Chciałabym, żeby bawiła się z innymi dziećmi i nie była narażona na przykre komentarze
- tłumaczy matka, która komunikuje się z niemą 3-latką poprzez dotyk.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: Hejterzy nazwali jej córkę POTWOREM. „Dziwię się, że nie usnęłaś tej kreatury”