Prawdziwe życie to nie film. Nawet najlepiej wychowane dziecko miewa chwile gorszego samopoczucia, kiedy nic mu się nie podoba, a płacz wydaje się najlepszym wyjściem. A już zwłaszcza, kiedy jest niemowlakiem. Ocenianie czy nawet osądzanie rodziców przez ten pryzmat wydaje się wyjątkowo niesprawiedliwe. Gdyby byli w stanie, na pewno woleliby zapanować nad swoją pociechą.
Zobacz również: Dziewczynka przeklinała w czasie chrztu. Została spoliczkowana przez ojca
Zakładanie, że kilkumiesięczne dziecko będzie potulnym bobasem, który potrafi zachować się w towarzystwie, to spora naiwność. Piętnowanie matki za to, że jest inaczej świadczy z kolei o wyjątkowym braku empatii. Ta 19-latka przekonała się o tym na własnej skórze. Marissa Rundell została skrytykowana przez pasażerkę samolotu, kiedy jej synek zaczął głośno płakać.
Starsza od niej kobieta odmówiła zajęcia miejsca obok młodej mamy i jej płaczącej pociechy. Szybko tego pożałowała.
Kobieta zaczęła głośno narzekać na płaczącego chłopca. „Podeszła, zrzuciła swoje bagaże na ziemię i powiedziała: to kur*** niedorzeczne, będę musiała usiąść na końcu samolotu”. 19-letnia mama poprosiła ją, aby przestała przeklinać w obecności dziecka. Wtedy ta kazała jej się zamknąć
- relacjonuje portal „Daily Mail”.
Sytuację próbowała załagodzić stewardessa. Niestety, bez skutku. Zamiast tego została postraszona przez pasażerkę, że „jutro może nie mieć już pracy”. Teraz wiadomo już, że anonimowa do tej pory postać to Susan Peirez - pracownik administracji rządowej Stanów Zjednoczonych.
Zobacz również: Aneta chce zakazać dzieciom wstępu na plaże. "Są niewychowane. Zrujnowały mi wakacje!"
Wtedy do akcji wkroczyli dodatkowi pracownicy personelu pokładowego. Grzecznie wyprosili agresywną kobietę z samolotu. Ta została zawieszona w swoich obowiązkach służbowych i oczekuje na ostateczną decyzję przełożonych.
19-latka, która zamieściła nagranie w Internecie, nie żałuje upublicznienia tej sytuacji. Dodaje jednak, że wyrzucenie z pracy byłoby zbyt surową karą. Nigdy na to nie liczyła.
Internauci są podzieleni w ocenie sytuacji. Wielu z nich wyraża solidarność z wyrzuconą pasażerką. „Nie pochwalam jej zachowania, ale gdybym miała podróżować obok płaczącego dziecka, to też bym nie wytrzymała” - czytamy w jednym z wielu komentarzy.
Zobacz również: Młoda mama nie mogła wjechać do przymierzalni wózkiem. Obwiniła ekspedientkę