Matki są napiętnowane w polskim społeczeństwie. Kojarzą się z roszczeniową postawą, agresywnym zachowaniem i zaniedbaniem fizycznym. Przypisywanie tych charakterystycznych cech wszystkim matkom byłoby krzywdzące, ale rodzicielki, które wkurzają, są wśród nas w niemałej liczbie. Czasami można je rozpoznać już z daleka.
Rodzice szukają pomysłów na imię dla dziecka w... dziełach Szekspira. Brzmią naprawdę pięknie
Jest wiele typów denerwujących rodzicielek. Oprócz wymienionych wyżej cech, występują inne – nie mniej odrzucające. Trudno powiedzieć, co wywołuje konkretne postawy. W niektórych przypadkach na pewno chodzi o przemęczenie i rutynę, ale mimo wszystko nie tłumaczą one każdego zachowania. Zwłaszcza gdy trwa ono latami, a poprawy nie widać.
Oto lista najbardziej wkurzających typów matek. Sprawdź, czy na niej jesteś. Jeżeli posiadasz którąś z wymienionych cech, zrozumiesz, dlaczego inni ludzie cię unikają.
Fot. unsplash.com
Ma wściekłość w oczach, a jej ruchy są agresywne. Wyżywa się na innych, zwłaszcza na kobietach. Zazwyczaj jej ofiarami padają młode, atrakcyjne, bezdzietne dziewczyny i kobiety, które robią karierę. Matka frustratka dostrzega na ich przykładzie, co ją ominęło. Albo to, czego w danej chwili jej brakuje. Zamiast pracować nad sobą i dążyć do poprawy życia, woli odreagowywać na niewinnych ludziach, a nawet niszczyć im życie. Jej zachowanie jest poza wszelkimi przyjętymi normami dobrego wychowania.
Jeżeli oglądałaś „Desperate Housewives”, na pewno przyszło ci na myśl skojarzenie z Bree Van de Kamp. Zawsze elegancko ubrana, ładnie uczesana i umalowana. Najlepsza pani domu w okolicy. Właśnie o takim typie matki mowa. Inne kobiety jej nie znoszą, bo nie wiedzą, jak radzi sobie z macierzyństwem i wszystkimi obowiązkami. Wzbudza dużą niechęć zwłaszcza u zaniedbanych, nieogarniętych kobiet.
Nieważne, co dziecko zrobiło, zawsze będzie cudowne, grzeczne i kochane. Z takiego założenia wychodzi matka zakochana w swoich dzieciach. Zachwyca się ich każdym gestem i czynem. Jej dzieci nawet pieluchy brudzą inaczej i ona głosno o tym opowiada. Kolekcjonuje ich mleczne zęby, pierwsze rysunki oraz inne rękodzieła. W trakcie wizyt gości zmusza ich do oglądania tych „cudów”. Raczy ich też opowieściami o wyczynach swoich pociech. Wraz z upływem lat jej dom staje się coraz bardziej pusty.
Fot. unsplash.com
To właśnie jeden z tych typów, które widać z daleka. W autobusie domaga się miejsca, a idąc chodnikiem, rozpycha się na wszystkie strony, bo uważa, że inni powinni jej ustąpić. Podczas pobytu w lokalach gastronomicznych domaga się zającia swoimi pociechami przez obsługę. Nie krępuje się z publicznym karmieniem – ma do tego prawo, a inni muszą się dostosować. W sklepie, kościele czy innym publicznym miejscu ludzie mają być wyrozumiali dla jej pociech i znosić ich humory. Podobnych przykładów jest o wiele więcej, ale te są najbardziej charakterystyczne. Roszczeniowe matki są jedną z najbardziej nielubianych grup w społeczeństwie.
Wszędzie ją widać, a zwłaszcza w przedszkolu czy szkole. Zgłasza się jako ochotniczka do pilnowania dzieci podczas szkolnego balu, jedzie z nimi jako opiekunka na wycieczkę i aktywnie uczestniczy w działalności szkolnej społeczności. Z jednej strony jest wybawieniem, a z drugiej irytuje i wpędza w poczucie winy pozostałe matki.
Puszcza dziecko samopas w sklepie, a sama robi zakupy. Zabiera mu pieniądze, które dostaje z różnych okazji. Przeklina na swoje potomstwo, wszczyna awantury i chodzi pijana. To jej dzieci opiekują się nią, a nie ona nimi.
Fot. unsplash.com
To matka zakompleksiona, która ma poczucie, że przegrała życie i nic nie osiągnęła. Jej największym sukcesem jest urodzenie dziecka. Chetnie podkreśla każdy askept macierzyństwa i przedstawia je w samych superlatywach. Krytykuje inne matki, aby sama mogła poczuć się lepiej. Wpędza je w poczucie winy. To ten typ, który mówi, że cesarka to nie poród, a matka, która nie karmi piersią, jest wyrodna.
Zapłakana 15-latka żali się, że dostaje tylko 3500 zł kieszonkowego. „Czuję się jak wieśniaczka!”
Pragnie uchodzić za luzaczkę i kumpelkę swoich dzieci. Robi z siebie gwiazdę i chce być popularna. Pozwala mówić do siebie innym dzieciom po imieniu, urządza przyjęcia dla znajomych swoich pociech i organizuje różnego rodzaju przedwzięwzięcia. Przyćmiewa nawet własne dzieci. Zawsze jest tam, gdzie coś się dzieje.
Nie pozwala swoim dzieciom zbyt często widywać się z innymi dziecmi, a jeżeli się to zdarza, kontroluje je. Zakłada sobie konto na Facebooku tylko po to, aby je szpiegować. Posuwa się nawet do przeszukiwania pokoju dziecka i czytania SMS-ów w jego telefonie. Nie obce jest jej też podsłuchiwanie pod drzwiami. Wszędzie wietrzy podstęp.