Młode mamy nienawidzą, kiedy robisz TO z ich dzieckiem

Sprawdź, zanim odwiedzisz niemowlaka w jego domu.
Młode mamy nienawidzą, kiedy robisz TO z ich dzieckiem
Fot. Thinkstock
10.04.2018

Narodziny dziecka wywracają nasze życie do góry nogami. Odpowiedzialność za bezbronną istotę całkowicie zmienia nasz stosunek do świata i ludzi. Jesteśmy w stanie zrobić wszystko, by chronić swoją pociechę. Czasami zachowujemy się zupełnie nieracjonalnie, czym krzywdzimy osoby z najbliższego otoczenia. Przewrażliwienie naprawdę potrafi odebrać nam rozum.

Zobacz również: „Irytujące matki”. Co najbardziej denerwuje nas w kobietach posiadających dzieci?

Potwierdzają to wyznania młodych matek, które niedawno urodziły. Według nich noworodek narażony jest na wiele niebezpieczeństw, a zawsze lepiej dmuchać na zimne. Nawet we własnym domu nie potrafią zachowywać się swobodnie i pilnują, by rodzina czy przyjaciele nie zrobili ich maleństwom krzywdy. Nawet wyimaginowanej - informuje portal independent.co.uk.

Na podstawie ich wypowiedzi powstała lista zachowań najbardziej niepożądanych. Lepiej się z nią zapoznaj, jeśli zamierzasz w najbliższym czasie odwiedzić świeżo upieczoną mamę i jej malucha. Niedostosowanie się do tych zasad może mieć fatalne konsekwencje dla waszych relacji.

jak zachowywać się przy noworodku

fot. Unsplash

Nie podnoś dziecka

Jeśli maluch leży sobie spokojnie w łóżeczku albo nosidełku - nie wyciągaj go na siłę, żeby koniecznie go przytulić. Decyzję o tym, czy możesz nawiązać tak bliski kontakt z dzieckiem podejmują jego rodzice. Noworodek wcale nie marzy o tym, aby bliższa lub dalsza ciocia przestawiała go niczym zabawkę.

Nie całuj go

Często ulegamy emocjom i nie potrafimy się powstrzymać, ale to ogromny błąd i nietakt. Miej na uwadze, że noworodek nie ma jeszcze w pełni rozwiniętego układu odpornościowego, a na ustach dorosłego człowieka aż roi się od bakterii i wirusów. To nie żart - nieświadomie możesz go czymś zarazić.

Nie uspokajaj

Maluch zaczyna płakać i nawet jego mama nie potrafi go uspokoić? To nic. Najgorsze, co możesz zrobić, to przechwycić dziecko i próbować ratować sytuację na własną rękę. Od tego są rodzice, a nie siostra czy nawet najbliższa przyjaciółka. W ten sposób dasz do zrozumienia, że ona z niczym sobie nie radzi.

Zobacz również: „Jestem matką. Mam do powiedzenia kilka słów bezdzietnym kobietom...”

jak zachowywać się przy noworodku

fot. Unsplash

Nie dopuszczaj do niego swoich dzieci

Bywa i tak, że w odwiedziny do noworodka przychodzimy z własnymi pociechami. To miłe, ale warto panować nad sytuacją. Nie pozwól na to, żeby twoje dzieci bez pytania dotykały, całowały czy próbowały podnieść maluszka. W ten sposób mogą zrobić mu krzywdę albo czymś zarazić.

Nie siedź za długo

W dobrej atmosferze czas szybko płynie, więc miej się na baczności. Młodzi rodzice potrzebują kontaktu z innymi ludźmi, ale także świętego spokoju. Są niewyspani i zestresowani, więc raczej nie marzą o wielogodzinnych odwiedzinach. Ogranicz swoją wizytę do minimum.

Nie wydzwaniaj do młodej mamy

Czasami ciekawość bierze górę, a niektórym z nas wydaje się, że świeżo upieczona mama koniecznie chce się wygadać. Może jest w tym trochę prawdy, ale przez pierwsze miesiące lepiej jej się nie narzucaj. Zadzwoni, kiedy będzie miała czas i ochotę. Ciągłe niepokojenie jej na pewno nie poprawi sytuacji.

Zobacz również: Rzeczy, których nikt ci nie mówi o pierwszych dniach po porodzie

jak zachowywać się przy noworodku

fot. Unsplash

Nie okazuj obrzydzenia

Noworodki mają to do siebie, że nie do końca panują nad odruchami fizjologicznymi. Załatwiają się w pieluchę albo poza nią, plują, wymiotują i tak dalej. Jeśli jesteś nadwrażliwa i reagujesz grymasem na każdą taką sytuację - lepiej daj sobie spokój. To w niczym nie pomaga, a jedynie irytuje rodziców.

Nie pouczaj

Obserwuj młodą mamę, ale powstrzymaj się przed pouczaniem jej, że coś robi źle. Nawet jeśli sama jesteś doświadczoną matką. Ona sama dojdzie do wprawy, a to wymaga czasu. Krytyczne komentarze jeszcze bardziej ją zestresują i mogą popsuć relacje między wami. Lepiej się nie wychylać.

Nie doradzaj

Od czasu do czasu możesz zasugerować jakieś rozwiązanie, ale najlepiej wtedy, kiedy młoda mama sama poprosi cię o radę. Przekonywanie jej, jak powinna trzymać dziecko, czym go karmić albo w co ubierać może zostać odebrane jako przesadne wścibstwo i brak taktu.

Polecane wideo

Komentarze (32)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 11.04.2018 23:39
Tak, ale jak niektóre noworodki mają kontakt ze zwierzętami domowymi, to już jest ok ? Psy liżą je po buzi, po rączkach liżąc sobie wcześniej jaja, poza tym ile bakterii i zarazków jest na ich sierści, to tego już nikt nie napisze...Odpowiem, znacznie WIĘCEJ, niż na ustach człowieka. Koty tak samo, łażą gdzie chcą i też mogą czymś niemowlaka zarazić. Ale oczywiście o tym już ani słowa nie napisaliście, ale o całowaniu już tak.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 11.04.2018 22:38
A ja nie cierpię jak dzieci łapią za moje rzeczy i wkładają sobie do buzi, a mamusia zadowolona patrzy, jak dziecko się ładnie bawi. Ostatnio córka znajomej wzięła zabawke mojego psa i wkładała do buzi, nie protestowałam, jak zachoruje to moze matke czegoś nauczy.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 11.04.2018 19:44
Jako młoda matka zgadzam się w 100! Szkoda, że moi goście tego nie przeczytali.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.04.2018 00:06
Nie jestem matką, ale ze sporą częścią artykułu jak najbardziej się zgadzam. Takie małe dziecko bardzo łatwo jest zarazić i po prostu skrzywdzić. Nawet rodzice nie powinni całować dzieci, a co dopiero obcy. Tak samo przyprowadzanie małych dzieci do tych świeżo urodzonych może się źle skończyć, nie dość, że bakterie to jeszcze przy próbie podniesienia noworodka przez inne dziecko, noworodek może po prostu wypaść z rąk, a wtedy już jest tragedia, bo łatwo takiego malucha po prostu w ten sposób zabić. No i można też zrozumieć to, żeby nie przesiadywać długo u młodych rodziców i nie dzwonić aż tak często. Niektórym bezdzietnym może trudno to zrozumieć, ale załóżmy, że do waszego np. Kota przychodzi nagle gromada dzieci, które go wręcz torturują, oczywiście one wszystkie mogą go w bardzo łatwy sposób zarazić różnymi chorobami i wy będziecie musiały później wydawać pieniądze na leki (wiem, że koty są dosyć odporne, ale to przykład, żeby bardziej zrozumieć sytuacje). Do tego siedząc w stresującej pracy ciągle ktoś do ciebie wydzwania i chce rozmawiać o pierdołach, a jak już wrócicie to nagle przychodzi do was koleżanka i delikatnie mówiąc nie chce sobie pójść, chociaż wy już padacie ze zmęczenia. Nie brzmi to zbyt dobrze, nie?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 10.04.2018 17:55
haha ok chetnie. Izolacja :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie