To wyznanie wstrząsnęło internautkami: „Moja córka ma 8 miesięcy, a jeszcze nigdy jej nie przewinęłam. Brzydzę się!”

26-latka nie potrafi się do tego zmusić. Kto ją wyręcza?
To wyznanie wstrząsnęło internautkami: „Moja córka ma 8 miesięcy, a jeszcze nigdy jej nie przewinęłam. Brzydzę się!”
Fot. iStock
21.12.2017

Wbrew temu, co próbują nam wmówić matki-celebrytki i kolorowe poradniki, rodzicielstwo to nie sielanka. Rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana i brutalna. Płacz, nieprzespane noce, choroby, lęk o przyszłość. Dziecko potrafi dać nam wiele radości, ale i wykończyć - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Przyznanie się do tego odbierane jest jako słabość.

Przekonała się o tym pewna młoda mama, która na łamach forum dyskusyjnego Mumsnet opisała swój największy macierzyński problem. 26-latka wyznała, że chociaż jej pociecha ma już 8 miesięcy, ona… nigdy jej nie przewinęła. I nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek miała się tego podjąć.

Dlaczego i jak przez tyle czasu udało jej się tego unikać? Jak można się domyślić, raczej nie może liczyć na współczucie i zrozumienie komentatorek.

Zobacz również: Pokazała, co dzieje się z paznokciami w czasie ciąży. Internautki: „To obrzydliwe, odechciewa się rodzić!”

przewijanie dziecka

fot. Unsplash

„Pewnie uznacie mnie za najgorszą matkę na świecie, ale z drugiej strony - może nie jestem z tym sama i w ten sposób dodam którejś z was otuchy. 8 miesięcy temu urodziłam swoje pierwsze dziecko. Ciąża przebiegła bez większych komplikacji, poród też do przeżycia, a córeczka rozwija się prawidłowo. Mam z nią świetny kontakt i bardzo dbam o to, żeby niczego jej nie zabrakło. Ale do jednego nie potrafię się zmusić.

Przez ten czas ani razu sama nie zmieniłam jej pieluchy. No, może się zdarzyło, ale tylko w pierwszych dniach życia i wyłącznie wtedy, kiedy zrobiła siku. Kiedy w grę wchodzi większy i bardziej śmierdzący ładunek - nie umiem sobie z tym poradzić. Wiem, że to moje dziecko, ale momentalnie dostaję odruchu wymiotnego.

Próbowałam zatykać nos, nakładałam maseczkę na twarz, skupiałam się na wszystkim wokół i nic z tego. Od razu mnie naciąga. Kilka razy puściłam pawia, kiedy mąż robił to obok mnie” - wyznaje.

Zobacz również: Bulwersujące wyznania facetów, którzy nie chcą mieć dzieci. „Są niegrzeczne, przejadają wypłatę, sprawiają, że życie staje się gorsze!”

 

przewijanie dziecka

fot. Unsplash

„Uważam siebie za dobrą mamę. Zarywam dla córki noce, dbam o to, żeby zdrowo jadła, zawsze ma na sobie czyste ubranko, bawię się nią, uczę i uwielbiam jej bliskość. Przewijanie mnie przerasta i szczerze mówiąc - już nawet nie próbuję walczyć z tą niechęcią. Poddałam się całkowicie i na razie udaje się to jakoś logistycznie rozwiązać. Zawsze obok jest ktoś, kto mnie wyręczy.

Rano i wieczorami pieluchą zajmuje się mąż, a w ciągu dnia moja mama albo koleżanka, która akurat mnie odwiedzi. Wiem, że dla nich nie jest to do końca normalne, ale już dali mi spokój. Pogodzili się, że inaczej nie będzie. Jeszcze chwila i córka zacznie korzystać z nocnika. Nie wiem, czy dam radę go opróżnić i ją podetrzeć, ale tym będę martwiła się później.

Piszę o tym, bo ze wszystkich stron słyszę, że matka nie może się niczego brzydzić. Czy w takim razie ja minęłam się z powołaniem i nigdy nie powinnam rodzić?” - pyta.

Zobacz również: Dlaczego tak wiele dzieci zostaje poczętych w Boże Narodzenie?

przewijanie dziecka

fot. Unsplash

Autorka kontrowersyjnego wpisu nie musiała długo czekać na odpowiedź. Komentatorki nie mają dla niej żadnej litości, wprost nazywając złą matką.

„Powinnaś się leczyć. Co to za matka, która wymiotuje na widok pełnej pieluchy? Masz szczęście, że twoja cię tak nie traktowała”.

„Dla twojej córki byłoby lepiej, gdyby zamknęli cię w szpitalu psychiatrycznym. Przynajmniej nie musiałaby dorastać z matką wariatką”.

„Współczuję dziecku. Nie chciałabym żyć w świadomości, że moja mama się mnie brzydzi”.

Nie za ostro?

Polecane wideo

Komentarze (42)
Ocena: 4.86 / 5
gość (Ocena: 2) 04.07.2022 15:42
A swojej dupy to się nie wstydzi podcierać ? Dobrze, że nie wymiotuje jak sama robi. Brak słów
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.04.2021 03:09
Serio,dzisiejsze kobiety to potwory. Zjechać kobietę, bo się brzydzi przebrać dziecko? Weźcie się debilki za własne życie. Ludzie zabijają dzieci i robią im gorsze rzeczy a wy wyzywacie się na kobiecie ,która dba o dziecko. Jakie wy macie chore mózgi. To was będą się dzieci wstydzić jak będą czytać komentarze. Zrobcie sobie księgi i jak wasze dzieci dorosną,pochwalcie się jakie komentarze pisalyscie. Może jak od dzieci uslyszycie ze jesteście psychopatkami
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 03.02.2019 19:58
Czyżby pokłosie tego cebulowania, ze pójść do psychologa to wstyd?
odpowiedz
Wkurzony (Ocena: 5) 08.01.2019 14:23
U niektórych widzę tolerancję jak jasny gwint. Niektórzy tak mają, że nie znoszą widoku gówna, nawet własnego o cudzym nie wspominając. Niektórzy nie są w stanie znieść widoku gluta u nosa, bo ich naciąga. I świat się od tego nie zawali. Moja matka też nie znosiła widoku i zapachu kupy w pielusze a to był okres gdy nie było pampersów. Moje pieluchy prał mój dziadek. Chyba, że były tylko posikane. Jakoś nie mam z tym problemu. Sam też nie znoszę takich zapachów i mam problem z czyszczeniem kociej kuwety z kup. Siki mi nie przeszkadzają. Wszyscy hejterzy powinni popatrzeć na siebie, co ich brzydzi. I pomyslec jak by zareagowali gdyby ktoś im powiedział, że powinni się z tego leczyć.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.12.2018 11:08
Pewnie ciapole którzy żyją jak szczury wszyscy w jednej dziupli.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie