Mój mąż nie chce ochrzcić dziecka. Co robić?

Związały się z wyznawcami innej religii. Teraz mają problem.
Mój mąż nie chce ochrzcić dziecka. Co robić?
fot. iStock
04.12.2016

Kiedy się zakochujemy, przeważnie nie zwracamy uwagi na wyznanie mężczyzny albo mamy nadzieję, że wszystko samo się ułoży. W końcu miłość jest w stanie pokonać każdą przeszkodę… Niestety rzeczywistość nie ma wiele wspólnego z fabułami powieści i filmów romantycznych. Bywa brutalna i zaskakująca. Pojawiają się takie chwile w życiu, gdy stajemy przed dylematem: Pozostać przy swoich poglądach i twardo obstawiać przy wierze, a może dostosować się do mężczyzny? Przecież najważniejsza jest sama wiara i to, czy jesteśmy dobrymi ludźmi – tak tłumaczy sobie rozterki wiele kobiet. Jednak sytuacja staje się o wiele bardziej skomplikowana, gdy na świecie pojawia się dziecko. Wychować je we własnej wierze, w wierze męża, a może bez wiary?

Jest rodzaj kobiet, który dostosowuje się do partnera. Niektóre natomiast pragną, aby dziecko samo zadecydowało w przyszłości, jaką wiarę chce wyznawać lub czy w ogóle chce ją wyznawać. Mając przy boku wyrozumiałego mężczyznę, rozwiązują w ten sposób problem. Ale nie zawsze jest to możliwe. Bywa, że dla obojga partnerów ich zasady są bardzo ważne, a przynajmniej niektóre z nich. Jak wtedy rozwiązać problem? Czy w ogóle się da?

Pierwszym poważnym dylematem są chrzciny potomka. Niedawno udało nam się porozmawiać z trzema kobietami, dla których ten sakrament jest bardzo ważny. Niestety napotkały opór mężów i nie wiedzą, co robić.

Zobacz także: Mój chłopak muzułmanin

czy ochrzcić dziecko

fot. iStock

Zarówno Justyna, jak i jej mąż są katolikami, ale tylko dla niej wiara ma duże znaczenie.

- Podobno osoby nawrócone są bardziej zaangażowane religijnie niż te, które wychowały się w wierze i nigdy od swojego wyznania nie odeszły. Ja jestem jedną z nich. Muszę powiedzieć, że czuję się, jakby ktoś obrócił mnie o 180 stopni. Dawniej nienawidziłam Kościoła i uważałam go za zbiurokratyzowaną instytucję, a teraz wiem, że tworzymy go przede wszystkim my, ludzie, a księża, no cóż, są takimi samymi grzesznikami i nie mamy prawa ich osądzać, bo sami jesteśmy grzeszni… Odkąd się nawróciłam, moje życie zaczęło się prostować. Niedawno wyszłam za mąż i teraz urodziłam dziecko. Chciałabym je wychować zgodnie ze swoimi zasadami, ale mój mąż jest przeciwny. On też jest katolikiem, ale niepraktykującym. Wierzy w Boga, ale nie cierpi księży i Kościoła. Nie mam zamiaru go przekonywać, bo szanuję jego wolną wolę, ale przy chrzcie naszego syna uparłam się

czy ochrzcić dziecko

fot. iStock

Mąż Justyny uważa, że w ten sposób zabiera mu prawo do wyboru.

- Nie zgadzam się z nim. Przecież ludzie odchodzą z Kościoła, więc będzie mógł w przyszłości porzucić wiarę, chociaż oczywiście bardzo bym tego nie chciała. Natomiast moim obowiązkiem, jako matki, jest zadbanie, aby miał podstawowe sakramenty i poznał prawdę. Czy ją zaakceptuje, czy porzuci, to już jego sprawa. Uważam, że pozostawiając go samego sobie, narazimy go na pewien rodzaju duchowego zagubienia. Musi mieć jakieś podstawy oparcia, najwyżej kiedyś się z nimi nie zgodzi i wybierze własną drogę. Ale przecież nie powiem mu: Słuchaj jest jeden Bóg istniejący w trzech Osobach i wierzą w niego chrześcijanie, jest Allah, w którego wierzą muzułmanie, jest Brahma, Winszu i Śiwa, w których wierzą hindusi. Ta wiara polega na tym, a ta na tym. Są też ludzi, którzy w ogóle nie wierzą. Wybierz sobie, co podoba Ci się najbardziej… Przecież to tak, jakby nie wpajać mu pewnych zasad moralnych. Równie dobrze mogłabym powiedzieć: Niektórzy są za mordowaniem innych w imię własnego celu, a inni cenią życie ponad wszystko, wybieraj. Nie można dziecka pozostawić samemu sobie. Chrzest jest bardzo ważny i upieram się przy nim, a mąż się sprzeciwia. Nie wiem, jak z nim rozmawiać

Zobacz także: Czy jego wiara ma znaczenie?

czy ochrzcić dziecko

fot. iStock

Alicja i jej mąż nie żyją w Polsce. Ona jest katoliczką, a on hindusem. Dogadywali się, dopóki na świecie nie pojawiło się ich dziecko.

- Nie jestem przesadnie religijna. Mam tylko ślub cywilny oraz Anand Marriage Act, ze względu na męża, ale chrzest to chrzest. Nie wyobrażam sobie, aby zaniedbać ten sakrament, bo chodzi o życie mojego syna. Mąż jest hindusem i wyznaje sikhizm. Nie chce pod żadnym pozorem zgodzić się na chrzest. Teraz mieszkamy w Europie i niedługo ma do nas dołączyć rodzina męża, więc trochę się obawiam, że będę poddana jeszcze większym naciskom. Niestety niewiele wiem na temat tego wyznania, oprócz tego, że turban jest jego bardzo ważnym elementem. Mąż uparł się, że syn też będzie go nosił. Coraz częściej dochodzi pomiędzy nami do sprzeczek na tle religijnym i zastanawiam się, jak z tego wybrnąć. Kocham męża, uważam, że jest wspaniałym człowiekiem, ale nie mogę przeboleć tego chrztu. Moja mama radzi mi, abym ochrzciła dziecko bez jego wiedzy. Niestety pozostaje jeszcze kwestia dalszego wychowywania. Chciałabym, żeby syn mimo wszystko poznał moją wiarę i został w niej wychowany. Nie będę ciągać go co niedzielę do kościoła, ale powinien mieć wiarę w Boga.

czy ochrzcić dziecko

fot. iStock

Lucyna wyszła za mąż za muzułmanina. Mężczyzna ma europejskie podejście do życia, ale upiera się przy tym, aby nie chrzcić dziecka.

- Kiedyś usłyszałam, że każdy muzułmanin, choćby nie wiem, jak luźno podchodził do zasad swojej wiary, będzie chciał, żeby jego dziecko wyznawało islam. No chyba, że jest muzułmaninem tylko ze względu na wychowanie, a tak naprawdę w ogóle nie praktykuje. Do tej pory się z tego śmiałam, ale już przestałam. Mąż nigdy na mnie nie naciskał. Wymaga jedynie czytania Koranu od czasu do czasu. Poza tym mogę zachować swoją wiarę. Żyjemy w Wielkiej Brytanii, a on sam jest wspaniałym człowiekiem. Pomaga mi w domu i przy dziecku. Nigdy mnie nie uderzył, chociaż nasłuchałam się od rodziny i znajomych tyle ostrzeżeń… Potem się z tego śmieliśmy. Mąż powiedział, że niedługo zrobią z niego jeszcze terrorystę. Niestety pojawił się problem z chrztem.

czy ochrzcić dziecko

fot. iStock

Lucyna nie chce się ugiąć.

- Mąż powiedział, że on jest mężczyzną i decyduje, jakie wyznanie będzie miało jego dziecko. Poza tym zarzuca mi brak praktykowania. To prawda, nie modlę się zbyt często i nie biegam do kościoła. Skoro sama zaniedbuję swoje wyznanie, to chyba nie powinnam naciskać w kwestii dziecka. Ostatnio zarzucił mi hipokryzję. Częściowo niby ma rację, ale czuję taki wewnętrzny przymus, aby ochrzcić dziecko. Mama zawsze mi powtarzała, że chrzest ma ogromne znaczenie. Tylko jak wybrnąć z tej całej sytuacji?

Zobacz także: Chrzest dziecka to przestępstwo? Zakaz chrztu niemowlaków w Unii Europejskiej

Polecane wideo

Komentarze (9)
Ocena: 4.11 / 5
lela (Ocena: 5) 10.12.2016 15:36
Cali katolicy, liczą się tylko ze sobą. Mój szacunek sięga zera.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.12.2016 15:49
W Biblii jest napisane ze Jezus przyjął chrzest jak mial 33 lata! Nie był nieświadomym niczego dzieckiem! Więc wy wszyscy niby wierzący katolicy zacznijcie czytać swoje Biblie które zapewne macie w domu i wysnujcie jakies wnioski z tego!!!!!!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.12.2016 23:32
Ja nie chcę ochrzcić dziecka, które będę miał w przyszłości, ponieważ nie chcę mu sprać głowy bzdurami które głosi ksiądz z ambony... Przestańcie molestować umysłowo biedne dzieci. Dorośnie i sam sobie zadecyduje czy jest Bóg czy go nie ma, a nie na siłę mu będziecie wbijac do głowy te bzdury. Wystarczy, że nauczycie go co jest dobre, a co złe, a jezeli nie potraficie tego zrobić bez pomocy kościoła to chyba coś jest nie tak z waszymi zdolnościami wychowawczymi...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.12.2016 18:47
skoro obrządki nie mają dla niewierzących żadnego znaczenia, to po co te protesty? Sama nie ochrzciłabym dziecka, gdyby to była jedynie moja decyzja, ale jeżeli dla bliskich będzie to ważne, to zrobię to. Po co stwarzać powody kłótni.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.12.2016 16:03
Mój mąż jest Szwedem i na słowa, że chcę ochrzcić nasze dziecko, stanowczo zaprotestował. Zorganizowałam sama chrzciny, zaprosiłam naszych rodziców, moją babcię oraz chrzestnych dla dziecka, strasznie się zdenerwował ale w końcu dał za wygraną i stwierdził, że w sumie dla niego nie ma to większego znaczenia, a jeżeli dla mnie jest ważne to moge sobie urządzać obrządki
odpowiedz

Polecane dla Ciebie