Kilka tygodni temu cała Polska żyła sprawą 12-letniej mieszkanki Kielc, która zamiast rozpocząć naukę w kolejnej klasie szkoły podstawowej, trafiła na porodówkę. W ciążę zaszła już w 5 klasie. Ze względu na dobro jej i dziecka, nie ujawniano zbyt wiele szczegółów. Lekarze przyjmujący poród zdradzili jednak, że dziewczynka nie za bardzo wiedziała, co się z nią dzieje. Z uwagi na nie do końca rozwinięte ciało, konieczne było cesarskie cięcie.
Dziecko urodziło się zdrowe, a jego stan od początku określano jako dobry. Trudno jednak przewidzieć, czy będzie rozwijało się prawidłowo. Jego mama jest tak młoda, że z czasem mogą pojawić się różnego typu wady rozwojowe. Później wyszło na jaw, że ojcem maleństwa jest prawdopodobnie 29-latek.
W ostatnich dniach w Chojnicach (woj. pomorskie) sytuacja się powtórzyła.
Zobacz również: SZOK: W Kielcach 12-latka urodziła dziecko! Zaszła w ciążę w 5 klasie podstawówki!
fot. iStock
Tym razem mama jest o rok starsza, ale w tej sytuacji to niewiele zmienia. Do tamtejszego szpitala trafiła 13-latka w zaawansowanej ciąży. Co zaskakujące, tym razem cesarskie cięcie nie było konieczne. Jak informuje portal TVN24.pl, młoda pacjentka urodziła w sposób naturalny. Obyło się bez komplikacji, a akcja porodowa trwała zaledwie 40 minut. Po wszystkim trafiła pod opiekę psychologa.
Jak w każdym takim przypadku, szpital miał obowiązek poinformować o sprawie policję. Wiadomo, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie współżycia z osobą poniżej 15. roku życia. Ojcu dziecka z tego tytułu grozi od 2 do 12 lat więzienia. Czy wiadomo nim coś więcej?
Nieoficjalne informacje mówią o tym, że chodzi o mężczyznę w wieku 20 lat.
Zobacz również: Selfie z brzuchem: Ciężarne dziewczynki pozują na Instagramie
fot. iStock
- Obcowanie płciowe z osobami poniżej 15. roku życia jest zabronione. Wstępnie ustaliliśmy, że ojcem dziecka może być 20-letni mężczyzna. To znajomy dziewczyny, który mieszka w sąsiedniej miejscowości - mówi Mirosław Orłowski z Prokuratury Rejonowej w Chojnicach, którego cytuje portal TVN24.pl. Przesłuchana w Sądzie Rodzinnym zostanie również małoletnia matka.
Choć sprawa bulwersuje, podobnych przypadków z roku na rok jest coraz mniej. W 2010 roku matkami zostało 18,5 tysiąca Polek poniżej 19. roku życia. W 2014 już „tyko” 13 tys. Niepokojące jest jednak to, że rodzą coraz młodsze dziewczynki. Kiedyś oburzaliśmy 15-latką na porodówce, dziś rodzą 12-latki.
Ale to i tak lepsze, niż przerwanie ciąży - twierdzi Tomasz Terlikowski.
fot. Thinkstock
Naczelny komentator podobnych spraw, na łamach swojego portalu MalyDziennik.pl, stwierdził: „Źle, że 13-latka zaszła w ciążę, dobrze, że urodziła. Nie leczy się zła złem aborcji!”.
„Aborcja w takiej sytuacji nie jest lekarstwem, nie ratuje niczyjego życia, jest pseudorozwiązaniem problemu, który rodzi ślepa seksualizacja promowana przez liberalne środowiska. Dlaczego pseudorozwiązaniem? Odpowiedź jest prosta, bowiem głęboko rani – i to na całe życie – nastolatkę, może powodować nie tylko niepłodność, ale także depresję, a nawet próby samobójcze, a także pozbawia życia niewinne dziecko.
W takiej sytuacji, jeśli dojdzie już do zła, jakim jest współżycie z osobą nieletnią, jeśli w wyniku tego skandalicznego aktu dojdzie do poczęcia dziecka, jedynym rozsądnym i moralnym wyjściem jest otoczenie obu pacjentów (matki i jej nienarodzonego dziecka) jak najlepszą opieką i wybór takiego czasu i metody porodu, która będzie najlepsza dla obojga” - twierdzi Terlikowski.
Zobacz również: 11-latka urodziła dziecko swojego brata!