Podczas dziewięciu miesięcy ciąży ciało kobiety ulega znaczącej metamorfozie. Wzrost wagi o kilkanaście, a niekiedy nawet kilkadziesiąt kilogramów, rozciągnięta i przesuszona skóra oraz nieustająca burza hormonalna w znaczący sposób wpływają na wygląd po porodzie. Wiele młodych mam zmaga się z nadmiarem tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha i bioder, a także mało estetycznymi rozstępami czy cellulitem.
Czas powrotu do dawnej formy bywa bardzo różny, zależy głównie od indywidualnych predyspozycji. Niekiedy jednak przeciąga się w nieskończoność, przynajmniej w odczuciu kobiety.
Marta urodziła córeczkę blisko 10 miesięcy temu i wciąż nie potrafi w pełni cieszyć się urokami macierzyństwa, szczególnie gdy patrzy w lustro. „Nie ukrywam, że w ciąży sporo przytyłam, bo około 20 kilogramów. Zawsze byłam szczupła i stwierdziłam, że kiedy mam zaszaleć z jedzeniem, jeśli nie w tym okresie. Niestety, teraz płacę za swoją lekkomyślność” – twierdzi młoda kobieta.
„Cały czas wyglądam, jakbym była w ciąży, i to całkiem zaawansowanej. Nie jestem w stanie założyć większości ubrań, w które bez problemu mieściłam się wcześniej. Przyznaję, że niewiele robię, by coś zmienić, bo jak mam chwilę wolnego, a ta zdarza się bardzo rzadko, po prostu padam na twarz. Czy już nigdy nie wrócę do dawnej formy?” – zastanawia się Marta.
FACECI WYZNAJĄ: Jak zmieniła się moja żona po urodzeniu dziecka?
Z takimi problemami zmaga się wiele kobiet po urodzeniu dziecka, z zazdrością patrzących na celebrytki, które po ciąży często wyglądają lepiej niż wcześniej. Przykładem może być Agnieszka Popielewicz-Hyży, zachwycająca figura już kilka miesięcy po urodzeniu pierwszego dziecka – córki Marty.
Pytana o sekret szybkiego powrotu do formy, popularna prezenterka telewizyjna wyznała, że nie stosowała żadnych specjalnych treningów czy diet. „Trochę się to dzieję poza mną. Geny, natura, optymizm, to że szybko powróciłam do aktywności, że udaje mi się godzić życie prywatne i zawodowe” – tłumaczyła Agnieszka Popielewicz-Hyży w jednym z wywiadów.
Fot. Thinkstock
Pierwszym krokiem do odzyskania sylwetki sprzed ciąży powinna być odpowiednia dieta dopasowana do potrzeb i nowego trybu życia młodej mamy. Trzeba jednak pamiętać, że stosowanie jakichkolwiek kuracji odchudzających w okresie karmienia piersią może mieć negatywny wpływ na zdrowie dziecka, dlatego należy postępować rozważnie.
„Teraz wiele mówi się o tym, żeby przyszłe mamy nie przesadzały w kwestii odżywiania, czyli nie jadły za dwoje. Myślę, że to jest podstawa, by nie gromadzić dodatkowych kilogramów podczas ciąży. Ja na co dzień odżywiam się zdrowo, uwielbiam sałatki, grillowane mięso, warzywa. Unikam tłustych i mącznych potraw, więc nigdy nie miałam problemów z nadwagą” – przekonuje aktorka Katarzyna Glinka, która już dwa miesiące po urodzeniu syna Filipa wróciła do pracy na planie serialu „Barwy szczęścia” i wyglądała zachwycająco.
Fot. Thinkstock
Trener fitness Marcin Łopucki, prywatnie partner Katarzyny Skrzyneckiej, opracował dla ukochanej, która urodziła córeczkę, specjalną dietę, by aktorka mogła szybko wrócić do formy. „Nie musiał wprowadzać rewolucji, ja od lat unikam potraw mącznych, pieczywa, tłustych sosów, a chipsy i frytki w ogóle dla mnie nie istnieją. Dzięki temu nie miałam tak drastycznego skoku wagi w ciąży. I to jest klucz do sukcesu” – twierdzi gwiazda.
Specjaliści zalecają, by w pierwszych tygodniach po porodzie poświęcić każdą wolną chwilę na odpoczynek i sen, a dopiero później rozpocząć odpowiedni trening. Młoda mama powinna codziennie wygospodarować choć 45 minut na aktywność fizyczną. Początkowo może to być np. marsz po bieżni, a z czasem należy intensyfikować ćwiczenia.
Zobacz także: To nie jest spełnienie marzeń: Cała prawda o macierzyństwie po trzydziestce
Warto brać przykład z brazylijskiej supermodelki Alessandry Ambrosio, urodziła już dwójkę dzieci, jednak w niczym nie zaszkodziło to jej zjawiskowej figurze. Magazynowi „Elle” zdradziła, jak udało jej się wrócić do formy. „Zmobilizował mnie pokaz Victoria's Secret, w którym miałam wziąć udział dwa i pół miesiąca po porodzie. Całkowicie odstawiłam węglowodany. Tydzień przed pokazem jadłam dietetyczne posiłki. Nie znosiłam ich, bo jak dla mnie były zbyt dietetyczne. I ćwiczyłam jak szalona: sześć razy w tygodniu godzinę kardio plus treningi z trenerem” – opowiada modelka.
Fot. Thinkstock
Na sylwetkę świetnie wpłyną treningi zumby, która łączy elementy fitnessu z zabawą w rytmie energicznej muzyki. Miłośniczką takiej aktywności jest Shakira, matka dwójki dzieci. „Ćwiczę zumbę, zumba świetnie na mnie działa. Nawet w czasie ciąży ćwiczyłam ją niemal do porodu” – wyjaśnia piosenkarka.
Młoda mama powinna również regularnie bywać na basenie. Podczas pływania pracują niemal wszystkie grupy mięśni, zwłaszcza brzucha i ud, a równocześnie nie ma obciążeń i ryzyka urazów. Szybciej spalamy kalorie, poprawia się też wydajność tlenowa organizmu. Powstające coraz liczniej aquaparki oferują również całą gamę atrakcji, służących nie tylko zabawie – na przykład różnego rodzaju masaże, bicze i kurtyny wodne. Poza tym basen ma jeszcze jeden atut – można go odwiedzić razem z dzieckiem.
Fot. Thinkstock
Skuteczne rozwiązania oferuje mamom medycyna estetyczna. Alternatywą dla restrykcyjnych diet i czasochłonnych ćwiczeń może być na przykład specjalny program: „Body After Baby”. Procedura dedykowana kobietom po ciąży, składa się z serii kilku nieinwazyjnych zabiegów. Innowacyjność metody polega na jednoczesnym oddziaływaniu prądu RF, podczerwieni oraz masażu mechanicznego.
Skumulowana energia powoduje podgrzanie tkanki tłuszczowej i pobudzenie naturalnego procesu lipolizy. W konsekwencji szybsze tempo metabolizmu umożliwia zmniejszenie obwodu ciała nawet o 7 centymetrów w wybranych partiach ciała: na brzuchu, udach czy pośladkach. Dodatkowo podczas zabiegu dochodzi do uelastycznienia tkanki łącznej, czyli wygładzenia skóry, zwiększenia jej napięcia oraz redukcji rozstępów.
Zabiegi można rozpocząć już w 3 miesiącu po porodzie. Widoczne zmiany uzyskuje się ponoć już po dwóch kuracjach, dla pełnych efektów zaleca się od 4 do 6 powtórzeń.
Zobacz także: Mama na treningu – MOŻESZ ZNÓW BYĆ SZCZUPŁA!
RAF