Paisley Morrison-Johnson niedawno skończyła rok, a już zdążyła się sporo nacierpieć. Dziewczynka przyszła na świat z rzadkim zespołem wad wrodzonych, który objawia się m.in. makroglosją. To stan, w którym język człowieka jest nieproporcjonalnie duży. W jej przypadku oznacza to noworodka z językiem większym, niż u zdrowego dorosłego.
Zespół Beckwitha-Wiedemanna wiąże się z wieloma różnego rodzaju nieprawidłowościami, ale przerośnięty język bezpośrednio zagrażał jej życiu. Zwyczajnie nie mieścił się w ustach, utrudniając oddychanie i uniemożliwiając normalne jedzenie. Maleństwo mogło zadławić się własnym językiem na śmierć.
Lekarze, którzy przyjmowali ją na świat, stwierdzili, że to najcięższy przypadek, z jakim się spotkali.
Zobacz również: Dowiedziała się, że jej dziecko urodzi się z zespołem syreny, więc… usunęła je. To był 6. miesiąc ciąży!
fot. gofundme.com/paisleyfaye
Przerośnięty język utrudnia normalne funkcjonowanie, a w przyszłości uniemożliwiłby opanowanie mówienia. Przez pierwszych 6 miesięcy życia dziewczynka była karmiona przez rurkę prowadzącą bezpośrednio do żołądka. Zaraz po porodzie nie była w stanie sama oddychać, więc podłączono ją do respiratora.
Jej młodzi rodzice (mama ma 21 lat, a tata 23) wierzyli, że z czasem wszystko się unormuje. Córeczka urośnie, a wielki język dopasuje się do większych ust. To było jednak niemożliwe. Zanim skończyła rok, przeszła 2 operacje jego zmniejszenia.
Paisley ma 16 miesięcy i zaczyna wydawać pierwsze dźwięki.
Zobacz również: Dlaczego ta 25-latka wciąż jest dziewicą? Zobacz ją od pasa w dół...
fot. gofundme.com/paisleyfaye
- Powiem szczerze, że dopiero po redukcji języka, kiedy córka mogła się pierwszy raz normalnie uśmiechnąć, dostrzegłam jak jest piękna. Wcześniej było to trudne. Po operacji jest zupełnie nowym dzieckiem - wygląda i zachowuje się inaczej - wyznaje matka.
Pomijając kwestie zdrowotne, przykre były także reakcje postronnych osób. Ludzie bezceremonialnie wpatrywali się w dziecko i komentowali jego wygląd. Rodzice usłyszeli nawet, że ich córeczka „ciągle robi głupie miny”.
Zobaczcie jak się zmieniła.
Zobacz również: Podglądanie bez ryzyka: badania prenatalne
fot. gofundme.com/paisleyfaye
Paisley cierpi na zespół Beckwitha-Wiedemanna
fot. gofundme.com/paisleyfaye
Przerośnięty język nie mieścił się w ustach, uniemożliwiając oddychanie, jedzenie i naukę mówienia
fot. facebook.com/madysen.riley
Dziewczynka po pierwszej operacji zmniejszenia języka
fot. facebook.com/madysen.riley
I po drugim, ostatnim już zabiegu - wszystko wróciło do normy!