Program „Rodzina 500 plus” funkcjonuje już od kilku tygodni. Wydaje się, że to zdecydowanie za wcześnie na dostrzeżenie pierwszych efektów. W rezultacie polityka prorodzinna ma poprawić warunki życia polskich dzieci, a także pozytywnie wpłynąć na przyrost naturalny. To raczej kwestia wielu kolejnych lat.
Coś zdążyło się jednak zmienić. Jak informuje portal Onet.pl, w wielu gminach odnotowano tzw. efekt 500+. Niektóre rodziny znacznie zwiększyły swoje wydatki. Nie na żywność, ubrania czy pomoce naukowe, ale alkohol. Zauważono bezpośrednią zależność między terminem wypłaty świadczeń, a późniejszymi interwencjami policji.
- Drastycznie wzrosła u nas liczba interwencji związanych z nadużywaniem alkoholu. Część rodziców po prostu się upija. Kiedy porównaliśmy daty tych interwencji z harmonogramem wypłat 500 plus, to niestety okazało się, że do tych zdarzeń dochodzi zaraz po wypłacie pieniędzy - twierdzi cytowany przez portal dyrektor MOPS we Włocławku.
Zobacz również: Rodzina 500 plus: 16-letnia Dżesika z Boniewa dostanie 1000 zł na dwójkę dzieci!
fot. Thinkstock
Problem dotyczy przede wszystkim tych rodzin, które już wcześniej korzystały z pomocy państwa. Przez urzędników określane są mianem „dysfunkcyjnych”. Zazwyczaj rodzice nie pracują, a dzieci są pozostawione same sobie. Dodatkowe pieniądze z budżetu państwa wcale nie poprawiły ich sytuacji, bo bardzo szybko są przepijane.
Portal przytacza historię sprzed kilku dni, kiedy zaraz po wypłacie 500 zł (w sumie znacznie większej kwoty, bo sytuacja dotyczy rodziny wielodzietnej) policja została wezwana do pijanej matki kilkorga dzieci. Pijany był również jej konkubent. Wezwany na miejsce ojciec biologiczny - także ledwo stał na nogach. Brat kobiety również.Wszyscy dorośli członkowie rodziny mieli od 1,5 do 3 promili alkoholu we krwi.
Często libacje za 500+ kończą się umieszczeniem dzieci w placówkach wychowawczych.
Zobacz również: Waszym zdaniem: Kto nie powinien dostać 500 zł na dziecko?
fot. Thinkstock
Choćby z tego powodu zapowiadane są kontrole wydatkowania tych środków. Z założenia mają służyć dzieciom, ale z tym różnie bywa. Cytowani przez portal urzędnicy wspominają np. o kupnie dużego telewizora czy nowego samochodu. Rodzice tłumaczyli, że wszystko dla dobra najmłodszych. Jeśli nieprawidłowości wyjdą na światło dzienne i zostaną udowodnione, rodzina przestanie otrzymywać gotówkę. Zamiast tego będą to talony zakupowe.
To nie jest jedyny negatywny skutek. Eksperci twierdzą, że coraz więcej pracowników rezygnuje z legalnego zatrudnienia i ucieka do szarej strefy. Dzięki temu otrzymują pieniądze także na pierwsze dziecko.
Znane są również przypadki osób, którym odebrano prawa rodzicielstwie, ale zaraz po przyjęciu programu 500+ zapragnęli odzyskać swoje dzieci.
Zobacz również: KTO OTRZYMA 500 ZŁOTYCH NA DZIECKO? OTO SZCZEGÓŁY RZĄDOWEGO PROJEKTU
/img2.papilot.pl/800w/2016/06/500-zl-na-dziecko-14741321.jpg "fot. Thinkstock")
/img2.papilot.pl/800w/2016/06/500-zl-na-dziecko-39451384.jpg "fot. Thinkstock")
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej