Kiedy kobiety planują macierzyństwo, rzadko myślą o negatywnych aspektach wydania na świat potomka. Są przesiąknięte ideą rodzinnego szczęścia, kochania i bycia kochaną w sposób, jakiego jeszcze nie doświadczyły. Przyszłe mamy zdają sobie sprawę, że posiadanie dziecka wiąże się z 9. trudnymi miesiącami, bólami porodowymi, nieprzespanymi nocami, dziecięcymi chorobami, kupkami, zupkami i całym tym chaosem. Jednak niewiele kobiet ma świadomość prawdziwych, mrocznych stron macierzyństwa.
Co może być gorsze niż brak snu i kilkugodzinne wrzaski dziecka? Wyjawiamy całą prawdę o byciu mamą…
Po zobaczeniu tego brzucha niektóre kobiety chcą zrezygnować z macierzyństwa! (Straszny?)
Zanim podejmiesz decyzję o byciu mamą, zastanów się, czy naprawdę jesteś na to gotowa. To ogromna odpowiedzialność, która wiąże się z pożegnaniem niektórych osobistych planów i marzeń. Wielu rodziców przyznaje, że pomimo miłości do swojej pociechy nieraz czuło żal, iż tak szybko się na nie zdecydowali. Trzeba wziąć pod uwagę, że od momentu pojawienia się dziecka, będzie ono na pierwszym planie.
Fot. Thinkstock
Życie po urodzeniu dziecka całkowicie się zmienia - rozsypuje i trzeba ułożyć je na nowo niczym puzzle. Może okazać się, że starzy przyjaciele niekoniecznie będą pasować do nowej konfiguracji, zwłaszcza ci, którzy nie posiadają dzieci, ani nie mają takich planów. Jeszcze inne relacje posypią się, bo zwyczajnie nie będziesz miała czasu na ich pielęgnację.
Fot. Thinkstock
Podobno dzieci są słodkie i niewinne. To nie do końca prawda, bo tak naprawdę nie mają zdolności odróżniania dobra od zła. Od rodziców częściej można usłyszeć, że to małe potworki niż aniołki. Dzieci często męczą zwierzęta, dokuczają innym i bardzo łatwo odrzucają rówieśników, którzy w jakiś sposób różnią się od nich samych. Rodzice muszą znosić kaprysy, zazdrość o inne dzieci, liczne pytania, które zadają. A do tego dochodzi ich stała obecność przez co najmniej dwa lata. Każdy rodzic doskonale wie, że czasami wystarczy chwila nieuwagi, żeby dziecko zrobiło sobie krzywdę.
Fot. Thinkstock
Każda z nas ma swoje pasje, marzenia i plany. Niestety, gdy dziecko znajduje się w centrum uwagi, brakuje wolnych chwil dla siebie. W ekstremalnych sytuacjach nie ma czasu nawet na codzienną pielęgnację, a co dopiero mówić o rozwoju zainteresowań. Od momentu urodzenia dziecka staną się nimi przepisy na deserki i zupki, bajki, wymyślanie nowych zabaw oraz po prostu wychowanie. Niektóre pasje i marzenia oczywiście pozostaną, ale będą takie, które nigdy nie powrócą. Znasz powiedzenie: Małe dziecko to mały kłopot, a duże dziecko to duży kłopot?
Fot. Thinkstock
Bycie rodzicem to również powrót do przeszłości i ponowne wejście w rolę dziecka, zmierzenie się z dawnymi problemami oraz bolesnymi sytuacjami, w których rolę odegrali Twoi rodzice. Zobaczysz dokładnie jak na dłoni błędy, jakich się dopuścili i uświadomisz sobie, że wiele z nich sama popełniłaś. To może być frustrujące uczucie.
Fot. Thinkstock
Ktoś opisał macierzyństwo jako cierpienie ambiwalencji, czyli morderczą zmienność pomiędzy żalem i nerwami a błogością, zadowoleniem i czułością. Niestety musisz być świadoma, że Twoje uczucia będą zmienne jak w kalejdoskopie. Jesteś w stanie stawić temu czoła?
Fot. Thinkstock
Podobno nie ma silniejszej miłości niż ta, którą czuje matka do swojego dziecka. Dlatego Twoje serce codziennie będzie złamane. Kiedy będziesz uświadamiać sobie, że nie jesteś w stanie ochronić go przed wszystkim, co czyha na zewnątrz, że możesz je stracić, że kiedyś dorośnie i być może odejdzie na zawsze. Miłość rodzicielska oznacza serce złamane na tysiąc sposobów. To ciemniejsza i bardziej głęboka w swoim zranieniu miłość, niż można sobie wyobrazić, zanim zostało się rodzicem.
Źródło: www.sheknows.com