POLSKA: Nie zaszczepili dziecka, więc zapłacą wysoką grzywnę? Jest wniosek o ukaranie rodziców!

To już nie jest symboliczny mandat. Przeciwnicy szczepień mogą zacząć się bać.
POLSKA: Nie zaszczepili dziecka, więc zapłacą wysoką grzywnę? Jest wniosek o ukaranie rodziców!
01.09.2015

Ruch antyszczepionkowy na Zachodzie obecny jest od wielu lat, w Polsce dopiero raczkuje. Ze sporymi sukcesami, bo domorosłym specjalistom udało się uwieść już przynajmniej kilka tysięcy rodziców znad Wisły. Z roku na rok nieszczepionych dzieci jest u nas coraz więcej – od 3 tysięcy w 2011 roku do ponad 7 tys. w 2013. Strach zaglądać w statystyki z kolejnych lat, bo zjawisko to na pewno nie straciło na sile.

Zwolennicy decydowania o szczepieniu swoich dzieci (a raczej ich nieszczepienia) wychodzą z założenia, że to do nich powinno należeć ostatnie słowo w tej sprawie. A nie państwa, jak jest dotychczas. Przeciwstawiają się nawet obowiązkowym szczepieniom i do tej pory nie ponosili z tego powodu żadnych konsekwencji. Niestety, sytuacja zaczyna wymakać się spod kontroli, na co najlepszym dowodem jest zwiększona zachorowalność na odrę, która przez lata była nieobecna w naszym kraju.

Jak poradzić sobie z ludźmi, którzy wbrew wiedzy medycznej twierdzą, że szczepionka może okazać się dla dziecka groźniejsza, niż choroba zakaźna? W grę wchodzą dotkliwe kary finansowe.

 

antyszczepionkowcy

Urzędnicy twierdzą, że w tym konkretnym przypadku nie było innej możliwości. Starano się wpływać na rodziców, ale ci pozostali nieugięci. Zapowiada się na to, że to nie ostatni taki przypadek w województwie śląskim, ani tym bardziej w skali całego kraju. Skoro prośby i groźby nie działają, mądrzejszych od lekarzy rodziców należy dotkliwie uderzyć po kieszeni.

Sprawa wciąż jest w toku. Wojewoda nie nałożył jeszcze oficjalnie grzywny, ale wiele wskazuje na to, że tym razem antyszczepionkowcy zapłacą za jawne łamanie prawa. Na 50 tys. zł może się nie skończyć. Przepisy mówią o tym, że każda kolejna grzywna nie może być niższa od poprzedniej.

Czy wszystkich z nich powinno spotkać to samo?

antyszczepionkowcy

Zgodnie z prawem, rodzicom, którzy świadomie zrezygnowali z obowiązkowego szczepienia, można wystawić mandat. Do tej pory była to sytuacja skrajna i rzadko spotykana. Państwo teoretycznie czegoś wymaga, ale nie potrafiło tego egzekwować.  W tym roku pojawił się inny pomysł – brak miejsc w publicznych żłobkach i przedszkolach, dla dzieci, które nie zostały zaszczepione. Na razie niewiele z tego wynika. Wprowadzenie takiego prawa może być wręcz niemożliwe. To może kary finansowe? Ale tym razem wysokie i nieuchronne?

„Polska The Times” informuje o przypadku z Dąbrowy Górniczej. Tamtejsza Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidmiologiczna skierowała do wojewody śląskiego wniosek o ukaranie nieodpowiedzialnych rodziców. Grzywna za uchylanie się od obowiązkowych szczepień nie będzie jednak symboliczna. Tym razem chodzi o 50 tysięcy złotych! Skąd wzięła się tak ogromna kwota?

Zgodnie z przepisami za każde uchylenie się od szczepienia można nałożyć grzywnę w wysokości 10 tys. zł. W tym przypadku może więc chodzić o kilka szczepień albo kilkoro dzieci. Kara w sumie nie może przekroczyć wspomnianych 50 tys. zł, więc mówimy o grzywnie maksymalnej.

Polecane wideo

Komentarze (79)
Ocena: 4.8 / 5
Anonim (Ocena: 5) 03.09.2015 09:02
Ja może jestem jakaś dziwna ale zglaszać do usuniecia powinno się obrazliwe lub naruszajace regulamin a nie odmienne zdanie. Tyle o tolerancji dla np homoseksualistów itp gadacie, a nie potraficie przezyc tego ze ktoś ma odmienne zdanie ciemnogrod i tyle.Kazdy ma prawo do swojej opinii a reszta może się nie zgadzać bo rowniez ma takie prawo, ale po co lepiej usunac żeby sie nie zmeczyć myśleniem czy dyskusja. Co do szczepień, moja corka jest szczepiona na wszystko co obowiazkowe. Bede ja szczepila dalej. Jakby faktycznie były tak szkodliwe to zostałby wycofane lub odpowiednio dostoswane. Nie mowię że nie maja skutków uboczych bo maja jak wszystko, ale przestańmy szczepić a zobaczycie że wiecej osób umrze z powodu choroby zakaznej typu grużlica czy np w ekstremalnym przypadku czarna ospę niż umierało po szczepionkach. Poki co jest spokój bo wiekszość jednak szczepi dzieci i choroba sie nie rozprzestrzenia dalej. Jezeli nie szczepisz i dziecko nie zachoruje pośrednio dlatego że inny rodzic zaszczepił swoje i nie ma ognisk choroby w otoczeniu. Co do tych co jednak zachoruja na mimo szczepienia - nic nie daje 100% pewnosci każdy organizm jest inny, to samo tyczy się osoob ktore choruja i umieraja na powikłania poo szcepionce.
odpowiedz
hfh (Ocena: 5) 02.09.2015 22:00
fhfghf
odpowiedz
ghj (Ocena: 5) 02.09.2015 21:59
oj oj oj
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.09.2015 14:56
I bardzo dobrze że nie szczepią wypad z takim syfem, z antybiotykami na wszystko i pseudo lekami na wymyślone schorzenia ! Leki powinno się brać w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli są jakieś zachorowalności to szczepić się można ale sytuacjach tego wymagających a nie ! rodzi sie dziecko i dostaje zestaw na choroby które póki co nie występują. Potem antybiotyki bo przecież ma zwykły katar a to juz poważna dolegliwość. Pytam po co? Wiadomo że nie chodzi o zdrowie ale o kase! Nie mówie żeby całkowicie rezygnować ze szczepień ale myśleć o tym co sie łyka i bierze. Ponadto każdy rodzic ma prawo decydować co dają jego dziecku i nikt nie ma prawa na to karać. Już nie długo przez was będzie karane nie szczepienie przeciwko grypie itp. Nasze organizmy będą już tak słabe od tych leków że nic juz nam nie pomoże. Nauczyliście sie myśłeć że człowiek będzie żył wiecznie. Dzisiaj wszystko może zabić. Nie widzę potrzeby faszerowania sie szczepionkami, lekami i nie będę podawać dziecku od głupoty tych leków z recepty jeżeli stwierdze że są zbędnę, organizm sie musi bronić sam, gdy coś boli itp pokazuje nam że musimy zmienic tryb życia itp, ale nie lepiej słuchać przekupionych lekarzy, farmaceutów i reklam a nie ufać swojej intuicji. Ciekawe czemu zwierzęta nie chorują m.in na odre.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 02.09.2015 14:48
Totalna głupota. Nikt nie ma prawa zmusić nikogo do brania jakis leków, leczenia sie czy szczepienia !! Jak zwykle w Polsce ludzie sie wszystkiego boją, a pewnie cały ten artykuł to prowokacja i zastraszanie. Taki sam przykład to wegetarianizm, zarzuca się że jak ktos nie je mięsa to przecież zaraz umrze, nie ma sił, same choroby, znam mnóstwo osób wege i to w Polsce zapewniam wszyscy mają się dobrze i dbają o swoje zdrowie ;) Tak samo jest ze szczepionkami pociskanie kitów że coś musimy. Założe się że te zachorowania to sporadyczne przypadki, poza tym ja myślę że można szczepić na najważniejsze i poważne choroby ale nie na te które praktycznie juz nam nie grożą,dzisiaj ludzie umierają na grype, nawet na głupi wyrostek - boże ludzie nie idzie się przed wszystkim uchronić, może lepiej poszukajmy przyczyny tych zachorowań? czym nas państwo truje skoro ciągle to nowe wirusy i epidemie ? Niech nad tym ktoś pomyśli by oczysćić nasze środowisko a nie jedynie sie na nie "uodparniać" i brać leki !
odpowiedz

Polecane dla Ciebie