W dzisiejszych czasach posiadanie dzieci to nie tylko wypełnienie swojej roli (w końcu tego się od nas wymaga), ale przede wszystkim przywilej. Niektóre z nas nie mogą sobie pozwolić na taki luksus. Niepewność zatrudnienia, niskie zarobki, kiepska sytuacja mieszkaniowa, problemy ze zbudowaniem trwałego związku – wiele kobiet, które mogłyby być świetnymi matkami, musi z tego zrezygnować. W tym samym czasie zachodzą w ciążę, rodzą i próbują wychowywać kobiety takie, jak ona.
Xue Hsueh do niedawna była jedną z anonimowych obywatelek Chin. Można przypuszczać, że wiodła spokojne życie u boku ukochanego mężczyzny i spełniała się jako matka. Jedno zdjęcie wywróciło jej świat do góry nogami. Miała pecha albo wykazała się wyjątkową głupotą. Jej internetowi znajomi i postronni obserwatorzy nie mają wątpliwości, że w grę wchodzi raczej to drugie.
26-latka zamieściła na portalu społecznościowym nietypowe zdjęcie ze swoim synkiem. A raczej jego główką wystającą z torebki.
Młoda mama potraktowała własne dziecko niczym celebrytka paradująca ze swoim pieskiem w modnej torbie. Zupełnie jak Paris Hilton, która traktuje żywe stworzenia jako uzupełnienie stylizacji. Ten przypadek jest jeszcze gorszy, bo dotyczy małego człowieka. Sama uznała swój wybryk za „zabawny” i dlatego zdecydowała się opublikować szokujące zdjęcie.
Nie musiała długo czekać, bo nawet jej znajomi zareagowali wyjątkowo krytycznie. „Designerskie niemowlę – najmodniejszy dodatek, który każda kobieta powinna mieć” - napisała jedna z jej koleżanek. „Ciekawe, co by się stało, gdyby pasek w pewnym momencie nie wytrzymał” - zastanawiała się inna.
Nieodpowiedzialna 26-latka trafiła na łamy mediów z całego świata i dzisiaj musi się tłumaczyć.
Xue, matka uwięzionego w torebce chłopca, zarzeka się, że to był tylko dowcip. Dziecko zostało umieszczone w torbie na chwilę i nie groziło mu żadne niebezpieczeństwo. W ten nietypowy sposób kobieta chciała pokazać, co by było, gdyby... dziećmi opiekowali się mężczyźni. 26-latka musi mieć smutne doświadczenia w tym względzie, skoro ma o nich tak kiepskie zdanie. Naszym zdaniem, żaden myślący facet nie postąpiłby tak, jak ona.
Dodaje także, że jej 9-miesięczny synek był zachwycony. Zdjęcie opublikowała, by rozbawić swoich znajomych. Pocieszenia wymaga raczej jej dziecko, które wcale nie wygląda na szczęśliwe z zaistniałej sytuacji.
Wiele hałasu o nic, czy faktycznie powinna przemyśleć swoje postępowanie?
Zabawne czy straszne?