Czy można nadać dziecku imię, które będzie po prostu nieładne, nielicujące z nazwiskiem i tak pretensjonalne, że przysporzy dziecku w przyszłości wiele wstydu? Niestety tak i wielu rodziców najprawdopodobniej nie zdaje sobie z tego sprawy. Wybierają imię bez żadnego ładu i składu, nie biorąc w ogóle pod uwagę tego, że jest to wybór na całe życie. A wystarczyłoby użyć odrobiny wyobraźni we właściwym tego słowa znaczeniu...
Jakie błędy najczęśniej popełniają rodzice?
W 2013 roku zostały nadane między innymi takie imiona jak: Jurand (można tu stosować tą samą logikę co z Kermitem, gdyż obecnie jedynym skojarzeniem jakie budzi te imię są „Krzyżacy” Sienkiewicza), Telimena („Pan Tadeusz”), Zara, Żaklina, Ligia („Quo Vadis”), Majkel, Witek (zdrobnienie), Franek (zdrobnienie) i wcześniej wymieniony Rajan.
Pojawiły się również tak piękne, co niecodzienne imiona jak Aurelisz czy Tyberiusz. Nie wiadomo, co powiedzą na nie w przyszłości noszący je chłopcy.
Nie mogą być również zaakceptowane imiona zdrobniałe oraz będące nazwami przedmiotów (np. "Dąb" czy "Jabłko"). Ten ostatni zwyczaj przybył do nas z krajów anglosaskich, gdzie coś takiego jest raczej na porządku dziennym. Oczywiście można argumentować, że tutaj mamy do czynienia z kwestią pewnej utartości, gdyż imię Róża pomimo tego, że jawnie odnosi się do nazwy rośliny, jest mimo wszystko w naszym kręgu kulturowym akceptowane, a nawet powszechnie uznawane za piękne. Do zupełnie tolerowanych z tej grupy zalicza się również imiona żeńskie takie jak Jagoda lub Kalina.
Pojawia się zatem pytanie: Jak my lub nasze dziecko możemy zmienić swoje imię w wypadku, gdy nie jesteśmy z niego zadowoleni? Ustalają to przepisy ustawy z dnia 17 października 2008 r. o zmianie imienia i nazwiska (Dz. U. Nr 220, poz. 1414). Zmiana imienia jest możliwa m.in. w sytuacji:
- „gdy aktualne imię lub nazwisko jest ośmieszające albo nielicujące z godnością człowieka” - zmieniamy imię na „na imię i nazwisko używane”
- „imię lub nazwisko, które zostało bezprawnie zmienione” zmieniamy „na imię lub nazwisko noszone zgodnie z przepisami prawa państwa, którego obywatelstwo również się posiada.”
Oczywiście nie jest to zamknięty katalog powodów i są to tylko dwie przykładowe przesłanki. Aby rozpocząć procedurę zmiany imienia, należy złożyć odpowiednie dokumenty w USC właściwym dla miejsca zamieszkania.
A Mamy, którym chodzi po głowie nadanie swojemu dziecku oryginalnego imienia, odsyłamy do strony internetowej Rady Języka Polskiego, gdzie znaleźć można aż 548 opinii specjalistów na temat różnych imion.
Zdarza sie, że dzieciom nadawane są imiona na cześć celebrytów lub na wzór dzieci celebrytów. Oczywiście wydaje się, że nie ma tym nic złego, ale często w takiej sytuacji nie myśli się perspektywicznie. Nasza pociecha będzie musiała zmagać się ze skutkami naszej decyzji przynajmniej przez 18 lat swojego życia, nim będzie mogła to imię zmienić. Nie jest oczywiście problemem, gdy imię to jest względnie „normalne” (rozumiemy przez to imię wpisujące się raczej w tradycyjne imiennictwo). Problemy zaczynają się wówczas gdy imię to jest dziwne i zupełnie obco brzmiące. Wówczas nasze dziecko może doświadczyć przykrości ze strony swoich rówieśników (dzieci, choć czasem trudno to przyznać, bywają okrutne) lub może mieć to niezbyt dobry wpływ na jego przyszłe życie zawodowe.
Ponadto, pomimo naszych wielkich pokładów tolerancji i wyrozumiałości dla ludzkich gustów, gdy ludzie przedstawiają się, zwracamy uwagę na ich imię. Jeśli z jakichś przyczyn ono nas rozbawia, może to mieć podświadomy, negatywny wpływ na nasze postrzeganie tych osób. Tradycyjne imię Alfons jest piękne, ale niekoniecznie pasuje do każdego nazwiska - mówiąc z przekąsem.
Co roku MSW publikuje listy najczęściej oraz najrzadziej nadawanych imion. Skoncentrujmy się tutaj na tej drugiej, gdyż można często znaleźć na nich imiona sugerujące brak wyobraźni rodziców.
Co ciekawe, każde imię musi zostać zaakceptowane przez Urząd Stanu Cywilnego, który w razie wątpliwości odsyła zapytanie do Rady Języka Polskiego, a ta ustala listę zalecanych imion dozwolonych w Polsce. Opublikowano nawet listę imion niezalecanych, na której na pierwszym miejscu znajduje się imię Abbadon (biblijny demon).
Trudne, choć jak wskazują statystyki nie niemożliwe, jest uzyskanie akceptacji dla spolszczonego imienia zagranicznego. Pomimo tego trafiają się takie imiona jak Sajmon czy Rajan. Jakie inne imiona nie uzyskują akceptacji?
W Polsce nie akceptuje się imion, które są ośmieszające. Niedawno w mediach pojawiła się informacja, że USC odmówił nadania dziecku na imię Kermit, gdyż zdaniem urzędników przez skojarzenia z The Muppet Show narażało ono dziecko na śmieszność. Innym odrzuconym imieniem było Hosanna, z uwagi na jego znaczenie religijne ("Hosanna na wysokości" - słowa aklamacji w katolickiej mszy). Z tego samego powodu nie nadaje się w Polsce chłopcom imienia Jezus, chociaż już mieszkańcom krajów kręgu kultury iberyjskiej i iberoamerykańskiej w zupełności to nie przeszkadza i w Hiszpanii czy Meksyku spotkamy wielu Jesusów (czyt. Hesusów).
Oczywiście nie mogą także zostać zakceptowane imiona zawierające błędy ortograficzne. Imię musi też wyraźnie wskazywać na płeć dziecka, co raczej nie powinno sprawiać problemu: wszystkie imiona żeńskie kończą się w języku polskim na literę "a", a męskie spółgłoską.
Niestety, smutnym faktem jest, że niekiedy czujność urzędników zawodzi i akceptowane są imiona, które mogą dzieciom sprawiać problemy w przyszłości. Bywa i tak, że urzędnik w Polsce daje się przekonać, z bliżej nieznanych powodów, rodzicom, którzy mają kaprys nazwać dziecko Coco, Fabienne lub Etiennette. Kto wie, może w nagrodę za zasługi tychże rodziców dla kultury polskiej?
Jakie jeszcze "kwiatki" można znaleźć na liście Ministerstwa Spraw Wewnętrznych?