Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzegł przed szarym sweterkiem dla dzieci, dostępnym w sieci popularnego w całej Polsce H&M. W oświadczeniu, które pojawiało się na stronie internetowej urzędu, widnieje informacja, dlaczego ubranie jest niebezpieczne:
"Szary sweterek dziecięcy przeznaczony dla dzieci w wieku od 2 do 18 miesięcy wykonany z akrylu i alpaki może stwarzać zagrożenie uduszeniem, w przypadku połknięcia przez dziecko oddzielających się od produktu pukli włókien".
Mimo że w sklepach sieci pojawiły się plakaty, które proszą o zwrot wadliwych ubrań, dziennikarze „Dziennika" znaleźli sweterek w sklepie H&M w warszawskiej Promenadzie. Sprzedawczyni zachowywała się, jakby o niczym nie wiedziała:
"Nie mamy rozmiaru, którego pani potrzebuje, są tylko te najmniejsze. Ale proszę sprawdzić w nowej dostawie".
To był jednak incydent. Sprzedawczyni ze sklepu w centrum handlowym M1 poprosiła o zwrot:
"To chyba ten wadliwy sweterek, lepiej niech pani go do nas przyniesie".
Rzeczniczka H&M, Marta Grabowska, w rozmowie z „Dziennikiem" próbuje zatrzeć złe wrażenie:
"Sprzedawcy dostali nawet specjalny plakat ze zdjęciem sweterka. W zeszłym roku nie było ani jednego".
W ubiegłym roku UOKiK zadecydował o wpisaniu 85 produktów do rejestru niebezpiecznych i niezgodnych z przepisami. Z tego, co trzeci był przeznaczony dla dzieci i niemowląt.