Baby blues KONTRA depresja poporodowa - Jak je od siebie odróżnić?

Poród w przypadku niektórych kobiet wiąże się ze spadkiem nastroju. Warto wiedzieć, kiedy mówimy o baby blues, a kiedy o depresji.
Baby blues KONTRA depresja poporodowa - Jak je od siebie odróżnić?
30.01.2014

Badania potwierdzają, że urodzenie dziecka aż szesnastokrotnie zwiększa ryzyko pojawienia się problemów emocjonalnych. Specjaliści nie mają wątpliwości, że poród i połóg znacząco wpływają na psychikę kobiety i mogą przyczynić się do rozwoju przykrych zaburzeń – doświadcza ich ok. 80 proc. świeżo upieczonych matek. Czasem jest to jedynie spadek nastroju, a czasem znacznie poważniejszy problem, który wymaga konsultacji lekarskiej.

Baby blues: co to takiego?

Dość powszechnym schorzeniem jest tzw. przygnębienie czy smutek poporodowy (baby blues). Jest to naturalna reakcja organizmu na spadek poziomu hormonów, na stres, wyczerpanie fizyczne i zmiany w życiu kobiety. Jak informuje Instytut Psychologii Zdrowia, „szczytowe nasilenie zaburzeń nastroju notuje się w piątej dobie po urodzeniu dziecka, to znaczy wtedy, kiedy dochodzi do największych wahań hormonalnych, spada poziom progesteronu, estrogenu i kortyzolu”.

Po czym rozpoznać baby blues? Typowe objawy to: płaczliwość, łagodny stan depresyjny, brak nastroju, chwiejność emocjonalna, drażliwość, lęk. „Przygnębienie w sposób naturalny powinno minąć około dziesiątego dnia po porodzie. Kiedy gospodarka hormonalna normalizuje się, kobieta, dzięki pomocy rodziny, może odpocząć, przyzwyczaja się do nowej sytuacji i nowego rytmu życia” – informuje Instytut Psychologii Zdrowia. Co ważne, przygnębienie poporodowe mija samoistnie (najczęściej wystarczy wsparcie zapewnione kobiecie).

Z przygnębienia depresja

Niestety, w ok. 20 proc. przypadków baby blues zamienia się w depresję poporodową. To znacznie poważniejsze zaburzenie, które rozwija się w ciągu trzech miesięcy po urodzeniu dziecka i zazwyczaj trwa 2-6 miesięcy. Charakterystyczne objawy to: przesadne zamartwianie się o zdrowie dziecka, którego stan nie budzi jednak żadnych obaw; osłabienie więzi z maluchem; myśli obsesyjne dotyczące skrzywdzenia dziecka; płaczliwość; bezsenność; przewlekłe zmęczenie; znużenie; poczucie winy; ubytek masy ciała.

smutek

O ile baby blues mija samoistnie, o tyle depresja poporodowa najczęściej wymaga leczenia. „Ważne jest, aby kobiety wiedziały, że depresja związana z sytuacją okołoporodową, jest najczęściej jednorazowym epizodem depresyjnym. Jej wystąpienie nie musi oznaczać, iż będzie nawracać po okresach remisji. Nawet, choć prawdopodobieństwo jest większe, nie musi wystąpić po urodzeniu następnego dziecka. W przypadku depresji, która nie była leczona, możliwość nawrotu jest większa” – informuje Instytut Psychologii Zdrowia.

Szukanie pomocy

Dla dobra dziecka i rodziny kobieta powinna szukać pomocy. Nie można traktować obniżonego nastroju, smutku czy zniechęcenia jako czegoś normalnego, ponieważ stawka jest bardzo wysoka – ok. 60 proc. ofiar depresji ma myśli samobójcze.

smutek

W większości przypadków najważniejsze jest zapewnienie matce więzi z bliskimi i wsparcie. Skuteczna w leczeniu jest psychoterapia, w cięższych przypadkach trzeba przyjmować leki antydepresyjne. Uwaga: niewielkie ilości leków przeciwdepresyjnych mogą przedostawać się z mlekiem matki do organizmu dziecka, dlatego należy rozważyć bilans ewentualnych korzyści dla matki i skutków ubocznych dla malucha. Bezpieczne dla dziecka są niskie dawki amitryptyliny. Obecnie prowadzone są badania nad wykorzystaniem w leczeniu preparatów hormonalnych.

Więcej o baby blues i depresji poporodowej można znaleźć na stronie internetowej fundacji Rodzić po Ludzku.

EPN

Korzystałam z:

Baby blues”, Dorota Jaszczak-Kuźmińska, czasopismo „Niebieska Linka”, nr 2, 2004, Instytut Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego

smutek

„Istnieją pewne czynniki ryzyka wystąpienia depresji, np. wczesna bądź późna ciąża, niechciana ciąża, urodzenie wcześniaka, chorego dziecka, zła sytuacja rodzinna, finansowa. Ale tak naprawdę może ona dotknąć każdą kobietę. Szczególne okrucieństwo depresji poporodowej tkwi w tym, iż dotyczy ona okresu, który każda matka wyobrażała sobie jako najszczęśliwszy w życiu i nadal pragnie, aby taki był” – czytamy w materiałach Instytutu Psychologii Zdrowia.

Strach przed macierzyństwem

Na forum internetowym czytamy: „Mam półtoraroczną córeczkę i kilka miesięcy po porodzie zachorowałam na depresję poporodową, której konsekwencją były silne napady lęku. Obecnie jestem w trakcie leczenia (farmakologia + spotkania z terapeutą). Poznając mojego męża, uważałam, że to jest moja druga połówka i sama bardzo szybko pomyślałam, że urodzę mu dziecko. Jednak gdy zaszłam w ciążę, wszystko prysło, znikło moje uczucie do męża i pojawił się ogromny strach przed macierzyństwem.

smutek

Pomimo tego ciąża minęła dobrze i dość spokojnie, kiedy jednak dzidziuś przyszedł na świat, wszystko mnie przytłoczyło, ciągłe zajmowanie się dzieckiem, zero wolnego czasu dla siebie, studia i dom… Załamałam się, aż w końcu potrzebowałam pomocy specjalisty. Dziś na szczęście czuję się lepiej, kocham moje dziecko bardzo, jednak dalej nieraz zadaję sobie pytanie, czy aby wybrałam dobrą drogę? Czy się do tego nadaję? Proszę was o kilka słów od siebie, jak u was przebiegały pierwsze lata macierzyństwa i o radę, jak mam uwierzyć w to, że rodzina jest największą wartością – co właściwie wiem, jednak jestem mocno pogubiona w tym wszystkim”.

Zachowania agresywne

Instytut Psychologii Zdrowia zwraca uwagę, że u niektórych chorych na depresję poporodową kobiet pojawia się agresja. „Czasami zachowania agresywne dotyczą osób najbliższych, a w depresji poporodowej ofiarami są najczęściej dzieci. O skrajnie drastycznych przypadkach przemocy, a nawet tzw. rozszerzonych zabójstwach, donoszą media. Oczywiście nie należy uogólniać i traktować każdego przypadku przemocy matki wobec dziecka jako objawu depresji”.

Polecane wideo

Komentarze (15)
Ocena: 5 / 5
Sylwia (Ocena: 5) 17.01.2016 15:11
Lęk jako objaw odczuwany jest, nie jako strach związany z konkretnym, sprecyzowanym, realnym zagrożeniem. Często jednak stanowi stały, powtarzający się wzorzec doświadczeń emocjonalnych.Nasi psychiatrzy i psychoterapeuci dbają o wnikliwość diagnozy oraz przyczynowej u każdego pacjenta. Mając szeroki ogląd Twojej indywidulanej sytuacji zdrowotnej i psychologicznej dobierają najskuteczniejsze metody lecznicze. Można do nas się zapisać na ul. Laciego 19 (tel. 22 299 11 22) i na ul. Filtrowej 62 (22 253 88 88). Czynna jest 7 dni w tygodniu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.11.2015 21:26
Ja czułam się wyobcowana, nie miałam znajomych z którymi lubiłabym przebywać, co gorsze nie chciało mi się wychodzić do ludzi. Do tego dochodził stres w pracy i kłopoty ze snem. Bywały dni gdy nie spałam w ogóle, czasem 1 czy 2 godziny. Nie miałam na nic siły i ochoty. Przeczytałam gdzieś że może się to brac z negatywnej energii w naszym ciele. Postanowiłam oczyścić tę energię zamawiając kilka sesji na stronie moc-energii.pl . Efekty przerosły moje oczekiwania. Po kilkunastu dniach od odprawienia zaczęłam być żywsza i otworzyłam się na ludzi. Teraz funkcjonuje normalnie, tak jak większość ludzi. I umiem cieszyć się nawet z małych rzeczy.
odpowiedz
szczesliwa mama (Ocena: 5) 29.03.2014 02:04
Depresji wiem,ze nie mialam. Mialam za to pussy blues bo mnie tak miedzy nogami nawalalo z bolu,ze tylko to mnie wkur*alo i wykanczalo-do dziecka natomiast nie mialam zadnych negatywnych uczuc itp w sumie,gdyby nie moja bolaca pi*da moglabym sie cieszyc pierwszymi dniami z corcia w 100%
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.01.2014 13:33
depresja poporodowa , odnoszę wrażenie , że to przypadłość wspołczesnego świata ... kiedyś nie byłó takiej medycyny, kobiety w polu rodziły, nie miały na głowe jednego dziecka i takich wygód jak teraz.. musiały sobie radzić. Dziś współczesna kobieta czesto nie daje rdy i jest bardzo słaba psychicznie. Nikogo nie neguję, wyrażam swoje zdanie ...
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 30.01.2014 11:17
Pierwsze dwa tygodnie po przyjsciu maluszka do domku bardzo bylam zmeczona, niewyspana, wieczorami plakalam, ze nie daje rady i nie nadaje sie na matke, z pomoca przyszedl maz i wszystko sie unormowalo:) Teraz jestem szczesliwa mamuska i swiata nie widze poza moim dzidziusiem :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie